LegacyApp, czyli aplikacja na wszelki wypadek – Paweł Soproniuk (wywiad)

Dodane:

Przemysław Zieliński Przemysław Zieliński

LegacyApp, czyli aplikacja na wszelki wypadek – Paweł Soproniuk (wywiad)

Udostępnij:

Informacja to jedyna rzecz, jaką zabieramy ze sobą do grobu. A że część informacji – np. te odnośnie polis, bitcoinów czy inwestycji – może być istotna dla naszych bliskich, to Paweł Soproniuk proponuje aplikację, która ma sprawić, że takie dane po naszej śmierci trafią do właściwych osób.

LegacyApp to taka aplikacja na wszelki wypadek…?

LegacyApp powstała po to, by rozwiązywać problem, o którym większość z nas woli nie mówić: co stanie się po naszej śmierci. Unikamy rozmów na ten temat, ponieważ wywołują dyskomfort, krępują, nas i naszych bliskich. Więc, jeśli dojdzie do niespodziewanego zdarzenia, nasi bliscy zostają nie tylko w żałobie, ale również w chaosie. Problem ten dotyczy niemal każdego. W rodzinach obowiązki są zwykle podzielone: jedna osoba zarządza finansami, druga zajmuje się szkołą czy zdrowiem dzieci. Gdy zabraknie jednej z osób, pojawiają się niespodziewane trudności. Nie znamy danych dostępowych, numerów telefonów

Zresztą nie trzeba daleko szukać. W Polsce wiele osób posiada polisy na życie, ale szczegóły na ich temat nie są znane najbliższym. Jak uzyskać wypłatę z polisy, jeśli nie wiemy nawet, w jakim towarzystwie ubezpieczeniowym została zawarta?

A to tylko wierzchołek góry lodowej. Przedsiębiorcy mają większość kluczowych informacji o biznesie „w głowie”, osobom neuroatypowym po prostu trudno uporządkować jakiekolwiek dokumenty. LegacyApp może pomóc wszystkim, zapewniając bezpieczne miejsce do przechowywania najważniejszych danych oraz podpowiedzi, jakie dane przechowywać.

Na co dzień aplikacja może działać jak szyfrowany notatnik na odcisk palca – sam trzymam w niej przydatne informacje, takie jak numery PESEL dzieci czy skany dowodów rodziców. Jednak w przypadku naszej śmierci zadziała jak cyfrowa „czerwona teczka”, zawierająca kluczowe informacje, do których bliscy mają dostęp, gdy nas już nie będzie.

Czy bez LegacyApp da się żyć?

My damy radę, ale jak nasi bliscy to przeżyją? A tak serio – informacja to jedyna rzecz, którą naprawdę zabieramy do grobu. Wszystko, co posiadamy – materialne i niematerialne aktywa – zostaje po nas, ale nasi spadkobiercy muszą o nich wiedzieć, aby móc z nich skorzystać.

A to że „zabieranie do grobu informacji” to nie jest wyimaginowany problem, widać na przykładach: aż 20% kryptowalut jest obecnie „bezpańskich”, Należą do osób, które odeszły i przez to nikt nie ma do nich dostępu. To samo dzieje się z “tradycyjnymi” aktywami. W Stanach Zjednoczonych na kontach bankowych 30 milionów zmarłych osób zalega około 70 miliardów dolarów, których nikt nie odebrał. W Polsce podobnie – w OFE leżą setki milionów złotych, które nigdy nie zostały wypłacone.

Świat jest coraz bardziej skomplikowany. Coraz więcej naszych dokumentów i informacji istnieje wyłącznie w wersji elektronicznej, przesyłanych na maile lub zapisywanych cyfrowo. Nasi bliscy nie znajdą w szufladzie papierowej polisy ubezpieczeniowej, bo ta być może istnieje jedynie na naszym koncie online. LegacyApp to sposób, by zapewnić naszym spadkobiercom pełną i szybką  informację o naszym majątku – i tym samym możliwość zarządzania tym, co pozostawiamy.

„Dopóki śmierć nas nie rozłączy” – skąd aplikacja będzie wiedziała, że jej użytkownik bądź użytkowniczka wyzionęli ducha?

LegacyApp korzysta z prostego mechanizmu „proof of life”, czyli potwierdzenia życia. Każdy użytkownik, który skonfiguruje aplikację, otrzymuje cykliczne pytanie „czy wszystko w porządku?”. Wystarczy kliknięcie, aby to potwierdzić. Każdy sam decyduje, jak często chce otrzymywać takie zapytanie – raz w tygodniu, codzienne lub raz na dwa tygodnie.

Jeśli użytkownik dwa razy pod rząd nie potwierdzi, że wszystko jest w porządku, aplikacja podejmuje dalsze kroki. W zależności od wybranych ustawień, LegacyApp albo bezpośrednio poinformuje beneficjenta, że są dla niego informacje, albo uruchomi dodatkową weryfikację z pomocą tzw. zaufanych osób. Użytkownik wybiera przynajmniej trzy osoby, które zgadzają się pełnić rolę zaufanych kontaktów. Gdy przestaje potwierdzać swoje „OK,” system wysyła do nich zapytanie o jego stan. Dopiero po otrzymaniu dwóch negatywnych odpowiedzi beneficjent uzyskuje dostęp do notatek.

Dzięki temu rozwiązaniu można komfortowo przechowywać najważniejsze informacje w LegacyApp, mając pewność, że trafią one do bliskich w odpowiednim momencie – bez ryzyka, że otrzymają je przedwcześnie.

Jak dbacie o bezpieczeństwo danych użytkowników? W aplikacji będą przechowywane szczególnie wrażliwe informacje.

Bezpieczeństwo danych jest dla nas kluczowe. LegacyApp została zaprojektowana tak, aby prywatne notatki i informacje pozostawały wyłącznie na urządzeniu użytkownika lub – jeśli zdecyduje się na backup – w jego własnej chmurze, takiej jak Google Drive czy iCloud. Dane są całkowicie odizolowane od naszych serwerów, więc nawet w razie włamania nikt nie będzie miał do nich dostępu.

Zastosowaliśmy również solidne szyfrowanie danych z algorytmem AES-256 – to standard ochrony, którego używa wojsko i banki. Klucz szyfrowania składa się z dwóch części: hasła stworzonego przez użytkownika i naszej dodatkowej 90-znakowej sekwencji. W praktyce pliki backupu są chronione kluczem o długości ponad 100 znaków, co sprawia, że rozszyfrowanie ich jest praktycznie niemożliwe. Połączenie między aplikacją a przeglądarką zabezpieczyliśmy także protokołem SSL, więc żadne dane nie mogą zostać przechwycone.

Dodatkowo, dla osób, które chcą mieć pewność, że informacje trafią do beneficjenta wyłącznie wtedy, gdy ich zabraknie, wprowadziliśmy funkcję Zaufanych Osób. Wystarczy wyznaczyć minimum trzy zaufane osoby, które mogą potwierdzić, że doszło do czegoś niepokojącego. Dopiero gdy co najmniej dwie z nich potwierdzą brak kontaktu z użytkownikiem, aplikacja pozwoli beneficjentowi na dostęp do danych. Taki system daje pełną kontrolę nad momentem przekazania informacji i wyklucza przypadkowy dostęp.

No i kwestie RODO – nad tym czuwa kancelaria LBK&P, która nadzoruje procesy przetwarzania danych oraz reprezentuje nas przed GIODO.

LegacyApp jest bezpłatna. Jaki jest więc Twój pomysł na monetyzację tego pomysłu?

Monetyzacja LegacyApp opiera się na kilku sprawdzonych modelach. Aplikacja wyświetla reklamy użytkownikom przed potwierdzeniem statusu „OK”. Daje to użytkownikom możliwość wyboru: mogą korzystać z aplikacji za darmo z reklamami lub wykupić roczną subskrypcję, aby je wyłączyć, co stanowi nasze pierwsze źródło przychodu.

Kolejną ścieżką są partnerstwa z firmami, które mogą oferować swoim klientom kody na LegacyApp bez reklam, dzięki czemu wzmacniają ich lojalność, dostarczając im praktyczne i cenne narzędzie. Trzecią formą monetyzacji jest generowanie leadów. Reklamy w aplikacji prowadzą do atrakcyjnych ofert produktów finansowych, takich jak lokaty czy polisy ubezpieczeniowe, za co jesteśmy wynagradzani. Mamy już pierwsze umowy B2B z partnerami w Polsce, a także pracujemy nad kolejnymi w Wielkiej Brytanii.

Taki model pozwala nam oferować LegacyApp jako aplikację bezpłatną, przy jednoczesnym zapewnieniu użytkownikom korzyści płynących z wyboru wersji premium i dodatkowych funkcji.

Jakimi argumentami przekonaliście do współpracy takich partnerów jak sejfy.pl, polisaonline.pl czy Fundacja Czerwone Noski?

LegacyApp idealnie wpisuje się w ofertę sejfy.pl: nasza aplikacja pozwala bezpiecznie zachować informacje o miejscu przechowywania kodu do sejfu, co jest szczególnie przydatne na wypadek śmierci właściciela. Połączenie naszych produktów było więc naturalnym krokiem, który wzbogaca ich ofertę, zapewniając dodatkowe bezpieczeństwo klientom.

