[Miesiąc Programowania:] Pierwsza praca w zawodzie programisty – jak zaczynali obecni top developerzy

Dodane:

MamStartup logo Mam Startup

Udostępnij:

Pierwsza praca w zawodzie programisty jest prawdopodobnie tą najważniejszą – od niej zależeć będzie nasza dalsza kariera i dopiero ona tak naprawdę zweryfikuje czy jest to zawód odpowiedni dla nas.

Dla osób zaczynających przygodę z programowaniem wizja pierwszej pracy na stanowisku developera z pewnością owiana jest mgiełką tajemnicy – zobaczmy więc jak pierwsze zawodowe kroki stawiali programiści jednej z największych firm IT w Polsce. Dowiecie się również – z perspektywy HR-u – na co warto zwrócić uwagę w trakcie rozmowy rekrutacyjnej na stanowisko juniorskie.

Zawód programisty od kilku lat owiewają liczne legendy, mity i plotki. Wśród nich są tematy zarobków, zakresu zadań, używanych technologii, czasu potrzebnego na przygotowanie do zawodu czy sposobów nauki programowania.

Postanowiliśmy odczarować tę profesję i wspólnie z serwisem Antyweb zorganizowaliśmy akcję „Miesiąc Programowania”. Przez cały miesiąc będziemy publikować wysokiej jakości materiały skierowanie do programistów oraz wszystkich osób, które chciałyby rozpocząć swoją przygodę z programowaniem.

Tu znajdziesz je wszystkie.

Fot. unsplash.com

Bartosz Cłapa, Software Engineer, ITMAGINATION

Początek stażu

Z początkiem lipca 2012 roku odbyła się uroczysta inauguracja wakacyjnego stażu, z przemówieniami między innymi prezesa znanej krakowskiej firmy. Wtedy też poznałem osobiście mój zespół, a także bezpośrednich przełożonych. Następnego dnia na dobre zaczęła się przygoda, która trwała łącznie prawie 2 lata. Pierwsze dni pracy składały się z cyklu spotkań informacyjnych na temat przedsiębiorstwa, projektów mojego działu oraz tego czym będę się zajmował. Furorę zrobiła prezentacja wykorzystania odpowiednio sklejonych brył z pleksiglasu oraz zwykłego monitora LCD do prezentacji wyniku badania medycznego w 3D. W ciągu pierwszych dwóch tygodni pracy naszym zadaniem było zapoznanie się z .NETem oraz technologiami do tworzenia aplikacji okienkowych i komunikacji sieciowej pod opieką mentorów. Wtedy też dowiedzieliśmy się, że naszym zadaniem będzie wsparcie dotychczasowego zespołu projektowego w rozbudowie aplikacji dla firmowej przychodni medycznej. Do moich obowiązków należała implementacja komunikacji z urządzeniami takimi jak tomograf. Był to jeden z najciekawszych projektów, w których brałem do tej pory udział i do którego chętnie wracam wspomnieniami.

Pierwsza aplikacja webowa

Po ukończeniu stażu kontynuowałem pracę w tej samej firmie – w ten sposób rozpoczęła się moja pierwsza zarobkowa praca. W tym samym zespole rozpoczęliśmy budowę radiologicznego systemu informatycznego dla jednego z polskich szpitali. Nigdy wcześniej nie pisałem aplikacji webowych, więc start projektu był dla mnie wielkim wyzwaniem. Okoliczności wymusiły szybką przesiadkę z C# i .NETu na PHP i JavaScript. Były to czasy, gdy spędzająca sen z powiek kompatybilność z Internet Explorerem 6 była standardem w specyfikacjach projektów, a Bootstrap znajdował się dopiero w wersji 2.  Wtedy to przekonałem się na własną rękę, jak pomocne jest programowanie w parach i wymiana wiedzy. Siedząc z kolegą przy jednym komputerze, w ciągu zaledwie kilku godzin potrafiliśmy napisać komponent do wyświetlania list danych, który w 100% spełniał nasze potrzeby i jednocześnie był łatwy w rozbudowie.

Epilog

Przygoda z pierwszą pracą zakończyła się z upływem marca 2014 r. Wtedy to przeniosłem się pod Warszawę i rozpocząłem pracę jako programista .NET. Ostatecznie zakończyło się to trwającą od prawie 3 lat współpracą z ITMAGINATION.

