Jak obniżyć koszty przedsiębiorstwa w realiach Polskiego Ładu?

Dodane:

Hanna Baster Hanna Baster

Jak obniżyć koszty przedsiębiorstwa w realiach Polskiego Ładu?

Udostępnij:

Polski Ład przyniesie wiele niekorzystnych zmian dla przedsiębiorców. Czy można uniknąć części obciążeń? O pomoc w odpowiedzi na to pytanie poprosiliśmy dp Wojciecha Garczyńskiego – doradcę podatkowego z kancelarii prawnej C&C Chakowski & Ciszek.

Polski Ład może przynieść praktyczne zrównanie obciążeń przy umowie zlecenia i umowie o pracę. Czy jednak można w jakiś sposób obniżyć ich poziom? A może lepiej skorzystać z możliwości zawarcia umowy o dzieło? Kiedy opłaci się nam skorzystanie z ryczałtu podatkowego? Na te i inne pytania związane z nadchodzącymi wraz z Polskim Ładem zmianami  odpowiada dp Wojciech Garczyński – doradca podatkowy z kancelarii prawnej C&C Chakowski & Ciszek.

Umowa zlecenie z niższymi składkami ZUS

Na początek powiem, że spodziewamy się, że w ramach Polskiego Ładu niedługo wszystkie umowy będą w pełni oskładkowane, tzn. na przykład możliwe, że zniknie opcja braku oskładkowania dla drugiej umowy zlecenie. Jest również prawdopodobne, że Polski Ład wprowadzi składki przy umowie o dzieło.

Według obecnie obowiązujących przepisów zawarcie dwóch umów zlecenia i pełne ozusowanie tylko pierwszej jest jak najbardziej możliwe, pytanie tylko jak do zasadności nawiązania takiej współpracy podejdzie ZUS. Z praktyki widać, że ZUS powinien się zgodzić na to rozwiązanie, gdy dwie umowy zlecenia jednego zleceniobiorcy zawarte są z różnymi podmiotami, na różne usługi, które wykonywane są w różnych miejscach i w różnym czasie, wreszcie jeżeli odbiorcy są inni w każdej z umów. Jest to więc sytuacja, w której uzupełniamy nasz podstawowy dochód z innych źródeł. Oczywiście pamiętajmy również, że aby druga umowa mogła pozostać bez oskładkowania, to pierwsza z nich musi zostać zawarta na kwotę co najmniej minimalnego wynagrodzenia.

Umowa zlecenie przedsiębiorcy

Jeżeli osiągamy przychody z działalności gospodarczej i z umowy zlecenia wykonywanej poza działalnością gospodarczą, tj. umowa zlecenia zawarta jest w innym zakresie niż prowadzona działalność, to także od jednego z tych przychodów może nie być ZUS-u.

Gdy korzystamy z ulgi na start w ramach działalności, wówczas umowa zlecenie będzie ozusowana, bowiem z działalności płacimy tylko składkę zdrowotną. Natomiast przy kilku takich umowach zlecenia wracamy do omówionej już sytuacji.

Jeżeli w ramach działalności podstawa wymiaru jest poniżej minimalnego wynagrodzenia, a w ramach umowy zlecenia osiągamy co najmniej minimalne wynagrodzenie, możemy nie być ozusowani z działalności gospodarczej. Jeżeli podstawa wymiaru w ramach działalności i umowy zlecenia osobno będzie poniżej, ale razem już powyżej minimalnego wynagrodzenia, to kolejna umowa zlecenia może nie podlegać już składkom na ZUS.

Wreszcie, gdy podstawa wymiaru w ramach działalności jest na poziomie co najmniej minimalnego wynagrodzenia, np. gdy korzystamy z tzw. dużego ZUS, wówczas umowa zlecenia może nie być ozusowana.

Kiedy ZUS może zakwestionować istnienie dwóch/kilku umów zlecenie na potrzeby ZUS?

Gdy zlecenie jest wykonywane na rzecz jednego podmiotu, w tym samym miejscu, w tym samym czasie, a na podstawie dwóch różnych umów, to ZUS może to zakwestionować. Zauważmy również, że ostatnie lata to nasilona intensywność kontroli ZUS, a my musimy teraz już odpowiednio ułożyć nasze stosunki prawne z kontrahentami, bo kontrole, które odbędą się za trzy, cztery lata, mogą dotyczyć umów, które zawieramy obecnie.

Czy umowa o dzieło może być alternatywą dla umowy o pracę lub umowy zlecenia?

Obok drugiej, nieoskładkowanej umowy zlecenia, kolejnym potencjalnym rozwiązaniem jest umowa o dzieło. Jej rola ze względu na zrównanie obciążeń na umowie o pracę i umowie zlecenia może nawet wzrosnąć, o ile Polski Ład nie wprowadzi także jej ozusowania. Tak potencjał tej formy zatrudnienia komentuje dp Wojciech Garczyński z kancelarii Chakowski&Ciszek:

Jak wspominałem, prawdopodobne jest, że w ramach Polskiego Ładu zobaczymy pełne ozusowanie każdej umowy cywilnoprawnej, w tym umowy o dzieło. Umowa o dzieło jest zawsze umową rezultatu – efektem musi być dzieło. To, co ma być wykonane w ramach umowy o dzieło, może być również wykonane przy umowie o pracę lub umowie zlecenia. Natomiast niestety ta wymienialność w drugą stronę nie zadziała. Umowa o dzieło zawsze będzie umową rezultatu, a nigdy starannego działania. W momencie, kiedy dana umowa będzie tak naprawdę wykonywana jak umowa starannego działania, to nazwanie jej umową o dzieło niewiele da – urząd w takiej sytuacji może skutecznie zakwestionować zasadność rozliczania danej umowy jak umowy o dzieło. Jeżeli więc umowa nazwana umową o dzieło dotyczy powtarzalnych czynności, umowy zawierane są jedna po drugiej w krótkim odstępach czasu, to jest to z pewnością punkt, który ZUS może zakwestionować. Dlaczego? Bo z takiego typu wykonywania pracy widać, że istotniejszy niż sam efekt pracy, jest dla zatrudniającego sama możliwość korzystania z czyichś umiejętności czy wiedzy w pewnym okresie czasu.

