7 zespołów, 3 dni na prace i 12 ekspertów, którzy przekazywali swoją wiedzę uczestnikom. Tak w skrócie można podsumować miniony weekend w Poznaniu, podczas którego odbywało się spotkanie Startup Sprint Mobile Carrots. Parafrazując tytuł piosenki Bitsy Boys: Internety robili. Sprawdźcie jakie.
Uczestnikami pierwszej edycji połączenia Geek Girls Carrots i tematycznych spotkań Startup Sprint byli przede wszystkim młodzi ludzie zaciekawieni tematyką startupów. Najczęściej swoje pierwsze doświadczenia w tej branży zdobywali właśnie podczas minionego weekendu. Spośród około 35 uczestników, większość reprezentowała płeć piękną.
fot. Wojciech Hołysz / Filmpoint.pl
Planując wydarzenie Startup Sprint Mobile Carrots, zakładaliśmy, że około 70% procent wszystkich uczestników to będą kobiety – mówi Monika Synoradzka, organizatorka spotkania. Pozytywnie zaskoczyło nas to, gdy okazało się, że przybyło ich znacznie więcej. Kobiety też mogą robić startupy – dodaje Synoradzka.
Jak potwierdzają organizatorzy, całe wydarzenie odbyło się zgodnie z planem. W piątek zaproszono wszystkich uczestników na warsztaty z modelowania biznesowego (lean canvas). W sobotę o godzinie dziesiątej zaczęły się warsztaty na temat projektowania aplikacji mobilnych. Wartym uwagi jest też fakt, że większość zaproszonych mentorów, to również kobiety. Swoją obecnością Startup Sprint Mobile Carrots zaszczyciły: Agnieszka Oleszczuk-Widawska – współtwórczyni Evenea.pl, Anna Zarudzka z Chilid Web Design Agency, Kamila Sidor – pomysłodawczyni GGC, Anita Kijanka z Com Creation, Izabela Dauksza i Magdalena Motyl z Benefit Systems SA oraz przedstawicielka Kancelarii Prawnej FilipiakBabicz. Nie zabrakło też mężczyzn, którzy swoje doświadczenie biznesowe postanowili przekazać uczestnikom spotkania występując w roli mentorów. Wśród nich znaleźli się Adam Jodłowski z Google Developer Group Poznań, Jacek Pucher – współzałożyciel SDN Polska, Dawid Piaskowski z BookLikes.com, Maciej Budzich z MediaFun oraz Tomasz Czapliński i Michał Olszewski z LMS Invest.
Pierwszy zespół, który miałem okazję poznać tworzył startup sth2wear.com.Jego liderka Alicja Karalus wraz z trójką znajomych starają się rozwiązać odwieczny problem gdy stajemy przed otwartą szafą pełną ubrań i stwierdzamy, że nie mamy co na siebie założyć. Z codziennych obserwacji zespół wywnioskował, że ludzie ubierając się chcą wyrazić siebie i nie jest im obojętne co na siebie założą. Stąd wywodzi się właśnie poszukiwanie skutecznego narzędzia, które zaktywizuje posiadaną garderobę i ułatwi zakupy dopasowane do indywidualnego stylu i gustu. sth2wear.com pomoże nam “przenieść” ubrania znajdujące się w szafach do sieci. Alicja, Mateusz i Błażej (startup współtworzy jeszcze Kasia, która promuje ideę sth2WEAR w wyścigu autostopowym do Chorwacji) przekonują, ze sth2WEAR może stać się rozwiązaniem dla kobiet i mężczyzn na całym świecie ułatwiającym efektywne zakupy, czyli najnowsze kolekcje z twoich ulubionych brandów, poszerzone o ubrania w twoim guście oraz narzędziem ułatwiającym pracę stylistą. Startup na tę chwilę ma działać w Polsce, ale pomysłodawcy planują otwarcie się na rynek Stanów Zjednoczonych oraz Wielkiej Brytanii. Zespół jak i zaproszeni mentorzy mocno wierzą w projekt. Alicja Karalus mówi, że sth2WEAR zrewolucjonizuje myślenie o ubieraniu się na świecie. Trzymam za to kciuki.
Zapewne wiele użytkowniczek i użytkowników nie odmówi skorzystania z aplikacji shoppinGLOBAL, która pozwoli zaoszczędzić czas na zakupy i mądrze wydać pieniądze. Zespół chce stworzyć społeczność, w której również użytkowniczki będą mogły dodawać informacje na temat promocji. Głównym zamierzeniem zespołu tworzącego ten startup jest stworzenie aplikacji informującej o zbliżających się promocjach oraz o tym, co ciekawego można kupić w sklepach firm odzieżowych w danym miejscu. Umożliwi też dokonanie szybkich zakupów. Po jej pobraniu użytkownik zostanie poproszony o wybór marki, która go interesuje. Następny ekran pokaże mu zbliżające się promocje, okazje i wyprzedaże. ShoppinGLOBAL ma zarabiać na płatnym dostępie do aplikacji. Pomóc w podjęciu decyzji o zakupie aplikacji może być to, że część pieniędzy zarobionych na niej trafi na cele charytatywne.
Skandaliczny przewodnik po muzeum – tak określony przez zespół został projekt ArtStart. Dzięki niemu sztuka ma przestać być monotonna. Członkinie zespołu chcą, aby prace zamieszczone w archiwum otrzymały ciekawy komentarz. Ma to zachęcić do dalszej interakcji. Zespół podczas Startup Sprint Mobile Carrots przekonywał, że mało jest atrakcyjnych form promocji sztuki, a zainteresowanie jest spore. Aplikacja ma za zadanie zaszczepienie u ludzi chęci do odkrywania sztuki, bez konieczności nadmiernego kontaktu z muzeum i galeriami. Pomysłodawczynie zapowiedziały, że będą tworzyć humorystyczne, krótkie, ciekawe i skandaliczne opisy dzieł sztuki, które przyciągną i zainteresują użytkowników aplikacji. ArtStart ma być dostępna na urządzenia mobilne z systemem iOS oraz Android.
Jedna z członkiń powyższego zespołu sama tworzy też inną aplikację. Alarm Kotwiczny zapisuje położenie, w którym została włączona aplikacja i uruchamia swoją główną funkcjonalność gdy zmieni się ono o kilka metrów. Aplikacja ma pomóc wszystkim żeglarzom, marynarzom, rybakom czy turystom korzystającym z wodnych środków lokomocji kontrolować położenie swojej łódki czy jachtu. Po pobraniu aplikacji za blisko 2 dolary użytkownik powinien stanąć na dziobie łódki, ustawić alarm i pozostawić w tym miejscu urządzenie mobilne. Kasia, pomysłodawczyni Alarmu Kotwicznego przekonywała, że rynek potencjalnych klientów składa się z blisko ośmiuset tysięcy pasjonatów żeglarstwa. Aplikacja ma zostać udostępniona w wersji polskiej i angielskiej. Jak mówi pomysłodawczyni na rynku istnieją już urządzenia spełniające podobne funkcje, ale zazwyczaj połączone są z drogą nawigacją, która kosztuje kilka tysięcy złotych.
Ciekawość chcą wzbudzić również twórcy aplikacji Urban Jungle, dzięki której otrzymamy dostęp do mobilnej mapy interesujących miejsc. Czteroosobowy zespół zapewnia, że użytkownicy będą mieli możliwość tworzenia spersonalizowanych tras z ciekawymi, alternatywnymi miejscami w danym mieście. W Urban Jungle zobaczymy też ciekawe historie związane z punktami na mapie. Pierwszą mapę będziemy mogli pobrać za darmo (działa ona również w trybie offline). Każda następna będzie kosztować 1,99 euro. Po jej pobraniu będziemy mieli możliwość układania tras według naszych upodobań i podzielenia się mapką ze znajomymi. Pierwszym miastem, w którym znajdziemy ciekawe miejsca dzięki aplikacji Urban Jungle będzie Poznań. Twórcy chcą zarabiać na trasach sponsorowanych dla marek. Podali przykład stworzenia szlaku piwnego z knajpami znajdującymi się w danej miejscowości. Swoją idęę chcą promować przede wszystkim w miejscach gdzie mówi się o couchsurfingu. W planach mają również rozdawanie vlepek z qr kodami, konkursy z nagrodami oraz promocje na lotniskach.
