Zdjęcie główne artykułu pochodzi z pl.depositphotos.com
1. Zapominanie o klientach
Największy błąd, jaki sprzedawcy popełniają na samym początku przygody z e-sklepem, to skoncentrowanie się na “postawieniu sklepu” i odkładanie analizy potrzeb klienta na później. Szersze spojrzenie biznesowe jest natomiast kluczowe i zaplanowanie sprzedaży powinno mieć miejsce jeszcze przed otwarciem sklepu. Już w trakcie tworzenia strony właściciele powinni zmienić perspektywę i spojrzeć na e-sklep oczami klientów. Bo to kupujący będą z witryny korzystać przede wszystkim, a nie sprzedawca.
Cała nawigacja po sklepie powinna być czytelna dla odwiedzających, a sama ścieżka zakupowa jak najkrótsza. Oprócz dokładnych opisów i zdjęć, na stronie produktu przy cenie i przycisku “do koszyka” warto od razu dodać koszty wysyłki – to ważna informacja dla kupującego. W widocznym miejscu umieść też informacje o dostępnych metodach płatności. Brak banku klienta przy finalizacji zamówienia to częsty powód porzucania koszyka. Żeby zrozumieć, co jeszcze nie pasuje w sklepie klientom, analizuj zachowanie na stronie, szczególnie momenty, w których jest ona opuszczana. Przykładowo, jeśli klienci rezygnują z zakupów w momencie konieczności założenia konta, dodaj opcję zakupów bez konieczności rejestracji.
2. Niedocenianie mobile
Według danych już co piąta transakcja w sklepach internetowych jest realizowana z urządzenia przenośnego, większość z nich z poziomu komórki, mniej z tabletu. Wskaźnik ten rośnie z roku na rok, wygląda więc na to, że klientom wygodnie jest robić zakupy online z telefonu. Właściciele sklepów internetowych powinni wyciągnąć z tej obserwacji kilka wniosków.
Po pierwsze, witryny sklepów muszą być responsywne a ścieżka zakupowa dostosowana do urządzeń mobilnych. Na szczęście większość platform dla sklepów internetowych oferuje responsywną stronę sklepu w standardzie. Możesz sprawdzić, czy twój sklep spełnia wymagania mobilne pod linkiem https://search.google.com/test/mobile-friendly. Po drugie, strona powinna być lekka i szybko się ładować. Mówi się, że z każdą kolejną sekundą ładowania się strony, opuszcza ją kolejne 10 proc. odwiedzających. Po trzecie, by ściągnąć klientów do sklepu warto prowadzić kampanie stricte mobilne, np. kampanie AdWords rozdzielone na urządzenia.
3. Zaniedbanie kwestii bezpieczeństwa
Kwestie bezpieczeństwa są w internecie kluczowe. Standardem w witrynach internetowych, wymagających logowania i podawania danych wrażliwych, jest zabezpieczenie w postaci certyfikatu SSL (ang. Secure Socket Layer). Taki certyfikat dla sklepu to już nie możliwość, a obowiązek. Jeśli e-klienci nie widzą zielonej kłódki, nie podadzą numeru karty kredytowej ani danych do banku. Dodatkową informacją o bezpiecznym połączeniu w przeglądarce Google’a jest używanie protokołu HTTPS. Korzystanie z szyfrowanej wersji protokołu skutkuje odznaczeniem strony zieloną adnotacją “Bezpieczna”. Co więcej, Google chce, by szyfrowane były również strony nie wymagające podawania danych poufnych.
4. Kopiowanie
To jeden z najczęstszych błędów popełnianych przez sklepy internetowe. Nie zawsze sprzedawcy mogą sobie pozwolić na sesję zdjęciową produktów, dlatego korzystają z packshotów od producentów czy dystrybutorów. Jednak skopiowanie opisów produktów to już zupełnie inna sprawa. Ctrl C i Ctrl V to działanie proste, ale zgubne. Po pierwsze, nie wyróżnia twojej oferty od konkurencji, która ma te same zdjęcia i opisy. Po drugie, powtarzające się opisy negatywnie wpływają na pozycjonowanie strony sklepu w wynikach wyszukiwarki. Wykorzystaj opisy produktów na pokazanie się klientom jako profesjonalny sprzedawca, oferujący dobrej jakości produkty, rozwiązujące ich problemy czy odpowiadające na potrzeby.
5. Brak inwestycji
Wybór najtańszej platformy sklepowej, nieinwestowanie w przydatne dodatki i promocję to nie jest najlepszy przepis na sukces w e-commerce. Klienci sami nie dowiedzą się o istnieniu sklepu. Najskuteczniejszym sposobem na dotarcie do nich jest reklama. Jaka? To już temat na kolejny tekst.
–
Jacek Zientkiewicz
Brand Manager platformy Shoper
Ze sprzedażą związany od 2007, a z samym ikomersem zawodowo od 2009. Obecnie Brand Manager w Dreamcommerce S.A., odpowiedzialny za markę Shoper. Fioletowa Krowa jest jest dla niego czymś, czego poszukuje w każdym produkcie i procesie.