Jak wzmocnić umowę o dzieło?

Wzmocnienie charakteru umowy o dzieło nastąpi, gdy odstępy czasowe pomiędzy zawieraniem kolejnych umów będą znaczne – np. jeżeli umowa o dzieło zawierana jest cyklicznie, np. na wykonanie raz do roku plakatu wystawy, to wszystko może być w porządku. Z pewnością umowa o dzieło nie będzie odpowiedzią na nasze potrzeby, gdy praca wykonywana jest codziennie osiem godzin, ale gdy jest to praca dodatkowa, to jak najbardziej. Umowa o dzieło jest więc dobrym pomysłem dla osób, które wykonują zadania ze stopy freelancerskiej, działając raz dla jednego, raz dla drugiego zlecającego.

Jeżeli umowa o dzieło wykonywana jest w ramach działalności gospodarczej, to składki na ZUS rozliczamy na zasadach obowiązujących nas w ramach tej działalności gospodarczej. Pamiętajmy również, że zawarcie czy wykonywanie umowy o dzieło czy zlecenia na rzecz pracodawcy, u którego jesteśmy zatrudnieni na umowie o pracę, nie zwalnia z odprowadzania składek ZUS od umowy cywilnoprawnej.

Jednoosobowa działalność gospodarcza – czy to kolejna furtka?

Jeżeli pracownik zakłada jednoosobową działalność gospodarczą, to staje się przedsiębiorcą, a to oznacza, że rozlicza się właśnie jako przedsiębiorca. Może więc w takiej sytuacji skorzystać przez pewien czas z niższego ZUS-u czy z ryczałtowego ZUS-u.

Pytanie, czy założenie przez pracownika firmy się opłaci, trzeba poprzedzić pytaniem, czy będzie to możliwe. Nie każdy pracownik może przejść na jednoosobową działalność gospodarczą. Przedsiębiorca powinien w dużej mierze działać niezależnie, nie powinien dostawać codziennych wytycznych, nie powinien być poddany zwierzchnictwu, powinien ponosić odpowiedzialność za rezultat swoich czynności czy ponosić ryzyko gospodarcze związane z prowadzoną działalnością.

Kiedy warto zdecydować się na ryczałt podatkowy?

Z jednej strony przy działalności gospodarczej opodatkowanej na podstawie ustawy o PIT mamy opodatkowanie od dochodu, czyli możemy rozpoznać koszty uzyskania przychodu, której to opcji nie mamy przy opodatkowaniu ryczałtem. Jednak z drugiej strony stawki podatku ryczałtowego są korzystniejsze niż PIT. Odpowiedź na pytanie: ryczałt podatkowy czy PIT jest więc tutaj stosunkowo prosta: trzeba po prostu przeliczyć, czy będzie się nam to opłacało.

Koniec z odliczeniem NFZ – co dalej?

Według Dziennika Gazety Prawnej rząd szykuje się do zmniejszenia planowanych w ramach Polskiego Ładu obciążeń dla firm jednoosobowych. Zdaniem Gazety składka zdrowotna będzie nadal płacona w ich przypadku ryczałtem, a nie tak jak planowano od dochodu. Kolejnym sposobem na ograniczenie wysokości składki może być założenie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Dp Wojciech Garczyński z kancelarii prawnej Chakowski&Ciszek tak mówi o możliwościach skorzystania z tej opcji:

Ta alternatywa dla jednoosobowej działalności gospodarczej jest jednak do pewnego stopnia ograniczona. Po pierwsze spółka z o.o. jest z zasady droższą formą prowadzenia biznesu, choćby przez wyższe koszty księgowości. Dodatkowym problemem w przechodzeniu na spółkę z o.o. jest fakt, że będąc wspólnikiem w tym rodzaju działalności zyski osiągamy poprzez dywidendę czyli nie na bieżąco. Jeżeli dodatkowo jesteśmy jedynym udziałowcem w tej spółce, to nadal jesteśmy zasadniczo zobowiązani płacić składki na ZUS – jednoosobowa spółka z o.o. osoby fizycznej nie zwalnia z tego obowiązku. Jednym z innych rozwiązań w ramach sp. z o.o. może być wykonywanie czynności członka zarządu wyłącznie na podstawie powołania – wówczas zasadniczo wynagrodzenie nie będzie podlegało ZUS.

Stosowanie wszelkich rozwiązań, czy to umowy o dzieło, drugiej umowy zlecenia czy założenie sp. z o.o. i wykonywanie funkcji członka zarządu na określonych zasadach wymaga zawsze uprzedniej oceny sytuacji. Z jednej strony organy wyczulone są na wszelkie objawy pozorności i budowanie sztucznych struktur, które potem mogą zakwestionować. Z drugiej analiza sytuacji pozwolić może na wypracowanie jeszcze innych rozwiązań.