Raport OLX KNOW HOW “Re-commerce bez tajemnic” sugeruje, że jedną z kluczowych przyczyn takiego stanu rzeczy może być wejście na rynek nowych pokoleń konsumentów. Handel przedmiotami “z drugiej ręki”, w tym używanymi lepiej od tradycyjnego odpowiada na zyskujące na znaczeniu potrzeby finansowe, praktyczne i etyczne wielu Polaków. Nie bez znaczenia pozostają kwestie spadającej wartości nabywczej pieniądza.
Wybrane dane i fakty:
- Według najnowszego raportu OLX, rynek re-commerce wyraźnie zyskuje na znaczeniu.
- 84% Generacji Z robi zakupy “z drugiej ręki” w sieci.
- Nowe pokolenia napędzają re-commerce.
- Już 1/3 użytkowników OLX robi zakupy re-commerce przynajmniej raz w miesiącu.
- Istotną rolę w tym wzroście re-commerce odgrywają postawy ekologiczne i etyczne.
Polacy coraz chętniej kupują “z drugiej ręki”
– O tym, że w ramach re-commerce kupujemy coraz więcej, świadczyć może rosnąca wartość przedmiotów sprzedawanych za pośrednictwem usługi Przesyłki OLX. Kupujemy coraz więcej coraz droższych przedmiotów. Na przestrzeni 3 lat średnia wartość transakcji z Przesyłką OLX wzrosła o ponad 50%. To pokazuje potencjał i skalę rozwoju re-commerce w obliczu poszukiwania tańszych ofert i zwiększonej presji na domowe budżety. Z naszych danych wynika, że 2/3 ogłoszeń zamieszczonych w serwisie w kategoriach dóbr użytkowych dotyczy przedmiotów z drugiej ręki. Trzeba przy tym podkreślić, że re-commerce nie musi oznaczać spadku jakości – komentuje Konrad Grygo, analityk biznesowy OLX.
Te trendy przekładają się na postawy konsumentów. Jak wynika z deklaracji użytkowników OLX, dotyczących zachowań kupujących, aż 49% z nich kupuje na platformie kilka razy w roku, 18% badanych kilka razy w miesiącu, a 15% raz w miesiącu. Re-commerce jest dla wielu z nich bardzo istotnym czynnikiem postaw zakupowych.
Według danych przytaczanych w raporcie “Re-commerce bez tajemnic”, bardzo istotną grupą wpływającą na rosnące znaczenie re-commerce są najmłodsi konsumenci. Jak podają badacze, wśród osób z generacji Z rzeczy “z drugiej ręki” kupuje 84% użytkowników. Wśród tzw. Pokolenia Y jest to mniej, ale wciąż znacząca większość – 64%.
Reduce, recycle… re-commerce?
Trend gospodarki o obiegu zamkniętym (GOZ) opiera się na takiej wymianie produktów i surowców, w ramach której są maksymalnie wykorzystywane, a ilość odpadów minimalizowana. W jego rosnącej popularności można upatrywać jednego z głównych powodów wzrostu zainteresowania re-commerce wśród młodych Polaków. Już 32% użytkowników korzystających z serwisu za pośrednictwem aplikacji to przedstawiciele pokolenia Z. Według nowych analiz firmy Deloitte, 50% przedstawicieli najmłodszych pokoleń dorosłych w Polsce (Generacji Z i Y) martwi się o stan środowiska naturalnego, a co trzeci przerzuca się głównie na zakupy odzieży używanej. Są także uwrażliwieni na takie postawy w biznesie. Dlatego właśnie re-commerce dobrze adresuje ich potrzeby.
W przeciwieństwie do tradycyjnej gospodarki liniowej, w której produkty są wytwarzane, używane, a następnie wyrzucane na wysypiska śmieci, gospodarka o obiegu zamkniętym stawia na maksymalne wykorzystanie wartości produktów na każdym etapie cyklu ich życia. Re-commerce pozwala na przedłużenie tego cyklu i uniknięcie wyrzucania towarów w stanie, który umożliwia jeszcze ich komfortowe i bezpieczne użytkowanie.
