10 firm i instytucji dla rozwoju krajowych technologii satelitarnych
W skład Polskiego Partnerstwa dla Obserwacji Ziemi weszło dziesięć podmiotów: firmy CloudFerro, Creotech Instruments, KP Labs, ITTI, Blue Dot Solutions, GISPartner, Eycore oraz trzy instytucje naukowe, w tym Centrum Badań Kosmicznych PAN, Centrum Analiz Geoprzestrzennych i Satelitarnych (CENAGIS) Wydziału Geodezji i Kartografii Politechniki Warszawskiej i Centrum Technologii Kosmicznych Akademii Górniczo-Hutniczej.
Czytaj także: Czy w nieważkości można mieć odlotowe pomysły? Maciej Myśliwiec (Space Agency) o marketingu dla spacetechów
Głównym celem inicjatywy jest wypracowanie jednolitego stanowiska w ramach Polskiej Strategii Kosmicznej oraz wzmocnienie krajowych kompetencji w zakresie obserwacji Ziemi, zwłaszcza w obszarze obronności. Inicjatywa zakłada także współpracę z uczelniami i ośrodkami badawczymi, a także działania na rzecz zwiększenia finansowania tej dziedziny przemysłu.
– Obszar obserwacji Ziemi zasługuje dzisiaj na specjalną uwagę, zarówno biznesu, jak i administracji publicznej. Stał się on bowiem polską specjalizacją w sektorze kosmicznym, a osiągnięcia i możliwości rodzimych firm sprawiają, że Polska odgrywa istotną rolę np. przy bieżących operacjach satelitarnych zleconych przez Komisję Europejską – zaznaczył Maciej Krzyżanowski, prezes CloudFerro.
Krzyżanowski zaznaczył również, że w Polsce powstają własne satelity i elementy wykorzystywane w międzynarodowych programach kosmicznych (np. europejski program obserwacji Ziemi Copernicus), co jest istotne przy zachowaniu autonomii.
Autonomia w zakresie danych satelitarnych jako klucz do bezpieczeństwa
Wiceprezes Creotech dodał, że myślenie w ten sposób o sektorze kosmicznym pozwala Polsce dołączyć do czołówki krajów rozwiniętych technologicznie i organizacyjnie. Zaznaczył, że brak własnych kompetencji i autonomii w zakresie przetwarzania danych satelitarnych może prowadzić do zależności od zagranicznych partnerów politycznych lub biznesowych, co niesie ryzyko w sytuacjach krytycznych, kiedy dostęp do takich danych jest szczególnie potrzebny.
– Nasze partnerstwo służy temu, by prawa własności intelektualnej, pełna kontrola nad kodami i możliwościami technologii, nad którymi pracujemy, były w polskich rękach – podkreślił Jacek Kosiec, wiceprezes Creotech Instruments.
Czytaj także: