Na zdjęciu: Greg Wyler, założyciel OneWeb | fot. OneWeb
720 satelitów do 2022 roku
OneWeb ruszy z produkcją satelitów w 2018 roku. Efekt tego ma być taki, że co tydzień fabrykę Exploration Park na Florydzie opuści piętnaście stosunkowo tanich maszyn. Cztery lata późnej sieć składająca się ze 720 satelitów zawiśnie na niskiej orbicie okołoziemskiej, dostarczając szerokopasmowy internet wszędzie tam, gdzie do tej pory o dostęp do niego było trudno.
Chodzi przede wszystkim o regiony, w których nie ma odpowiedniej naziemnej infrastruktury telekomunikacyjnej, czyli wsie w wysokorozwiniętych krajach i mniej zamożne państwa. Misją powstałej w 2012 roku firmy jest bowiem rozpowszechnienie na całym świecie taniego i szybkiego internetu. W jej realizacji ma pomóc zawarta właśnie inwestycja opiewająca na ponad miliard dolarów.
3 tyś. miejsc pracy
Środki ten wpompował w startup japoński gigant SoftBank Group, do którego należy 40 proc. udziałów OneWeb. Ponadto dzięki tej inwestycji producent satelitów stworzy w ciągu czterech lat trzy tysiące miejsce pracy na terenie Stanów Zjednoczonych. Przedstawiciele firmy tłumaczą, że transakcja zostanie sfinalizowana w pierwszym kwartale 2017 roku.
Obok OneWeb pracami nad dostawą taniego internetu zajmuje się także właściciel Facebooka Mark Zukcerberg. Pod koniec lipca tego roku opracowany przez jego inżynierów bezzałogowy samolot Aquila wzbił się po raz pierwszy w powietrze na wysokość 2 tys. stóp i na tej wysokości pozostał przez 96 minut, czyli trzy razy dłużej niż zakładano. W przyszłości maszyna ma latać na wysokości 60-90 tys. stóp, skąd będzie dostarczać internet wszędzie tam, gdzie do tej pory go nie ma.
Kolejny lot
Przy okazji pomyślnie zakończonego testu miliarder zapowiedział kolejne loty drona Aquila, który tym razem ma być doprowadzany do granic możliwości i weryfikowany pod kątem ewentualnych awarii. Nie wiadomo jednak, kiedy Zuckerberg zrealizuje ostateczny cel projektu, którym jest dostawa internetu czterem miliardom osób.