Czy Polska na pewno jest już gotowa na mobile? Które trendy internetu mobilnego będą najsilniejsze w 2012 roku? Na nasze pytania odpowiada Robert Rachwał – pomysłodawca i główny realizator Mobile Trends Conference.
Czym będzie Mobile Trends Conference?
Pragniemy, aby Mobile Trends Conference było corocznym wydarzeniem skupiającym środowisko mobilnego internetu. Wszyscy doskonale widzą, jak szybko rozwija się ta gałąź Internetu. Niektórzy twierdzą nawet, że rok 2011 był rokiem mobile’u. Według mnie to właśnie nadchodzący rok będzie dla tej branży przełomowy. Chcemy się spotkać, poznać, porozmawiać i zastanowić się, jak można wykorzystać te trendy.
Bierzemy pod uwagę fakt, że dobry biznes bez developerów, ani dobrzy deweloperzy bez marketingowców mają małe szanse na powodzenie. Dlatego też zaproponowaliśmy 2 ścieżki – BiznesRoom i DevelopmentRoom, aby dokształcać obie te gałęzie niezbędne przy tworzeniu produktu. Staramy się być również otwarci, dlatego w programie dla deweloperów są prelekcje nie tylko na temat Androida, ale także Windows Phone’a czy Mobile Web.
Czy Polska na pewno jest już gotowa na mobile? Kiedy np. zajrzy się do Android Marketu (marketu najpopularniejszego systemu operacyjnego dla smartfonów w Polsce) widzimy, że najlepsze polskie aplikacje mają po 1 000-5 000 pobrań. Te które mieszczą się w przedziale 100 000-500 000 instalacji są bardzo nieliczne. I cały czas mówimy tu o darmowych aplikacjach.
Nie ma co się zastanawiać, czy Polska jest gotowa na mobile. Wielki boom nadchodzi i jest to nieuniknione. Świadczyć o tym może na przykład sukces akcji sieci Play „Testuj samrtfona”, gdzie ponad 150 tysięcy osób chciało wypróbować możliwości nowoczesnego telefonu komórkowego. Mimo kilku wad przeprowadzonej akcji (niedociągnięcia organizacyjne czy „niezbyt szczęśliwy” wybór modelu smartfona), odzew i zainteresowanie społeczeństwa były całkiem spore – i to się liczy. Młodzi Polacy są otwarci na nowe technologie i prędzej czy później większość zdecyduje się na możliwości, jakie oferuje taki typ telefonu.
Jeśli chodzi o polskie aplikacje, to uważam, że właśnie te najlepsze mają po 100-500 tys. pobrań. Występuje tutaj wszystkim znana zasada pareto – 20% polskich aplikacji generuje 80% pobrań. Dodatkowo trzeba zaznaczyć, że Polski rynek jest stosunkowo młody, a wielu użytkowników nie zdaje sobie sprawy, jakie możliwości i aplikacje dostępne są w „marketach”. Zobaczymy również, ile osób w Polsce używa smartfonów, nie wliczając w to innych urządzeń mobilnych. W zależności od badania mówi się, że 25-30% telefonów to smartfony. Średnia w Europie to ok. 50%, w USA ponad 60%.
W przyszłym roku będziemy pod tym względem gonić Europę. Operatorzy zaczynają promować smartfony z odpowiednimi pakietami danych. Wierzę, że dzięki takim inicjatywom jak MTC zwiększymy jakość i popularność tworzonych aplikacji. Wszystko to z pewnością będzie miało swoje odzwierciedlenie w ilości pobrań.
Czym charakteryzuje się generacja MOB?
Wolnością! Choć trzeba z niej umiejętnie korzystać – dla wielu przeobraża się ona w uzależnienie… paradoksalnie od mobilnego internetu.
Jakie trendy internetu mobilnego uważa Pan obecnie za najciekawsze i najlepiej rokujące dla naszego rynku w 2012 roku?
Bardzo trudne pytanie. Właściwie o jakimkolwiek aspekcie mobilnego internetu bym nie pomyślał, to mam przed oczami sukces. Myślę, że najszybciej rozwijać się będzie bankowość mobilna oraz marketing mobilny. Widać jak banki już przystosowują się do nowych trendów, tworząc mobilne strony i dedykowane aplikacje. Jeśli chodzi o marketing to tylko kwestia czasu, kiedy reklamodawcy dostrzegą potencjał tego kanału reklamy. Ciekaw jestem także nowych zastosowań AR oraz czy m-learning przyjmie się w społeczeństwie. Oczywiście toczyć się będzie dyskusja nad wyższością aplikacji w stosunku do mobilnych stron i mobilnych aplikacji webowych. Ja jestem osobiście miłośnikiem tych drugich (nie dyskredytuje oczywiście aplikacji), szczególnie dla sektora MSP. Zapewne minie jednak kilka lat zanim ten „dorośnie” do mobilności.
Jakie polskie startupy tworzące rozwiązania mobilne uważa Pan za najlepsze w minionym roku?
Chyba najciekawszym startupem w tym roku była aplikacja SaveUp. Świetny pomysł gwarantujący dużą oszczędność czasu. A to jest zadaniem numer 1 internetu, nie tylko mobilnego. Mam jednak wrażenie, że tak naprawdę rozkwit tej aplikacji i okres świetności wciąż przed nami. Czekamy z niecierpliwością na ten „mobile boom”.
Wiele szumu zrobiła w ostatnim czasie aplikacja EduKoala. Po zainteresowaniu widać, że użytkownicy chcą się uczyć za pomocą „mobila”. Sam aplikację instalowałem z wielkim zafascynowaniem. Niestety po kilku dniach musiałem ją wyłączyć. Być może m-lerarning jest nie dla mnie, a może pojmuję go w inny sposób. Mimo wszystko twórcom należą się gratulacje za dobry pomysł i PR.
Dlaczego warto pojawić się na Mobile Trends Conference?
Wiedza. Inspiracja. Networking. Kraków. To 4 powody, dla których warto przyjechać na MTC.
Wiedza. 24 prelegentów z całej Polski, z firm takich jak Allegro, Motorola Solutions, Microsoft Polska, NK, NaviExpert, Looksoft, Symetria i wiele, wiele innych.
Inspiracja. Nie chcę zdradzać szczegółów, ale widziałem już niektóre prezentacje. Są naprawdę inspirujące i poszerzające horyzonty. Jedną z takich prelekcji będzie z pewnością wystąpienia Piotra Peszki (Motorola Solutions) na temat m-learningu czy Bartłomieja Zassa (Microsoft Polska) na temat Windows Phone 7.
Networking. Przybycie potwierdziło już wiele znanych firm z całej Polski, nawet z Gdańska. Będzie to doskonała okazja do poznania się, wymiany doświadczeń i dyskusji o mobilnym internecie.
Kraków. Piękne miasto, które warto odwiedzić.
Serdecznie zapraszam!