Kolejne inwestycje – już tylko wspólnie. Maciej Zientara formalizuje współpracę inwestycyjną z Maciejem i Wojciechem Dudami

Dodane:

Informacja prasowa Informacja prasowa

Kolejne inwestycje – już tylko wspólnie. Maciej Zientara formalizuje współpracę inwestycyjną z Maciejem i Wojciechem Dudami

Udostępnij:

Maciej Zientara i rodzina Duda formalizują sojusz inwestycyjny. Wspólnie zainwestowali już ponad 360 mln zł. Inwestorzy zapowiadają kolejne przedsięwzięcia w Warszawie, Trójmieście i Krakowie.

Ponad 130 mln zł przeznaczyli już na inwestycje w startupy. Wartość realizowanych wspólnie projektów deweloperskich – głównie w Łodzi i Poznaniu – to obecnie około 200 mln zł, a inwestorzy zapowiadają kolejne przedsięwzięcia w Warszawie, Trójmieście i Krakowie.

– Zgromadziliśmy przez lata spory kapitał i nadal chcemy wypracowywać ponadprzeciętne stopy zwrotu. Część kapitału angażujemy we wspólne projekty nieruchomościowe, które mają przynosić w miarę pewny zysk, ale przez lata akceptowaliśmy podwyższone ryzyko inwestycyjne i nadal tak jest. Dlatego inwestujemy też w start-upy. Teraz uznaliśmy, że trzeba wyjść na rynek i oficjalnie ogłosić, że jesteśmy, działamy, mamy pieniądze i zapraszamy – mówi Maciej Zientara.

Inwestycje w technologie i deweloperkę

Maciej Zientara od lat działa na rynku kapitałowym i w sektorze VC, prowadząc m.in. Supernova Group, fundusz Supernova Venture oraz współzałożyciel Soho Development. Maciej Duda, współzałożyciel Opoka TFI oraz prezes DUDA Holding, wcześniej związany był z rodzinną firmą PKM Duda. Za projekty deweloperskie odpowiada Wojciech Duda, który kieruje spółką Duda Development.

Wśród dotychczasowych wspólnych inwestycji znalazły się m.in. Flexee (fintech), Campus AI (edtech/AI), SoloWorkout, Agentic, Staffhealth a także dwa projekty mieszkaniowe, w tym joint venture w Łodzi na 400 lokali.

– Reguły pierwszego nieruchomościowego joint venture w Łodzi na 400 mieszkań ustaliliśmy przez telefon w pół godziny – i to był fenomen, bo robiliśmy takie podejścia z innymi przedsiębiorcami i negocjacje potrafiły trwać miesiącami. Mamy na razie dwa wspólne projekty mieszkaniowe, ale będzie więcej – mówi Wojciech Duda.

Teraz przygotowywane są nowe inwestycje w innych miastach, z planem dalszego zakupu gruntów i rozwoju wspólnego banku ziemi.

– Obecne grunty w przygotowaniu do realizacji pozwalają nam na budowę co najmniej 2 tys. mieszkań, mamy też plany kupowania kolejnych gruntów, zapraszamy rodzinne firmy i inwestorów do wspólnych inwestycji deweloperskich – dodaje Duda.

– Nie sięgamy po zewnętrzny kapitał, inwestujemy bezpośrednio, jak również jesteśmy aktywnymi LPs w kilku funduszach. Wciąż jesteśmy otwarci na wspólne projekty z innymi przedsiębiorcami – podkreśla Maciej Zientara.

Bez polowania na jednorożce

Startupy mogą liczyć na finansowanie rzędu 0,5–2,5 mln euro, z możliwością dokapitalizowania na kolejnych etapach rozwoju. Inwestorzy deklarują, że nie interesują ich małe pakiety (<10 proc.), ani pakiety kontrolne.

– Na kolejne rundy finansowania w wybranych projektach jesteśmy w stanie przeznaczyć 0,5–2,5 mln EUR, ale jesteśmy gotowi na konsekwentne dokładanie kapitału spółkom. Myślę, że to daje też pewien komfort startupom – zobowiązujemy się, że w miarę potrzeb będziemy dosypywać pieniędzy, dzięki czemu założyciele nie muszą żyć od rundy do rundy i ciągle martwić się o pozyskanie finansowania – mówi Maciej Duda.

– Nie polujemy na jednorożce, chodzi nam o pomysł, produkt i odwagę, głównie na późnym etapie seedowym – dodaje Zientara.

Ugruntowane zaufanie, komplementarne kompetencje

Relacja Zientary i Dudy ma długą historię – poznali się ponad 20 lat temu, ale realna współpraca rozpoczęła się dopiero niedawno.

– Dwie dekady temu na taką współpracę pewnie nie byłoby szans, bo obaj mieliśmy wtedy za duże ego i przekonanie, że wszystko wiemy najlepiej. Teraz to już nie te lata, by ego przeszkadzało nam jechać jedną windą. Nabraliśmy pokory, a jednocześnie chcemy po sobie zostawić coś ciekawego i wartościowego, a nie tylko zarobić pieniądze – choć oczywiście nadal chcemy zarabiać pieniądze i mieć ponadprzeciętne stopy zwrotu – mówi Maciej Duda.

– Jesteśmy z podobnej grupy wiekowej, mamy sporo podobnych doświadczeń – i na szczęście sporo doświadczeń odmiennych oraz różnic w podejściu, więc sobie nie potakujemy, tylko dyskutujemy i kwestionujemy swoje pomysły, co przynosi dobre efekty – dodaje.

Formalizacja sojuszu otwiera drogę do nowych projektów – zarówno w sektorze technologicznym, jak i na rynku nieruchomości. Inwestorzy są otwarci na propozycje od założycieli startupów, dojrzałych spółek technologicznych, jak również rodzinnych firm deweloperskich poszukujących kapitału i partnerów do realizacji wspólnych inwestycji.