Ulga dla kieszeni
Chociaż motywacje światopoglądowe i zmiana pokoleniowa z pewnością wpływają na wzrost popularności re-commerce w Polsce, to jego przyczyn jest więcej. Czynnikiem, który dotyczy najszerszej grupy Polaków, niezależnie od wieku i pokolenia, są oszczędności wiążące się z kupowaniem przedmiotów z drugiej ręki. Według badania Eurobarometr z marca 2023 roku przytaczanego w raporcie OLX, aż 60% Polaków uważa inflację i rosnące ceny za największe wyzwania Polski. Mniejsze poczucie bezpieczeństwa w obliczu wysokich kosztów życia sprawia, że konsumenci ostrożniej podchodzą do zakupów. Re-commerce jest więc odpowiedzią na ich potrzeby – mogą oni nabywać przedmioty używane dobrej jakości w cenach znacznie niższych niż nowe. Jednocześnie też rośnie grono sprzedających, dla których re-commerce to szansa na uzupełnienie domowego budżetu.
Mówiąc o ekonomicznych czynnikach wzrostu popularności re-commerce, warto zwrócić uwagę na kontekst społeczno-gospodarczy. Handel przedmiotami z drugiej ręki szczególnie zyskał na natężeniu w ciągu ostatnich trzech i pół roku. To czas, w którym mieliśmy do czynienia z serią następujących po sobie wydarzeń, takich jak pandemia COVID-19, szybki wzrost inflacji, czy wreszcie wojna w Ukrainie. Do Polski zaczęła masowo napływać ludność, która potrzebowała zaopatrzyć się w ubrania, podstawowe elementy wyposażenia mieszkań czy akcesoria dla dzieci. To pokazuje zresztą, że duże platformy re-commerce mogą odgrywać istotną rolę społeczną w trudnych sytuacjach społeczno-politycznych. Tym bardziej, że w „analogowym” handlu z drugiej ręki obserwujemy odwrotną, malejącą tendencję – mówi Konrad Grygo, analityk biznesowy OLX.
Ostatnia grupa czynników wpływających na wzrost popularności to motywacja praktyczna, która jest poniekąd wypadkową dwóch poprzednich, uzupełnioną o racjonalną ocenę bazy posiadanych przedmiotów. Re-commerce pozwala w sposób korzystny dla środowiska i sprzyjający domowemu budżetowi pozbyć się produktów, które są nam już niepotrzebne, tworząc przestrzeń na inne.
Coś dla każdego
Handel re-commerce w obecnej wersji, mocno skupionej na kanale online, dobrze odpowiada na potrzeby różnych grup użytkowników. Znajdują się wśród nich m.in. tzw. “cierpliwi konsumenci” (52% wszystkich użytkowników OLX, jak pokazało badanie przedstawione w raporcie “Re-commerce bez tajemnic”), którzy dokładnie przeglądają ogłoszenia i poświęcają sporo czasu na podjęcie decyzji czy tzw. “ostrożni porównujący” (25%), którzy do ofert podchodzą z dużą rezerwą, a ze względu na nieufność – zwracają także dużą uwagę na lokalizację produktów.
Według raportu OLX KNOW HOW “Re-commerce bez tajemnic”, po re-commerce coraz częściej sięgają młode pokolenia. Istotną grupę wśród uczestników handlu “z drugiej ręki” stanowią ponadto kobiety. To blisko 3/4 wszystkich kupujących i sprzedających rzeczy używane w internecie – zwracając szczególną uwagę na takie kwestie jak cena, jakość produktów czy też etyczne pochodzenie produktów.
– Re-commerce w świetle ustaleń naszego raportu okazuje się być formą handlu dobrze pasującą do nowych czasów, charakteryzujących się specyficznymi wyzwaniami gospodarki i potrzebami konsumentów. Nie jest on kolejnym tzw. buzzwordem, terminem będącym tylko kolejnym marketingowym hasłem. To ważny sposób reagowania na rosnącą świadomość ekologiczną, zmiany w zachowaniu konsumentów, potrzeby bardziej zrównoważonych i ekonomicznych wyborów deklarowane przez różne grupy, szczególnie osoby młode. Przy dojrzałym rynku ecommerce w Polsce mamy szansę stać się jako kraj jednym z liderów technologii i skali tego rynku w Europie w najbliższych latach – podsumowuje Konrad Grygo.
Zapoznaj się z całą treścią raportu
Przeczytaj:
Marka Ubrania Do Oddania rozpoczęła sprzedaż online na platformie lalafo