Zużycie energii z OZE rośnie kilkukrotnie szybciej niż energii konwencjonalnej, udział OZE w światowej produkcji energii elektrycznej wzrósł z 19% w 2010 roku do 26% w roku 2019 (raport U progu zielonej rewolucji). Na transformację ma być przeznaczane globalnie od 2,5 do nawet 4 bln USD rocznie. Te dane wynikają wprost ze światowych megatrendów w energetyce, w branży wskazuje się obecnie tzw. 4D w skład którego wchodzą: dekarbonizacja, digitalizacja, disruption (jak wskazują eksperci, modele działające w energetyce zostaną całkowicie zmienione do 2030 roku) oraz decentralizacja źródeł energii.
Na co komu energetyka obywatelska
Proces przechodzenia na OZE wiąże się ściśle z dynamicznym rozwojem decentralizacji, a model ten niesie ze sobą przełomowe zmiany, nie tylko technologiczne, ale również organizacyjne. To zupełnie nowy model relacji producent-odbiorca energii, w której prawie każdy konsument energii, będzie mógł ją również sprzedawać. Zamiast jednego dostawcy energii, kilku tysięcy.
Po co nam to całe „zamieszanie”, dlaczego decentralizacja/energetyka obywatelska to jeden z megatrendów, za którym podąża branża energetyczna? Dlaczego warto wprowadzać chaos do uporządkowanej struktury? Popatrzmy na liczby. Jak podaje serwis rządowy gov.pl, na koniec 2020 r. funkcjonowało w Polsce ok. 457 443 mikroinstalacji i był to wzrost o 196,2% w porównaniu z rokiem 2019. Włączenie ich do systemu, umożliwienie sprzedaży energii do sieci to duży potencjał dla rozwoju OZE w naszym kraju. Dlatego, wskazywali uczestnicy zeszłotygodniowej konferencji EUROPower OZEPower, ważne jest wsparcie energetyki obywatelskiej już teraz: „Musimy zacząć budować społeczności energetyczne. Nie wystarczy deklaratywność, musi być wola działania instytucji publicznych. Nie za dwa lata tworzenie tych społeczności, nie za dwa lata zezwolenia na instalację liczników, ale teraz – mówiono w trakcie konferencji OZEPower”.
Chmura kluczowa dla rozwoju energetyki rozproszonej
Eksperci z branży energetycznej zgromadzeni w trakcie konferencji EUROPower OZEPower wskazali najistotniejsze czynniki rozwoju energetyki rozproszonej: jest to kwestia cyfryzacji i dostępności danych.
Słuchając wypowiedzi ekspertów, czytając dane statystyczne widać, że głównym wyzwaniem stojącym przed branżą nie jest obecnie strona popytowa; konsumenci/prosumenci masowo inwestują w OZE, w szczególności w panele fotowoltaiczne, trend jest silnie wzrostowy tak w Polsce, jak i na całym świecie. Wyzwaniem przy tej rosnącej liczbie prosumentów pozostaje natomiast organizacja przesyłu energii.
Dlaczego chmura jest ważna dla energetyki? Chmura staje się coraz ważniejsza, bo transformacja energetyki w zielonym kierunku, bo tak ogromna ilość danych nie jest w stanie być przetworzona z wykorzystaniem tradycyjnych instalacji, to zbyt duży koszt – chmura jest niezbędna, bo dzięki niej mamy szansę na obniżenie kosztów całego systemu. „Zmiana którą niesie energetyka rozproszona to przełom organizacyjny. To będzie zmiana nie tylko technologiczna, ale i organizacyjna – w obsłudze klientów, odbiorców energii elektrycznej. Aby to wyszło, kluczowa jest rola chmury” – mówili prelegenci konferencji OZEPower.
To, że zainteresowanie rozwiązaniami chmurowymi w branży energetycznej rośnie, doskonale widać na danych przedstawionych w raporcie Instytutu Jagiellońskiego “Chmura Obliczeniowa w Energetyce”:
Cyberbezpieczeństwo chmury – pole dla startupów
Jednak chmura oprócz obniżki kosztów to również poważne zagrożenie, szczególnie w tak kluczowym dla państwa dziale gospodarki, jakim jest energetyka. – Cyberprzestrzeń zmienia się co dwa lata, to duże zagrożenie, trudny obszar z punktu widzenia obronności. Pomimo tego CSIRE częściowo będzie funkcjonowało właśnie w chmurze, energetyka idzie w tym kierunku. Ten trend to wyraźny sygnał dla startupów: wraz z rozwojem OZE i energetyki rozproszonej, potrzeba opracowywania coraz doskonalszych rozwiązań z zakresu cyberbezpieczeństwa dla branży energetycznej będzie rosła.
CSIRE – szansa na integrację systemu energetycznego
Nowelizacja ustawy Prawo energetyczne, przyjęta przez Sejm 15 kwietnia, zakłada utworzenie CSIRE, Centralnego Systemu Informacji Rynku Energii, wprowadzi w życie znajdująca się właśnie w Senacie nowelizacja ustawy energetycznej. NA CSIRE z dużą nadzieją czekają producenci OZE i prosumenci. Ustawodawca wprowadzając CSIRE umożliwia przetwarzanie informacji rynku energii i wymianę informacji pomiędzy użytkownikami systemu energetycznego w Polsce; dla dostawców energii dane gromadzone w CSIRE, do których będą teraz mieli dostęp, to również szansa na lepsze dopasowanie oferty do potrzeb klientów. Z kolei dla odbiorców i mikroproducentów-prosumentów CSIRE oznacza przede wszystkim bezpłatny dostęp do danych dotyczących własnych punktów poboru energii, a przez to m.in. możliwość weryfikacji oddawania energii do sieci. CSIRE wspomoże energetykę rozproszoną również poprzez ułatwienie i skrócenie czasu zmiany sprzedawcy energii.
Jak w trakcie konferencji EUROPower OZEPower podkreślała przedstawicielka URE, utworzenie CSIRE jest niezwykle istotne dla rozwoju energetyki obywatelskiej: „Potrzebujemy integracji systemy energetycznego, aby zapewnić pełne wykorzystanie możliwości, które daje energetyka rozproszona. Potrzebujemy jej, aby energetyka obywatelska była swobodna, bezpieczna i elastyczna”. W podobnym tonie do utworzenia CSIRe odniósł się prezes Polenergia Dystrybucja: „Im więcej wolnego rynku na rynku energetycznym, tym lepiej. CSIRE jest podstawą, żeby funkcjonować dalej”.
Zła informacja jest taka, że zgodnie z nowelizacją ustawy energetycznej OIRE ma na utworzenie CSIRE aż 36 miesięcy – przyjdzie więc energetyce rozproszonej poczekać na możliwość nabrania pełnego rozpędu.
Ponad sto startupów w branży
Opublikowany ostatnio raport funduszu inwestycyjnego SpeedUp Energy Innovation pokazuje, że w krajowej branży energetycznej działa już ponad sto startupów – wraz z zieloną transformacją energetyki i naturalnie wiążącą się z nią cyfryzacją tego sektora, rynek ten coraz mocniej otwiera się na innowacyjne rozwiązania startupów. Przyjęta przez Sejm 15 kwietnia br. nowelizacja ustawy Prawo energetyczne ułatwia oba ww. procesy, tworząc więc miejsce na rynku dla wielu startupowych rozwiązań.