Serwis Fintek.pl podaje, że środki pozyskane od inwestorów pozwolą zespołowi Kontomatik „na niezależną realizację strategii biznesowej spółki” i popularyzacji open bankingu w nowych branżach. Do tego polski fintech zamierza rozwinąć swoją działalność na nowych rynkach. Nie wiadomo jednak na jakich. Wiemy z kolei, że spółka już działa w 12 krajach, w tym między innymi w Polsce, Czechach, a także w Portugalii.
Kontomatik pomaga zaciągnąć pożyczkę
Na oficjalnej stronie startupu czytamy, że rozwiązaniem Kontomatik jest bezpieczna aplikacja wykorzystywana przez banki i inne instytucje finansowe do potwierdzenia tożsamości klientów i pobrania historii transakcji. Oprogramowanie pomaga wziąć pożyczkę, zweryfikować dane i potwierdzić sytuację finansową. – Dzięki temu pożyczkodawca może w kilka minut dowiedzieć się, czy podane informacje we wniosku są prawdziwe – przekonują twórcy fintechu.
Aby skorzystać z możliwości oferowanych przez aplikację, wystarczy zastosować się do czterech prostych kroków. Po pierwsze wypełnić wniosek pożyczkowy i jako sposób weryfikacji wybrać Kontomatik. Następnie z listy wybrać swój bank, potwierdzić zgodę na dostęp do danych, logując się do bankowości mobilnej, a po potwierdzeniu zgody połączyć się z kontem za pomocą Kontomatik. W kolejnym kroku Kontomatik pobierze i wykorzysta dane użytkownika o jego rachunkach.
Globalni inwestorzy
Oprócz tego, że twórcy Kontomatik nie zdradzili kierunków ekspansji, to nie podali również kwoty inwestycji. Nie znamy zatem warunków transakcji. Wiemy natomiast, kto jest nowym inwestorem fintechu. A mianowicie są nim dwa fundusze venture capital: Runa Capital i Amadeus capital Partners.
Pierwszy z nich ma siedzibę w Palo Alto w Kalifornii i przeprowadził 60 inwestycji w 14 krajach. Co ciekawe, w jego portfolio znajduje się Brainly – najbardziej rozpoznawalny polski startup z sektora EduTech, który zgodnie z danymi podanymi przez Crunch Base pozyskał do tej pory ponad 68 mln dolarów, czyli ponad 255 mln złotych. Drugi z kolei to duży fundusz z Wielkiej Brytanii, który inwestuje w startupy zajmujące się miedzy innymi sztuczną inteligencją i maszynowym uczeniem, technologiami finansowymi, telemedycyną oraz wytwarzaniem oprogramowania na potrzeby firm.
Pomysł to nie wszystko
Gdy w 2017 roku zapytaliśmy Marcina Truszela, który wówczas pełnił funkcję dyrektora generalnego w Kontomatik, jak rozpoznać, czy pomysł na biznes sprawdzi się, odpowiedział, że jak najszybciej trzeba skonfrontować go z rzeczywistością. Co oprócz tego? Trzeba jak najwięcej rozmawiać z potencjalnymi klientami.
– Bardzo ryzykowne jest robienie i szlifowanie czegoś w samotności i ukryciu. Szanse, że telepatycznie idealnie dopasowaliśmy się do oczekiwań rynku i nasz produkt chwyci są bardzo małe. Pomysł to dopiero początek, najważniejsze jest wykonanie – mówił nam ówczesny CEO Kontomatik. Mimo że dziś już tej funkcji nie pełni, to jego podejście do biznesu nadal się sprawdza. W końcu fintech z polskim rodowodem działa na 12 rynkach, a teraz do jego akcjonariatu dołączyli inwestorzy ze Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii.