Warto wiedzieć, że mentoring to zagadnienie znacznie szersze, a w samym mentoringu wiele zależy od zrozumienia ról, relacji i oczekiwań: zarówno ucznia (w tym wypadku mentee) jak i mistrza (w tym wypadku mentora). Bo mentoring to swoiste spotkanie ucznia z mistrzem. O czym więc właściwie mowa? O specyfikę mentoringu rozmawialiśmy m.in. z Prezesem Zarządu ITI Group, dyrektor em marketingu NIKE oraz Dyrektor Generalną Coca-Cola w Polsce.
Mentor – wychowawca czy autorytet?
Mimo że nad Bałtykiem mentoring dopiero raczkuje, to na horyzoncie pojawiają się pierwsze otwarte inicjatywy, umożliwiające rozwój potencjału młodego pokolenia poprzez współpracę z doświadczonymi mentorami. Kluczem do zrozumienia idei mentoringu oraz roli mentora jest odpowiedź na pytanie „kim jest mentor?”.
Słowo „mentor” wywodzi się z języka greckiego, choć już w starożytnym sanskrycie pojawia się określenie „ten, który myśli” czy w łacinie „ten, który napomina”. Współcześnie opisuje się mentora jako „doświadczonego, mądrego doradcę, nauczyciela i wychowawcę”. Ciekawostką jest, że w Odysei Homera sam Odyseusz powierzył opiekę nad swoją żoną Penelopą i synem Telemachem swojemu przyjacielowi Mentorowi, co doskonale ukazuje symbolikę i wagę tej roli.
Kim zatem jest mentor i czym jest mentoring dzisiaj? To przede wszystkim partner i partnerstwo. Odkrywanie i stymulowanie potencjału ucznia tak, aby nie miał on obaw podążać drogą samorealizacji. Niewątpliwie kryje się tu ogromna odpowiedzialność i wyzwanie, które w tej dziedzinie ma wiele twarzy. O najbardziej złożone aspekty bycia mentorem zapytałam czołowych przedstawicieli polskiego biznesu, mentorów pierwszej i drugiej edycji programu mentoringowego „Mentors4Starters”, organizowanego przez warszawski Hub Global Shapers.
Chemia i komunikacja
Każdy z mentorów zapytany o potencjalne pułapki, które zagrażają mentorowi i mentee, bez zastanowienia wskazuje na proces matchingu – doboru ucznia i mistrza zanim jeszcze zacznie się ich współpraca merytoryczna. Na tym etapie warto nie tylko ostrożnie przestudiować życiorysy potencjalnego partnera, ale w miarę możliwości porozmawiać i przetestować wzajemne oddziaływanie, czyli mówiąc potocznie „chemię”. Bez niej trudno zbudować zaufanie i wartościową, długotrwałą relację. Niebagatelną rolę grają tutaj zdolności komunikacyjne obu stron.
Jacek Olechowski, Prezes Zarządu Mediacap SA, zwraca uwagę, że nie tylko zawodowe doświadczenia, ale właśnie umiejętności komunikacyjne oraz wzajemne dopasowanie się mentora i mentee, dają podstawę do współpracy, której efektem jest realny wpływ na myślenie i na działania mentee. Tezę tę potwierdzają zgodnie pozostali uczestnicy programu.
Praca domowa
Wojciech Kostrzewa, Prezes Zarządu ITI Group zwraca uwagę na merytoryczne przygotowanie mentee, który musi wykazać się świadomością swoich umiejętności i celów. Bez tego cały proces mentoringowy nie będzie efektywny. Z tą opinią zgadza się Piotr Pietrzak, dyrektor marketingu NIKE: „Niezbędna jest dobra analiza mocnych i słabych stron, dokonana samodzielnie przez mentee. (…) Generalnie skuteczność procesu mentoringowego w dużej mierze uzależniona jest od proaktywności mentee”. Spotkania z mentorem to tylko kilka godzin na przestrzeni kilku miesięcy. Bez determinacji i solidnego przygotowania ucznia przed każdą sesją, proces przyniesie tylko pozorne i krótkotrwałe rezultaty.
Zarządzanie – oczekiwanie
Jednak największym wyzwaniem w procesie mentoringu jest identyfikacja zadań i celów obu stron. Efekty końcowe mogą być różne, mniej lub bardziej zauważalne i spektakularne, ale warto mieć świadomość, że rzadko kiedy bywają natychmiastowe. Dyrektor Generalny Coca-Cola w Polsce i krajach bałtyckich, Ania Jakubowski wskazuje na nieoczywistość tego procesu i określa go mianem eksploracji czy „podróży rozwojowej”. „Celem nie jest znalezienie konkretnego rozwiązania po pierwszym spotkaniu, ale zdobycie innego punktu widzenia, rozszerzenia horyzontu myślenia, chodzi o głęboką refleksję”. Mentoring to proces długofalowy, w którym spotkania z mentorem to zaledwie początek swojej drogi. Dopiero po konfrontacji własnego doświadczenia i potencjału ze wskazówkami mentora, a następnie z otoczeniem, mentee jest w stanie dostrzec efekty swoich działań oraz możliwości rozwojowych. Ten proces nie jest liniowy, a jego efekt to wypadkowa wyżej wymienionych czynności.
Mentoring to o wiele więcej niż ogólna rozmowa o specyfice rynku czy branży. To proces docierania się wyjątkowych potencjałów ludzkich wymagający zaufania, odwagi, ciężkiej pracy oraz czasu. To właśnie permanentny niedostatek czasu jest według Wojciecha Borowskiego, Prezes Zarządu McCANN Worldgroup, jednym z największych wyzwań w procesie mentoringu. Kolejne to samodzielność, której oczekuje się od mentee.
Mentoring jak alchemia
Mimo szeregu wyzwań, które stoją przed mentorem i mentee, efekty mentoringu wskazują na istotne wnioski: warto ten proces upowszechniać i rozwijać. Mentoring to nie sumowanie potencjałów czy przekazywanie pałeczki lidera młodszym pokoleniom. Mentoring to alchemia, dzięki której następuje multiplikacja możliwości i unikalna szansa na rozwój przyszłych liderów. To także duża odpowiedzialność, której warto się podjąć ze względu na efekty nierzadko przewyższające oczekiwania.
W „Odysei”, Telemachowi, synowi głównego bohatera odradza się wyruszenie w poszukiwaniu ojca z powodu wysokiego ryzyka wyprawy. Wówczas w postać Mentora, opiekuna Telemacha, wciela się sama bogini mądrości Atena, która przekonuje młodzieńca, żeby odważył się na tę przygodę. Symbolika tego mitu nie mogłaby być bardziej oczywista.
Maria Belka
Kurator warszawskiego Hubu Global Shapers
Współorganizatorka programu mentoringowego „Mentors4Starters” realizowanego w ramach Global Shapers – inicjatywy Światowego Forum Ekonomicznego. Doświadczenie w obszarze mentoringu zdobywa współpracując z Fundacją LifeSkills oraz z polskim oddziałem organizacji Big Brothers Big Sisters. Miłośniczka języków obcych, biegaczka i społeczniczka z doświadczeniem w organizacjach międzynarodowych.