Podobnie jest z polisaonline.pl. Kod na wersję premium LegacyApp jest atrakcyjnym dodatkiem do wykupywanej polisy – użytkownik może przechowywać jej dane bezpiecznie i mieć do nich stały dostęp, co wzmacnia ofertę ubezpieczeniową i podnosi komfort klientów.

Z kolei Fundacja Czerwone Noski – Klown w Szpitalu uruchamia program testamentowy. Planujemy wspólnie edukować o tym, jak napisać testament, a dla osób, które nie mają spadkobierców i chcą przekazać część swojego majątku Fundacji, LegacyApp oferuje proste narzędzie, które to umożliwia. W ten sposób każdy z naszych partnerów zyskuje rozwiązanie dostosowane do potrzeb ich klientów, a LegacyApp wspiera ich misję, oferując bezpieczne przechowywanie najważniejszych informacji.

Które dostępne na rynku aplikacje są dla Was największą konkurencją?

Obecnie nie znaleźliśmy jeszcze aplikacji działającej dokładnie w taki sposób jak LegacyApp. Istnieją rozwiązania próbujące rozwiązać podobne problemy, jednak zazwyczaj przechowują dane na własnych serwerach. Takie podejście wiąże się z ryzykiem – serwery mogą stać się celem ataku, ulec awarii lub podlegać żądaniom dostępu do danych ze strony służb.

W LegacyApp unikaliśmy tych zagrożeń, rezygnując z przechowywania notatek użytkowników na własnych serwerach. Dane zapisywane są wyłącznie na urządzeniu użytkownika, a jeśli zdecyduje się on na backup, trafiają w formie zaszyfrowanej wyłącznie do jego prywatnej chmury, takiej jak Google Drive lub Apple iCloud. Taki model sprawia, że LegacyApp pozostaje bezpiecznym, prywatnym narzędziem, całkowicie odpornym na te zagrożenia.

Kto jest Waszym docelowym klientem?

Naszą priorytetową grupę docelową stanowią przede wszystkim osoby określane jako caregivers – osoby, które są odpowiedzialne za swoich bliskich i utrzymanie rodziny, zazwyczaj w gospodarstwach domowych o dochodach powyżej średniej. Oprócz tego kierujemy się również w stronę kilku szczególnych grup, dla których bezpieczeństwo i planowanie są wyjątkowo ważne. Należą do nich fani sportów ekstremalnych, przedsiębiorcy, funkcjonariusze służb mundurowych oraz osoby stojące w obliczu przełomowych momentów życiowych, takich jak narodziny dziecka czy ciężka choroba bliskiej osoby. To do tych grup chcemy dotrzeć, oferując narzędzie, które zapewni im i ich rodzinom poczucie bezpieczeństwa oraz pełną kontrolę nad ważnymi informacjami.

Jak zamierzacie dotrzeć do swoich klientów?

Planujemy dotrzeć do klientów przez jasny i autentyczny przekaz – LegacyApp to narzędzie, które zapewnia spokój ducha i kontrolę nad kluczowymi informacjami w przyszłości. Naszą komunikację kierujemy przede wszystkim do osób odpowiedzialnych za swoich bliskich, odwołując się do emocji związanych z troską i poczuciem odpowiedzialności.

Skupiamy się na mediach społecznościowych, współpracy z influencerami oraz artykułach eksperckich, aby edukować i zwiększać świadomość na temat przekazywania danych, dziedzictwa i jego znaczenia. Organizujemy webinary, podczas których pomagamy użytkownikom lepiej zrozumieć, jak zabezpieczyć swoje dane na przyszłość. Współpracujemy z partnerami, oferując programy lojalnościowe, które obejmują kody dostępu do wersji premium aplikacji.

Do jakich emocji zamierzacie się odwołać, aby przekonać ludzi do swojego rozwiązania?

Co oczywiste, stawiamy na emocje związane z odpowiedzialnością i troską o bliskich, ale także na ulgę, jaką daje uporządkowanie kluczowych spraw na przyszłość. Chcemy, by nasi użytkownicy czuli satysfakcję, że podjęli kroki, które przyniosą stabilizację i poczucie bezpieczeństwa ich bliskim, niezależnie od okoliczności.

 

Paweł Soproniuk

Współzałożyciel LegacyApp, aplikacji na smartfon do przechowywania ważnych informacji dla bliskich. W przeszłości współtworzył NuPlays.com, platformę e-biznesową dla branży muzycznej. Zawodowo od wielu lat zajmuje się doradztwem w obszarze komunikacji biznesowej, a okazjonalnie pełni rolę eksperta Komisji Europejskiej w sektorze branż kreatywnych.

Czytaj także: