fot. pexels.com
Dodatkowe wolne
– Na początku tego roku jeden z naszych niepalących pracowników wysłał wiadomość sugerując, że przerwy na papierosa są problematyczne – powiedział w rozmowie z The Telegraph Hirotaka Matsushima, rzecznik prasowy Piala Inc. z Japonii. Po wyliczeniach faktycznie okazało się, że jest to problemem, bo palacze zwyczajnie marnują czas.
Szefostwo wyliczyło, że jednorazowo potrzebują aż 15 minut, aby zjechać widną z 29 piątra na parter i zapalić. – Nasz dyrektor generalny zobaczył ten komentarz i zgodził się, aby przyznać niepalącym pracownikom dodatkowy urlop w ramach rekompensaty – dodał Matsushima. W efekcie osoby zatrudnione w japońskiej firmie mogą skorzystać od września z dodatkowych 6 dni wolnych, co wyraźnie się spodobało części pracownikom.
Zachęta zamiast kary
Rzecznik prasowy spółki wyjaśnił, że z programu urlopowego dla niepalących skorzystało do tej pory 30 z 120 pracowników firmy w tym on sam. Podobno też dodatkowe wolne przekonało cztery osoby do rozstania się z nałogiem, to zresztą jest jeden z celów programu. – Mam nadzieję, że zachęcimy pracowników do rzucenia palenia wykorzystując do tego zachętę zamiast przymus i system kar – stwierdził Hirotaka Matsushima.
Problem palenia jest dotkliwy zresztą w całej Japonii. Dlatego od jakiegoś czasu trwa tam dyskusja na temat zaostrzenia przepisów antynikotynowych, które według Światowej Organizacji Zdrowia są jednymi z najlżejszych na świecie. Za uregulowaniem tej sprawy jest prezydent Tokio Yuriko Koike, który zamierza wprowadzić w stolicy Japonii zakaz palenia w miejscach publicznych jeszcze przed Igrzyskami Olimpijskimi w 2020 roku.
Firmy tracą przez palaczy 31 mln zł dziennie
Przez palaczy cierpią także polskie spółki. Business Insider pisze, że „każdego dnia z powodu przerw na papierosa firmy tracą blisko 31 milionów złotych dziennie. Z badań przeprowadzonych przez Kantar Millward Brown dla Work Service wynika, że 24 procent Polaków codziennie pali papierosy w miejscu zatrudnienia”. – Pracownik idąc zapalić musi oderwać się od swoich zajęć, często przerwie na papierosa towarzyszą rozmowy, co w efekcie w skali całego dnia powoduje, że około godziny poświęca na „dymka” – mówi Andrzej Kubisiak, dyrektor zespołu analiz w Work Service.
Dodaje, że badań wynika też, że Polacy wypalają średnio 8,7 papierosa dziennie, co daje 1 papierosa na godzinę. Rekordzista wypala ich aż 40 w ciągu jednego pobytu w miejscu zatrudnienia, a ponad 22 proc. palących więcej niż 10. Wyjaśnia, że mimo wewnętrznych regulaminów dotyczących palenia wciąż pracodawcom trudno kontrolować, jak wiele czasu pracownik poświęca tej czynności w ciągu dnia.
Może więc trzeba ich zachęcić dodatkowym urlopem, tak jak rozbili to Japończycy.