NRGBOX z aspiracjami na rozwój globalny – Jerzy Dudek i Leszek Filipiak o współpracy

Dodane:

Julia Gugniewicz Julia Gugniewicz

Udostępnij:

Jerzy Dudek został nowym partnerem biznesowym oraz ambasadorem NRGBOX, przydomowej siłowni klasy premium. Dlaczego polski piłkarz zdecydował się na tę współpracę i jakie korzyści startupowi może przynieść partnerstwo ze sportowcem?

Twórcy NRGBOX, przydomowej siłowni klasy premium, nawiązali partnerstwo z jednym z najbardziej znanych polskich sportowców ostatnich lat, Jerzym Dudkiem. O szczegółach współpracy opowiadają Leszek Filipiak, prezes zarządu firmy NRG Solutions Sp. z o.o., która wprowadza na rynek NRGBOX, oraz Jerzy Dudek. 

Dlaczego zdecydował się Pan zainwestować w NRGBOX?

Jerzy Dudek: Uważam, że NRGBOX to świetny pomysł, a rozbudowany o inne funkcjonalności znajdzie jeszcze szersze zastosowanie. Widzę w tym biznesie dobre perspektywy i duże możliwości rozwoju.

Trudno było Pana przekonać?

J.D.: Pomysł spodobał mi się dosłownie od samego początku. NRGBOX zrobił na mnie jeszcze większe wrażenie po tym jak go mogłem zobaczyć na żywo. Jego wygląd zewnętrzny – nowoczesna bryła, każdy detal w środku – a zwłaszcza materiały wykończeniowe z najwyżej półki stwarzają specyficzny klimat. Po prostu jest to miejsce, w którym chce się przebywać.

Na jakie kryteria zwraca Pan uwagę przeglądając oferty startujących przedsiębiorstw?

J.D.: Projekt musi przede wszystkim być ciekawy i mieć potencjał. Zwracam dużą uwagę na oryginalny pomysł na biznes i perspektywy jego rozwoju.

Czy w grę wchodzi tylko branża związana ze sportem i zdrowym stylem życia?

J.D.: Branża związana ze sportem jest dla mnie naturalnym wyborem. To pasuje do preferowanego przeze mnie stylu życia i wartości, które wyznaję.

Ile godzin tygodniowo sam Pan spędza na uprawianiu sportu i na siłowni?

J.D.: Tak naprawdę trudno to zliczyć, ale trenuję każdego dnia po kilka godzin dziennie.

Ilu w tym momencie klientów ma NRGBOX? Pochodzą oni z Polski, czy także z zagranicy?

Leszek Filipak: W tej chwili realizujemy pierwsze zamówienia dla klientów prywatnych w Polsce. NRGBOX cieszy się dużym zainteresowaniem zarówno na rynku krajowym, jak i na rynkach zagranicznych. Prowadzimy już zaawansowane rozmowy z wybranymi partnerami, którzy tak jak my dostrzegają w NRGBOX ogromny potencjał.

Są to głównie klienci prywatni czy B2B?

L.F.: Na początku myśleliśmy przede wszystkim o klientach indywidualnych i naszej siłowni jako uzupełnieniu oferty domowej strefy wellness. Takiego produktu brakowało na rynku. Dzisiaj wiemy, że to produkt dla firm, hoteli, producentów sprzętu sportowego, trenerów personalnych, więc jak najbardziej segment B2B.

Jak długo trwały negocjacje z Jerzym Dudkiem i czy ciężko było go przekonać?

L.F.: Pomysł spodobał się mu od samego początku. Jurek doskonale zrozumiał ideę, możliwości wykorzystania naszego produktu, jak również zaistnienia NRGBOX’a w różnych obszarach aktywności fizycznej. Nie musiałem więc go długo namawiać do współpracy.

Na czym będzie polegała ta współpraca?

L.F.: Nie musimy nikogo przekonywać do tego, że wizerunek Jurka zapewne nam pomoże zbudować większą świadomość produktu, ale również pozytywnie wpłynie na postrzeganie marki. Projekt NRGBOX traktujemy jako wspólne przedsięwzięcie i wspólną inwestycję. Myślę, że wspólnie będziemy mogli zbudować jedną z największych polskich firm działających w obszarze wellness o zasięgu międzynarodowym.

Kiedy ruszy pierwsza kampania reklamowa z udziałem Jerzego Dudka?

L.F.: Aktualnie jesteśmy w trakcie ustalania tego rodzaju szczegółów.

Koncept NGBOX narodził się na siłowni. Udało się Panom już razem ćwiczyć? Narady biznesowe także będą się odbywać w NRGBOX?

L.F.: Trening robimy między innymi po to, abyśmy w tym czasie mogli wyłączyć myślenie o pracy i po prostu się odstresować. Narady biznesowe są jak najbardziej wskazane, pewnie też często będą odbywać się w NRGBOX. Być może wykorzystamy niejednokrotnie funkcjonalność z wbudowanymi wewnątrz kamerami i możliwość zdalnego ustalania szczegółów pomiędzy dwoma lokalizacjami NRGBOX.