Nieograniczony entuzjazm wystarczy, by osiągnąć sukces w startupie? Sprawdzamy, czy Charles Schwab ma rację

Dodane:

Kasia Krogulec Kasia Krogulec

Nieograniczony entuzjazm wystarczy, by osiągnąć sukces w startupie? Sprawdzamy, czy Charles Schwab ma rację

Udostępnij:

”Człowiek może osiągnąć sukces w prawie wszystkim, do czego ma nieograniczony entuzjazm” – czy to prawda? Zapytaliśmy kilku przedsiębiorców, czy zgadzają się z myślą Charlesa Schwaba, amerykańskiego brokera finansowego, twórcy i szefa firmy Charles R. Schwab.

„A man can succeed at almost anything for which he has unlimited enthusiasm.”

 

Kasia Gryzło, CEO HearMe

No nie wiem, Charles, no nie wiem 😉 A teraz na poważnie: entuzjazm jest bardzo ważny. Daje nam nadludzkie pokłady energii, by intensywnie pracować nad projektem.

Ale entuzjazm czasem może przysłonić wady naszego rozwiązania, np. startupy często mierzą się ze słabym product-market-fit. Wtedy jedynym, sensownym rozwiązaniem jest pivot, czyli trochę pożegnanie się z pierwszą koncepcją i zmiana kierunku działania.

Bądźmy szalenie entuzjastyczni, ale zachowajmy zawsze ziarno refleksji i krytycznego myślenia. Zwłaszcza gdy pracujemy nad naszym ukochanym projektem. Miłość może przysłonić jego wady i niedociągnięcia, a rynek brutalnie to zweryfikuje.

Róża Szafranek, CEO HR Hints

Oczywiście zwraca tu uwagę forma – forma „a man” użyta jako synonim słowa człowiek choć znana i powszechna w komunikacji amerykańskiej, część odbiorców będzie dziś razić swoją niezręcznością. Idąc jednak do sedna – mowa tu o sile wytrwałości. Im więcej mamy dla danego przedsięwzięcia: optymizmu, wiary w to, że ono się powiedzie i uda, tym więcej jesteśmy w stanie czasu w nie zainwestować: czasu, pieniędzy, energii czy innych naszych zasobów. I to nie talent, nie „odkrycie jednej nocy”, nie geniusz, któremu zwykle przypisujemy spektakularne sukcesy, a po prostu codzienna, powtarzalna przez lata praca prowadzi nas często do sukcesu.

Przemysław Jesionowski, Partner Zarządzający IC Solutions

Sam entuzjazm, nawet wielki, nieograniczony, którego nie połączymy z wiedzą, pracą i dozą szczęścia, nie jest gwarantem sukcesu. Według mnie entuzjazm jest emocją, a emocje ze swej natury nie są trwałe. Oparcie na nich budowania sukcesu staje się bardzo efemeryczne, dlatego kluczowe wydaje się słowo „może” (almost w cytacie).

Agata Kwaśniewska, CEO ReaktorX

Z moich doświadczeń we współpracy z ponad 90 spółkami na wczesnym etapie wynika, że entuzjazm jest niezbędny, ale zdecydowanie niewystarczający. Nie ulega wątpliwości, że bez solidnej wiary w swoją wizję, pierwsze „nie” usłyszane od klienta czy inwestora może zachwiać poczuciem własnej wartości i motywacją do pracy. Ale sukces, poza entuzjazmem, wymaga ogromnej elastyczności, gotowości na zmiany, dyscypliny i zdolności do przyjęcia na klatę solidnego „reality checku” z rynku.

Niemniej, jako uczestniczka wielu wydarzeń typu demo day mogę stwierdzić stanowczo, że nie ma nic gorszego niż startup, który ma mniej entuzjazmu do tego, co robi jego firma, niż słuchacze. I to właśnie iskra entuzjazmu może zadecydować o przyciągnięciu do startupu pierwszych współpracowników i użytkowników.