7 zespołów, 3 dni na prace i 12 ekspertów, którzy przekazywali swoją wiedzę uczestnikom. Tak w skrócie można podsumować miniony weekend w Poznaniu, podczas którego odbywało się spotkanie Startup Sprint Mobile Carrots. Idąc śladem tytułu piosenki Bitsy Boys: Internety robili. Sprawdźcie jakie.
fot. Wojciech Hołysz / Filmpoint.pl
Problem z żywieniem i dietą próbuje rozwiązać zespół Challenge for Good Life. Aplikacja, która zostanie udostępniona m.in. na urządzenia mobilne z systemem Android, ma pomóc unormować i ulepszyć naszą codzienną dietę. Użytkownik będzie mógł skorzystać z różnych wyzwań i otrzymać punkty np. za to, że odżywia się zdrowiej od innych, co ma go zachęcić do dalszej interakcji. Challenge for Good Life ma też przypominać o regularnych posiłkach i piciu wody. Swój model biznesowy twórcy aplikacji chcą oprzeć na reklamowaniu i promowaniu produktów żywieniowych. Pomoże im w tym uczenie się użytkownika, czyli analiza tzw. social graph. Członkowie zespołu chcą, aby ich użytkownicy, tak jak głosi hasło, żyli zdrowo i wesoło.
Rocznie każdy z nas wyrzuca do kosza aż 120 kilogramów jedzenia – przekonywał mnie zespół tworzący aplikację eco-phant. Tracisz na tym 50 złotych miesięcznie. – dodał na końcu rozmowy. Aplikacja, która ma być dostępna na system iOS ma nauczyć ludzi planować posiłki tak, aby żaden jej element się nie zmarnował. Eco-phant podpowie co jeść i jaką ilość pożywienia przygotować. Swoją funkcjonalność oprze na trzydniowych pakietach, w których ułożony plan żywienia wykorzystamy do przygotowywania posiłków o odpowiedniej wielkości. Podpowie nam co przygotować na śniadanie, obiad czy kolację. Przepisy mają pochodzi z durszlak.pl. Zespół nie określił jeszcze modelu biznesowego.
Fyt (od: for your time) /robocza nazwa/ to aplikacja na system iOS oraz Android, która ma pokazywać wszystkie informacje na temat wydarzeń w mieście. Na podstawie wybranych kategorii każdy z użytkowników będzie mógł wybrać listę wydarzeń odpowiednich dla siebie. Wśród nich znajdą się wystawy, koncerty oraz seanse w teatrach. Aplikacja ma promować aktywne spędzanie czasu i zautomatyzować cały proces szukania wydarzeń. Pomysłodawcy uważają, że dostęp do informacji o wydarzeniach jest utrudniony. Mało jest takich narzędzi, które zbierają informacje z wszystkich serwisów z wydarzeniami w jedno miejsce. Zespół fyt podał też przykład małych kin, które nie publikują informacji dotyczących wolnych miejsc na dane seanse. Chce im pomóc udostępniając je w aplikacji fyt, która ma też wyróżniać się prostotą. Ograniczając ilość znaków na jedno wydarzenie, pomysłodawcy chcą przekazać odbiorcy krótką i suchą informację. Swój pomysł na zarabianie wiążą z kupowaniem bezpośrednio z poziomu aplikacji biletów upoważniających do uczestnictwa w wydarzeniu. W planach mają pobieranie prowizji od każdej zakupionej wejściówki.
Startup Sprint Mobile Carrots zakończył się prezentacjami tworzonych projektów. Jury przyznało pierwsze miejsce sth2wear.com. Wyróżniło też twórczynię aplikacji Alarm Kotwiczy. Dodatkowe wyróżnienie otrzymał zespół ShoppinGlobal za niestandardowe podejście do przedstawienia projektów aplikacji mobilnej. Wszystkie zespoły zostały nagrodzone nieograniczonym, rocznym abonamentem w e24cloud. Najbliższe wydarzenie cyklu Startup Sprint rozpocznie się już 24 maja. Tym razem jego uczestnicy będą rozprawiać nad marketingiem.