Od wybuchu pandemii COVID-19 i ogłoszenia przez rząd zagrożenia epidemiologicznego szkoły miały kilka dni, by przeskoczyć z trybu offline do online. To, co w innych branżach zajmuje czasem lata, tu miało wydarzyć się w przeciągu około tygodnia.
Dlatego właśnie z inicjatywy Michała Tarnowskiego (absolwenta Oxfordu), Adama Galanta (studenta informatyki na Politechnice Warszawskiej) oraz Kevina Mgleja (właściciela Domu Kreatywnego House of Hype i studenta 5 roku prawa na Uniwersytecie Warszawskim) powstała platforma Nauczeni.pl, łącząca ponad 300 nauczycieli z uczniami w 100% w trybie online. Platforma pozwala na szybkie i wygodne filtrowanie nauczycieli według potrzeb ucznia co do przedmiotu i poziomu kształcenia, dostępności, a także natychmiastowe rezerwacje lekcji (jak na platformach do rezerwacji hoteli czy stolików w restauracji), korzystanie z wideokonferencji, tablicy interaktywnej, dzielenia notatek i wielu innych.
– Ogromnym wyzwaniem było błyskawicznie odpowiedzieć na taką niespodziewaną potrzebę rynku. Od lat istnieją platformy gdzie uczniowie mogą wyszukiwać kontakty do nauczycieli (email, numer telefonu), jednak sam „obszar lekcji” i niezbędnych do jej efektywnego prowadzenia narzędzi, był zupełnie zaniedbany. Istnieje też oczywiście multum narzędzi do komunikacji online (np. Skype, Zoom, czy Microsoft Teams), które nie posiadają narzędzi ułatwiających przekazywanie wiedzy (np. tablica). Poza tym są ogromnie przeciążenie w czasie gdy większość świata „pracuje z domu” – mówi Nina Wieretiło, Outreach Director w Nauczeni.pl.
Jak powstawała platforma?
Tworzenie platformy wymagało ogromnego wkładu pracy przede wszystkim teamu IT. Po stworzeniu MVP, które non stop było przez cały zespół testowane, a następnie ulepszane, pałeczka została przekazana teamowi outreach odpowiedzialnemu za znalezienie, pozyskanie i weryfikację kompetencji kilkuset nauczycieli w przeciągu kilku dni.
– Równocześnie team marketingu działał bezustannie by promować platformę w mediach społecznościowych i zachęcać influencerów do informowania pierwszej grupy docelowej, tj. maturzystów, ósmoklasistów i innych uczniów, o nowym narzędziu. Team outreach symultanicznie docierał do drugiej grupy docelowej, tj. rodziców, poprzez marketing organiczny. W przeciągu dwóch dni udało się w ten sposób uzyskać rejestrację ponad 120 uczniów na platformie, mogących zarezerwować lekcje u ponad 300 nauczycieli – dodaje Nina Wieretiło.
Jakość lekcji i zadowolenie uczniów z usługi jest monitorowane dzięki ratingom lekcji. Platforma Nauczeni.pl jest udogodnieniem dla trzech grup odbiorców: uczniów, nauczycieli i rodziców.
Uczniowie
Uczniowie bez potrzeby wychodzenia z domu zyskują:
- Szybki i wygodny dostęp do kilkuset nauczycieli uczących wszystkich przedmiotów obowiązujących na egzaminie ósmoklasisty i maturze. Nauczycieli można filtrować według przedmiotu, dostępności i poziomu nauczania.
- Dostęp do dedykowanej platformy do nauki z wideoczatem i tablicą interaktywną.
Nauczyciele
Nauczyciele zyskują:
- Dostęp do setek zmotywowanych do nauki uczniów.
- Możliwość ustawiania dostępności w każdej chwili.
- Prosty i szybki system do rozliczeń (również w 100% online).
- Ogromną ilość narzędzi, m.in. tablica interaktywna online, dzielenie notatek na wspólnym ekranie z wideokonferencją i czat przystosowany do potrzeb komunikacji między nauczycielem i uczniem.
Rodzice
Rodzice zyskują:
- Wgląd w postęp nauki swojego dziecka.
- Dostęp do grafiku i możliwości rezerwacji lekcji dla dziecka.
- Prosty sposób na wykupywanie pakietów i dostosowywanie liczb godzin dziecka według potrzeb.
- Dla rodziców młodszych uczniów, po każdej lekcji feedback od nauczyciela o postępach dziecka przekazywany mailowo.
Przede wszystkim jednak rodzice zyskują spokój i bezpieczeństwo, wiedząc, że nawet gdy lekcje w „szkole offline” się nie odbywają, dziecko ma zaplanowany grafik zajęć i że będzie przygotowane na nadchodzące egzaminy lub lekcje już po powrocie do normalnego toku nauki.
Od najmłodszych lat wpaja się nam, że edukacja to dziś jedyny sposób, by się wybić, zdobyć miejsce na wymarzonym kierunku i dobrą pracę. Nie możemy liczyć tylko na instytucje publiczne, szczególnie w takiej trudnej chwili. Co jeśli e-learning na tyle spodoba się uczniom, że będą chcieli go widzieć jako nowy standard, a nie tylko chwilowe rozwiązanie zastępcze podczas epidemii? Za jakiś czas dowiemy się, jak sprawdził się system nauki zdalnej, zarówno ze strony uczniów, jak i nauczycieli.