Lech Kaniuk, CEO SunRoof

Wiem, o co chodzi autorowi. Na drodze do sukcesu, zawsze są przeszkody i wyzwania. Jeśli jesteśmy czymś bardzo zainteresowani i mamy do tego pełen entuzjazm, to łatwiej jest przejść przez przeszkody, które spotykamy po drodze. Jednak do tego nie wystarczy sam entuzjazm. Angela Duckworth opisuje w swojej książce coś, co nazywa „Grit”. Oprócz zainteresowania i entuzjazmu do tematu trzeba też ćwiczyć (rozwijać swoje umiejętności w tej dziedzinie) z dyscypliną, mieć cel i nadzieje. Ja sam opisuje to jako „siła pędu”, gdzie zainteresowanie i entuzjazm nas wstępnie pociąga do jakiegoś tematu, stawiamy sobie cel i później chroni nas przed przedwczesną rezygnacją, kiedy napotykamy przeszkodę. Ale do sukcesu trzeba rozpędzić siebie i swoje działania tak, żeby skala energii, którą włożyliśmy w projekt była na tyle dużo większa, niż ta, która jest potrzebna, żeby zmierzyć się z wyzwaniem – żeby nie opłacało się poddać. Wtedy mamy wystarczającą siłę pędu, która przezwycięży przeszkody po drodze do naszego sukcesu.

Oskar Hertman, CEO Pirk Spark

Szeroko odbierany entuzjazm jest podstawą sukcesu naszej firmy. Kilka lat temu odkryłem zamiłowanie do performance marketingu, co w połączeniu ze wspomnianym entuzjazmem i determinacją, pozwoliło mi zbudować firmę zatrudniającą 30 specjalistów i obsługującą miesięcznie 150 klientów, w tym największych firm w Polsce.

Zaczynałem od jednego klienta pracując na małych budżetach i nieustannie starając się poszerzyć swoje horyzonty wiedzowe. Szybko zauważyłem, że rozwój i poczucie lepszego rozumienia świata performance marketingu przekładają się u mnie na nieustanny entuzjazm, który pchał mnie do ciągłego rozwoju oraz zgłębiania obszaru marketingu w branży eCommerce. Tym sposobem zacząłem interesować się reklamami w takich serwisach jak Allegro. Okazało się, że w okresie startu moich działań była niewielu specjalistów wspierających sprzedających w obszarze marketingu. Identyfikując problemy sprzedawców i szukając sposoby ich rozwiązania, szybko zdałem sobie sprawę, że kolokwialnie mówiąc, daje mi to po prostu frajdę. Stworzyliśmy kompleksową ofertę skierowaną do tego sektora eCommerce oferując im m.in. oprawę graficzną konta, tworzenie strategii organicznych oraz strategii w ekosystemie Allegro Ads. To przerodziło się w prowadzenie jednej z największych Agencji Allegro w Polsce. Kolejnym etapem było budowanie zespołu, odpowiednich działów, procesów, kolejnych usług, czyli nic innego jak rozwój i skalowanie.

Wspomniany entuzjazm doprowadził nas do miejsca, w którym po 2 latach mamy na pokładzie ponad 30 osób, jesteśmy agencją 360 oraz software housem, a w ciągu najbliższych kilku miesięcy chcemy wprowadzić na rynek własne produkty SaaSowe. Teraz patrząc z perspektywy czasu oraz analizując plany na przyszłość, dochodzę do wniosku, że tworzenie biznesów, ich struktur oraz wspólnych zależności musi generować satysfakcję, podtrzymywać początkowy entuzjazm  – bez tego nie osiągniemy sukcesu w żadnym biznesie.

Chciałbym zwrócić uwagę na wiele pozytywnych cech, które dodatkowo budzi w nas entuzjazm. Nawiązując do sytuacji i rozwoju biznesowego Pirk Spark, tymi cechami w moim przypadku były systematyczność, kreatywność oraz zaangażowanie. Budowały one we mnie determinację do ciągłego rozwoju i motywowały do pracy po kilkanaście godzin dziennie. Pozwalały mi układać strategię i tworzyć projekty, które po kilku miesiącach zaowocowały wielkimi wzrostami.

Ważne jest by entuzjazm do tego co robisz przeradzał się w sukcesy i satysfakcję.

Jestem typem przedsiębiorcy mocno angażującym się we wszelkie projekty realizowane przez naszą firmę. Czerpię z tego ogromne pokłady pozytywnej energii. Dzięki temu praca po 13 godzin 6 czy 7 dni w tygodniu nie jest dla mnie żadnym problemem. Może to dzięki temu, że przez cały ten czas to właśnie entuzjazm mnie napędza? Może przez to, że jestem stosunkowo młody, bo w przyszłym roku kończę 25 lat? A może po prostu każdy founder tak ma…

 

Przeczytaj więcej: #znanycytat