Na zdjęciu: Maciej Prostak, współzałożyciel HotelOga | fot. materiały prasowe
Ekspansja
– Na razie utrzymamy oba brandy z uwagi na ich siłę na lokalnych rynkach. Docelowo będziemy dążyć do unifikacji, ale to nie jest priorytet. Skupiamy się teraz na ujednoliceniu procesów, integracji zespołów oraz przygotowujemy ekspansję wewnątrz i poza Afryką – mówi Maciej Prostak, współzałożyciel i wiceprezes HotelOga.
Wyjaśnia, że przede wszystkim interesuje go zdobycie kilku rynków. Wśród nich wymienia między innymi Pakistan, Iran, Bhutan oraz kraje w Ameryce Środkowej i Południowo-Wschodniej Azji. Jego zdaniem mają one kilka cech wspólnych z rynkami w Afryce, jak na przykład demografię i infrastrukturę.
Klienci
W ich zdobyciu pomoże przedsiębiorcy doświadczenie, którego nabrał budując biznes w Nigerii. To tam roku temu razem z Markiem Zmysłowskim wystartował z platformą HotelOga, która agreguje i porządkuje wszystkie rezerwacje dokonywane przez gości hotelu za pośrednictwem różnych agencji turystycznych. Dzięki temu właściciel placówki gromadzi w jednym miejscu informacje o odwiedzających.
Prostakowi i Zmysłowskiemu udało się w ciągu dwunastu miesięcy pracy nad projektem przekonać do ich usługi 500 klientów. Po połączeniu się z Savanna Sunrise ich technologia zostanie automatycznie wdrożona u 1000 kontrahentów z 15 krajów afrykańskich, z którymi wyżej wymieniona firma współpracuje. Do tego powiększy się ich zespół i będą łącznie zatrudniać 40 osób.
Technologia nie jest priorytetem
– Wyspecjalizowaliśmy się w zdobywaniu rynków, które są bardzo duże i intratne, ale jeszcze na tyle niedojrzałe, żeby nasza globalna konkurencja wzięła je na radar – mówi Maciej Prostak. Tłumaczy, że segment hotelarski w Afryce jest bardzo rozdrobniony i nieskonsolidowany. Tamtejsze hotele mają zwykle mniej pokoi niż ich europejskie placówki, natomiast ich ceny są wyższe ze względu na koszty infrastrukturalne. I tak na przykład hotele zlokalizowane w Lagos należą do najdroższych na świecie.
Do tego ich właścicielom specjalnie nie zależy na optymalizacji biznesu za pomocą technologii. Prostak wyjaśnia, że w większości krajów w Afryce nadal bardziej opłaca się zatrudniać pracownika, który będzie otwierać bramę niż zainstalować bramę automatyczną. – Priorytetem dla każdego managera hotelu jest zapełnienie pokoi – dodaje. Internet tam przydaje się głównie do pozyskiwania klientów.
Łatwość obsługi
HotelOga zdobywa ich jednak inaczej. – Bezpośrednio, poprzez sieć agentów terenowych. Pozyskanie klienta to nie tylko podpisanie kontraktu. Robimy również profesjonalne zdjęcia i wykonujemy opisy hoteli, a następnie dodajemy je do systemu, żeby były gotowe do dystrybucji – mówi Maciej Prostak. Tłumacza, że jeśli recepcjonista potrafi obsłużyć Facebooka, to poradzi sobie także z HotelOga.