fot. unsplash.com
Bloomsbury AI specjalizuje się w przetwarzaniu języka naturalnego. Według informacji zamieszczonych na oficjalnej stronie Facebook Academics, firma twierdzi, że „wiedza ekspercka Bloomsbury wzmocni wysiłki Facebooka w zakresie badań nad przetwarzaniem języka naturalnego i pomoże nam lepiej zrozumieć język naturalny i jego zastosowania.”
W grupie podmiotów, które zajmują się sztuczną inteligencją, Facebook jest jednym z największych graczy. Jego dział AI Research, FAIR, to organizacja z dużymi projektami, które obejmują zaawansowane sektory deep learning, przetwarzania języka naturalnego i innych technologii z tego obszaru. Nie ma w tym nic dziwnego. Dla tej firmy najważniejszym celem jest posiadanie sztucznej inteligencji, która jest biegła w zrozumieniu obrazów, filmów i tekstu, że może skutecznie moderować całą sieć społecznościową, w tym Facebooka i Instagrama.
Obecnie nad treściami na Facebooku czuwają dziesiątki osób. Sprawdzają oni oznaczone i raportowane materiały, podejmują trudne decyzje dotyczące tego, co stanowi mowę nienawiści lub fake news, interpretują czy post narusza zasady Facebooka, kiedy coś może być dziełem sztuki, a nie np. pornografią. Część z tych zadań mogłyby wykonywać algorytmy i do tego dąży Facebook. Najpierw jednak potrzebuje potężnego oprogramowania, które zrozumie język, a także wykraczające poza niego intencje.
Bloomsbury może znacząco wspomóc Facebooka w tych staraniach. Kluczowy podczas podejmowania decyzji o zakupie mógł być fakt, że jego współzałożyciel, Sebastian Riedel, pomógł stworzyć firmę Factmata, która powstała aby walczyć z fake newsami.
Doświadczenie naukowców może przydać się również przy nowym projekcie Facebooka, domowym głośnikiem wspomaganym sztuczną inteligencją. Zespół Bloomsbury może pracować nad tym produktem, aby poprawić jego zdolność rozumienia poleceń głosowych i zwracania odpowiedzi za pomocą naturalnie brzmiącej mowy.