Skąd pomysł na stworzenie tego medium? Kto stoi za pomysłem?
Pomysł na stworzenie aplikacji Billin zrodził się z potrzeby, której nie mogliśmy zignorować. Za tym pomysłem stoi nasz co-founder – Rafał, który jest absolwentem SGH i specjalistą w dziedzinie analityki Big Data. Poza pracą w zawodzie, wspierał rodzinny zakład poprawek krawieckich, który znajduje się w jednym z warszawskich centrów handlowych. To właśnie w tym miejscu Rafał dostrzegł, jak ogromną rolę w pozyskiwaniu klientów odgrywają rekomendacje – jednak niestety tylko niewielka część konsumentów, bo zaledwie 1-10%, decyduje się zostawić recenzje spontanicznie. Zauważył, że pomimo dużego wpływu opinii na decyzje zakupowe, wciąż istnieje bariera, którą trudno pokonać. Ta obserwacja stała się dla nas inspiracją, aby stworzyć coś, co zmieni ten stan rzeczy. rzuciliśmy więc pracę na etacie i postanowiliśmy zbudować platformę społecznościową, która koncentruje się na recenzjach i rekomendacjach. Aplikacja nie tylko motywuje użytkowników do dzielenia się swoimi recenzjami, ale także wspiera ich w polecaniu najlepszych produktów i usług, tworząc przy tym przestrzeń do wymiany doświadczeń, która jest zarówno wartościowa, jak i angażująca.
Wkrótce do zespołu dołączył Bartosz, influencer znany w sieci pod pseudonimem „xntentacion”. Bartosz to jeden z najpopularniejszych streamerów w Polsce, który regularnie przyciąga tysiące widzów na swoje transmisje. Jest także pasjonatem szachów i organizatorem największych wydarzeń na polskiej scenie Twitch. Jego umiejętności marketingowe, doświadczenie w budowaniu społeczności online oraz ogromna pasja do tworzenia treści sprawiły, że Bartosz objął stanowisko CEO. Bartosz wspiera Billin w działaniach marketingowych i sprzedażowych, co pozwala nam jeszcze szybszy rozwój platformy. Wierzymy, że dzięki połączeniu pasji, doświadczenia i wiedzy zespołu uda nam się stworzyć coś naprawdę wyjątkowego, co zrewolucjonizuje rynek recenzji i poleceń, nadając mu nowy, ekscytujący wymiar.
W jaki sposób Billin dostarcza motywację do zostawiania recenzji?
W naszym rozwiązaniu proponujemy użytkownikom monetyzację, czyli możliwość zarabiania pieniędzy w zamian za wystawione recenzje. Monetyzacja motywuje w szczególności klientów zadowolonych, których nie napędza do wystawienia recenzji złe doświadczenie konsumenckie.
Naszym celem jest kreowanie przestrzeni, w której recenzje są tworzone w sposób ciekawy i estetyczny, a dzięki opakowaniu jej w formę social mediów – miejscem przystępnym dla młodego pokolenia, które wykorzystuje media społecznościowe do pozyskiwania informacji. Żeby recenzja mogła zarobiać musi przekroczyć min. 250 wyświetleń. Dodatkowo, w naszym systemie wyżej wynagradzane są wideorecenzje w stosunku do recenzji tekstowych czy tych ze zdjęciami – takie recenzje są zdecydowanie ciekawsze i odnoszą lepszy skutek marketingowy, na czym w szczególności zależy firmom, czyli naszym klientom.
Jaki jest Wasz model biznesowy? W jaki sposób recenzent/firma/Wasz startup zarabia na recenzjach?
Billin udostępnia możliwość recenzowania produktów i usług, a następnie oferuje firmom opcje promowania recenzji. Taka reklama wpasowuje się do contentu aplikacji (bo sama takim contentem jest), zachęcając klientów do współtworzenia wizerunku marki w Internecie. Dodatkowo, taka reklama nie niesie ze sobą kosztów jej kreacji (koszt kreacji zostaje przerzucony na użytkownika – recenzenta, któremu zależy na jak najwyższym poziomie materiału).
Firma promując recenzje swoich klientów nie tylko buduje swój wizerunek na nowej platformie społecznościowej, ale także pokazuje innym użytkownikom aplikacji, że warto dodawać recenzje jej produktów – zauważyliśmy znaczy wzrost częstotliwości wystawionych recenzji wśród marek, które promują recenzje. Nie od dziś wiadomo, że marketing organiczny jest najlepszy – a właśnie to oferujemy naszym klientom, jednocześnie opakowując to w formę jednego z najlepszych modeli biznesowych – czyli modelu reklamowego.
Czy planujecie wprowadzenie mechanizmów weryfikacji autentyczności recenzji, aby zapobiec fałszywym opiniom?
Od samego początku zależało nam na zapewnieniu możliwie najwyższej autentyczności naszych recenzji. W pierwszej kolejności recenzje miały być wystawiane w oparciu o e-paragony – stąd nazwa „Billin”. Pózniej jednak zdaliśmy sobie sprawę, że taki zabieg mocno ograniczałby pozyskiwanie treści, a nie mogliśmy sobie (jako social medium) na to pozwolić. Chcemy jednak nasz pomysł wprowadzić w życie w najbliższych latach. Generalnie mając aplikację, bazę użytkowników i środki na rozwój, możemy dostarczyć bardzo wiele ciekawych funkcjonalności, które będą odpowiadać na potrzeby konsumentów, a także poszerzać katalog usług dla naszych klientów. Poza wspomnianymi zweryfikowanymi recenzjami, mamy w planach wprowadzenie jeszcze gastronomicznego marketplace, który rewolucjonizowałby sprzedaż bezpośrednią dla branży HoReCa.
Jakie są Wasze plany dotyczące rozwoju funkcji monetyzacji dla użytkowników w najbliższej przyszłości?
Obecnie nasze stawki monetyzacji są najwyższe wśród social mediów w Polsce, mamy również najniższy próg wejścia. W związku z planowaną ekspansją na rynki zagraniczne planujemy umożliwić użytkownikom zarabianie także w innych walutach takich jak np. Euro.
Jak minął Wam ostatni rok pod kątem zawodowym?
Rok 2024 był przełomowy i trudny – udało nam się zatrudnić pierwszych współpracowników, rozpocząć prace nad aplikacją, którą następnie wypuściliśmy na rynek, stracić inwestorów a także pozyskać nowych. Nie jest łatwo tworzyć coś nowego na rynku social mediów, jednak wierzymy w nasz projekt i widzimy w nim ogromny potencjał – zresztą nie tylko my. W lutym byliśmy prawdziwym trendem na Polskim Tik-tok’u. Publikacje o naszej platformie, przekroczyły 10 milionów wyświetleń. To dla nas ogromne wyróżnienie i niesamowita motywacja do dalszego działania.
Jesteście młodzi, ambitni, z całą pewnością również pełni nowych pomysłów i planów na przyszłość. Podzielicie się nimi?
Nasz zespół jest pełen energii i ambitnych planów na przyszłość, a jednym z naszych głównych celów na ten rok jest ekspansja zagraniczna. Skupiamy się przede wszystkim na rynkach niemieckim i francuskim, które widzimy jako kluczowe dla dalszego rozwoju.Chcemy również pozyskać finansowanie, a jedną z głównych dróg będzie crowdfunding inwestycyjny, realizowany we współpracy z Emiteo. W pierwszej rundzie, która odbędzie się w okolicach majówki b.r. planujemy pozyskać 10 mln zł. Tego typu projekt w Polsce, o takim potencjale i jednocześnie dostępnym dla szerokiego kręgu inwestorów, jeszcze się nie pojawił. Nasza aplikacja jest łatwo skalowalna, a jej potencjał wzrostu jest ogromny – wierzymy, że może stać się prawdziwym jednorożcem. Oczywiście, jesteśmy otwarci na różne opcje finansowania, które pomogą nam osiągnąć nasze ambitne cele.
Jeśli chodzi o naszą dotychczasową podróż, to prowadzenie startupu to naprawdę prawdziwy rollercoaster. Zaczynaliśmy 1 października 2024 roku, więc nasza historia to jeszcze wczesny etap, ale już teraz możemy pochwalić się naprawdę imponującymi wynikami. Mamy 400 tyś. użytkowników, a publikacje na naszej platformie wyświetlono ponad 300 mln razy.
Patrząc na najbliższą przyszłość, naszym celem na koniec drugiego kwartału 2025 roku jest pozyskanie miliona użytkowników. Biorąc pod uwagę tempo, w jakim rośniemy, jest to absolutnie realne.
Jesteśmy przekonani, że z odpowiednim wsparciem finansowym nasz produkt ma potencjał, by stać się globalnym liderem w swojej kategorii. Dlatego też inwestycje, które pozwolą nam jeszcze bardziej przyspieszyć rozwój, są kluczowe dla osiągnięcia sukcesu na międzynarodową skalę.