Jak wybieramy rynki, na których zamierzamy działać? Case study Picodi

Dodane:

Szymon Dobosz Szymon Dobosz

Udostępnij:

Każdy projekt, który osiąga sukcesy w kraju prędzej czy później staje przed decyzją o wejściu na rynki zagraniczne. W 2018 roku Picodi, dostępne już w 35 krajach, otworzyło się na 6 kolejnych rynków. Jakie czynniki wpłynęły na wybór akurat tych 6 kierunków ekspansji?

fot. unsplash.com

Populacja i penetracja Internetu

Jeden z najważniejszych czynników, to określenie potencjalnego kręgu odbiorców. Na samym początku badamy kraje pod względem populacji. A o ile jesteśmy projektem, skierowanym przede wszystkim do internautów, drugim ważnym wskaźnikiem jest dla nas penetracja Internetu. Uwzględniamy również statystyki dotyczące wzrostu rok do roku – dzięki temu wiadomo jest czy grupa docelowa będzie mniej więcej stabilna, czy też będzie rosła. 

PKB i rozwój e-commerce

W oszacowaniu opłacalności wejścia na jakiś rynek pomagają takie wskaźniki jak PKB per capita w parytecie siły nabywczej, wielkość rynku handlu elektronicznego i szybkość jego wzrostu. Dzięki takim danym można wypracować założenia dotyczące potencjalnych zysków z działalności w danym kraju oraz ustalić plan minimum i maximum.

Łatwość prowadzenia biznesu

Co kraj to obyczaj i to, do czego jesteśmy przyzwyczajeni w Polsce lub, mówiąc szerzej, w krajach UE, niekoniecznie będzie w taki sam sposób działać innych państwach. Bardzo pomocny jest ranking Banku Światowego „Doing Business”, bo w biznesie jest ważne, aby kontrahenci opłacali faktury, a państwo i rządy nie wprowadzały komplikacji dla firm z zagranicy.

Badanie niszy

Następnie sprawdzamy naszą niszę, czyli sklepy internetowe w danym kraju oraz ogólny rozwój rynku branży zniżkowej. Do tego celu służą nam takie narzędzia jak Similarweb czy ranking Alexa. Odpowiednio do tego przygotowujemy strategię komunikacji. W niektórych krajach, na przykład na Białorusi, gdzie rynek zniżek w Internecie praktycznie nie istniał, musieliśmy kłaść większy nacisk na edukację zarówno sklepów jak i internautów.

Język

Niemniej istotny jest również język. Aktualnie jesteśmy w 41 krajach i mamy strony w 19 językach. Wejście na rynek z popularnym językiem, otwiera możliwości mniej kosztownej ekspansji do krajów sąsiadujących lub bliskich kulturowo. Tak było w przypadku Rosji (językiem rosyjskim użytkownicy posługują się również na Białorusi, Ukrainie i w Kazachstanie) oraz Niemiec (co otworzyło możliwości w Austrii i Szwajcarii). W przypadku innych języków głównym czynnikiem blokującym może być trudność w znalezieniu osoby, posługującej się specyficznym językiem.

Autor tekstu: Szymon Dobosz, CEO Picodi