Czytasz właśnie artykuł z cyklu pt. „10K-1MLN”, w którym przedstawiciele polskiej sceny startupowej dzielą się swoimi doświadczeniami i opinią na temat inwestowania.
Provema oferuje krótkoterminowe, internetowe i niewysokie pożyczki. Rozmawiamy z jej wiceprezesem zarządu, Grzegorzem Mizerą, który opowiada o swoich doświadczeniach związanych z inwestowaniem.
W co byś zainwestował 10K, 50K, 200K, 500K, 1MLN?
Żeby odpowiedzieć na to pytanie, trzeba zastanowić się, na jak długo planuje się ulokować środki. Czy chcę zarządzać inwestycjami sam, czy z pomocą eksperta? Na jakim rynku? Nie koniecznie musi być polski. Jaki zwrot mnie interesuje i jakie ryzyko jestem w stanie podjąć? W obecnej sytuacji rynkowej zdecydowanie postawiłbym na dywersyfikacje i ulokowałbym środki w różne inwestycje. Cały czas dobrym rozwiązaniem jest rynek nieruchomości. Ciągle ma on potencjał niezależnie od krążących na ten temat spekulacji.
10K – rozważając jak zainwestować 10 000 zł, mam świadomość, że jest to dość niewielka kwota i możliwości inwestowania takiej kwoty są ograniczone. W tym przypadku zainwestowałbym w fundusze inwestycyjne, waluty lub kruszec (złoto).
50K – taką kwotę przeznaczyłbym na działania PR, które przynoszą bardzo dobre efekty, pod warunkiem współpracy z doświadczonym i renomowanym podmiotem.
200K– zainwestowałbym w podmiot z branży fintech, bo to obecnie sektor, który bardzo dynamicznie się rozwija.
500K – zainwestowałbym w rynek obligacji korporacyjnych. Obecnie oferta w tym zakresie jest bardzo szeroka.
1MLN – taką kwotę przeznaczyłbym na inwestycje w rynek nieruchomości premium. Pomimo aktualnej niepewnej sytuacji jest to obszar, który w dłuższej perspektywie czasu jest bezpieczny i przynosi oczekiwany poziom zwrotu z inwestycji.
Czy jest coś, w co mogłeś zainwestować, a nie zainwestowałeś i teraz żałujesz?
Raczej nie. Jedyne czego mogę żałować to fakt, że wcześniej inwestowałem zbyt ostrożnie, a co za tym idzie, z niską stopą zwrotu. Mam na myśli lokaty, fundusze pieniężne. Nie wiem czy można mówić tu o stopie zwrotu, bo oprocentowanie takich rozwiązań było i jest bardzo niskie. Inwestując w ten sposób niestety nie możemy spodziewać się pomnożenia majątku. Jest to raczej rozwiązanie tymczasowe, przejściowe lub występuję jako element dywersyfikacji.
Czy masz na swoim koncie nietrafione inwestycje? Opowiedz o nich.
Nie powiedziałbym, że były nietrafione. Bywały inwestycje, które oceniłem lepiej w trakcie podejmowania decyzji, ale na koniec inwestycja przyniosła efekt porównywalny do standardowej lokaty bankowej lub też nie przyniosły oczekiwanego zysku, w tym przypadku były to fundusze inwestycyjne. Nie było tego wiele.
Gdzie szukasz inwestycji? Po czym poznajesz, że mogą się zwrócić?
Obserwuję rynek, czytam pisma branżowe, raporty i wymieniam się wiedzą. Interesują mnie informacje nie tylko z Polski, ale też z rynków światowych. Portale branżowe również wnoszą ogromną dawkę wiedzy, np. MarketWatch. Mam komfort jakimi są analizy stworzone przez profesjonalistów. Korzystam również z doświadczenia profesjonalnych inwestorów. Wiele można się nauczyć z komentarzy pod dyskusjami po otwarciu giełdy. W przypadku inwestycji wymagających większego wkładu finansowego wspieram się doświadczeniem ekspertów.
Jak zacząć inwestować?
Najważniejsza jest dywersyfikacja, ustalenie czasu na jaki chcemy zainwestować i oszacowanie poziomu ryzyka. To właśnie dywersyfikacja, szczególnie na początku drogi inwestycyjnej, pozwoli uniknąć rozczarowania w przypadku, gdy dany instrument finansowy w krótkim czasie nie przynosi oczekiwanej stopy zwrotu.
Kiedy wyjść z inwestycji, żeby nie stracić, ale wyciągnąć jak najwięcej?
W przypadku inwestowania w zróżnicowane instrumenty finansowe ważne jest, aby monitować nasz portfel inwestycyjny lub powierzyć takie działania profesjonalistom. Dzięki temu można podejmować działania zmierzające do niwelowania ewentualnych strat, jeżeli dane rozwiązanie inwestycyjne nie przynosi oczekiwanej stopy zwrotu.