Piotr Prus, Software Engineer, ITMAGINATION

Swoją pierwszą pracę jako programista zacząłem w firmie zajmującej się bezpieczeństwem mobilnym. UI nie miał tam w zasadzie żadnego znaczenia – aplikacja  działała w tle i zabezpieczała/blokowała wybrane funkcje urządzeń z Androidem. Ogromny nacisk kładziony był na testy (zarówno kodu, jak i użytkowe), które stanowiły większość czasu pracy nad kolejną wersją. Nie mogliśmy pozwolić sobie na żadne błędy, więc testerzy pracowali w pocie czoła nad regresją, a ja uczyłem się patrzeć na kod z zupełnie innej perspektywy. Głównym pytaniem nie było standardowe „Czy działa?”, lecz – „Czy nie powoduje wycieku danych/blokady funkcjonalności?”. To była praca pełna wyzwań, w której nauczyłem się jak dużo zmian można wprowadzić na urządzeniach mobilnych. Teraz pracuję nad aplikacją z zupełnie innej strony. UX/UI jest kluczowy dla klienta i nad poprawnym wyglądem poszczególnych funkcji pracuję najwięcej. To miła odmiana. Lepiej mi się pracuje, gdy efekt swojej pracy mogę śledzić na bieżąco, a nie w czeluściach systemowych `logów` 🙂

Marcin Wrzesiński, Software Team Leader, ITMAGINATION

Moje pierwsze kroki w zawodzie programisty były odpowiedzią na realne problemy, z którymi się zetknąłem. Studiowałem zaocznie i jednocześnie pracowałem w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, na hali wydruków masowych, gdzie obsługiwałem przemysłowe drukarki i kopertownice. Widziałem, że wiele czasu tracę na powtarzalne czynności, takie jak opisywanie zakresów listów poleconych. W związku z tym, napisałem swoją pierwsza małą aplikację, która generowała ww. zakresy na podstawie podanych parametrów. Ten mały, prosty program napisany w PHP i postawiony na lokalnym komputerze pozwolił zaoszczędzić mi sporo czasu. Dzięki temu w Wydziale Aplikacji Autorskich dowiedzieli się, że w „piwnicy” jest jeden chłopak, który potrafi programować i się marnuje. W ten sposób poprzez rekrutację wewnętrzną trafiłem do wydziału, który zajmował się tworzeniem stron internetowych ZUSu i aplikacji wewnętrznych dla różnych departamentów.

Mateusz Urbański, Software Development Engineer, ITMAGINATION

Moja pierwsza praca zaczęła się tuż po zdaniu matury. Rano, jadąc na rozmowę kwalifikacyjną, czytałem jeszcze książkę o SQL-u, a w drodze powrotnej już wiedziałem, że zaczynam w następnym tygodniu. Szybko zostałem wprowadzony na głębokie wody – duża baza danych, zepsute rekordy i dziesiątki zgłoszeń czekających na rozwiązanie. Szef zespołu na szczęście okazał się być cierpliwym nauczycielem. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że za chwilę siądę nad drugą częścią projektu – programem w C# napisanym przez inną firmę, którego kod pozostawiał bardzo wiele do życzenia. Był to jeden z ważniejszych momentów w mojej karierze, gdyż to właśnie wtedy uświadomiłem sobie jak ważny jest czytelny kod. Od tamtego momentu dzielą mnie już dziesiątki przeczytanych artykułów i książek na ten temat. Jeżeli w tym zawodzie mam coś zagwarantowane, to na pewno jest to ciągła nauka i poszerzanie horyzontów.

Pierwsza praca z perspektywy działu HR – Dominik Radwański, Recruitment Account Manager, ITMAGINATION

W ITMAGINATION stawiamy na rozwój zdolnych oraz zmotywowanych osób. Realizujemy projekty, w których trzon zespołu stanowią doświadczeni specjaliści i liderzy, zawsze chętni do przekazywania dobrych praktyk innym. Są to świetne warunki do rozwoju zawodowego dla młodych programistów. W firmie możemy pochwalić się przykładami awansów ze stanowisk na poziomie „Junior” do „Team Leader”.  Jest jasne, że kandydat świeżo po studiach nie zawsze może pochwalić się doświadczeniem zawodowym, pozwalającym konkurować z innymi na rynku pracy. Jest jednak kilka sposobów na zwiększenie swoich szans – na przykład dołączenie do CV portfolio z projektami wykonanymi samodzielnie lub w grupie na studiach. Dobrym pomysłem jest również udostępnienie próbki kodu, na podstawie której programista po drugiej stronie jest w stanie określić czy kandydat ma dobre nawyki w kodowaniu. Nawet jeśli nie zostaniesz zatrudniony, możesz otrzymać rady, które wykorzystasz w przyszłości.

Materiał powstał we współpracy z ITMAGINATION