Na temat branży muzycznej, sprzedawaniu gadżetów wprost od artystów i zarabianiu na plikach mp3 rozmawiamy z Pawłem Soproniukiem, szefem platformy NuPlays. Z rozmowy dowiecie się ile wynosi wartość polskiego rynku muzyki cyfrowej, z czego tak na prawdę żyją artyści oraz jak zbudować zaangażowaną społeczność.
Ilu Polaków słucha muzyki przez internet?
Aby to oszacować należałoby zsumować dane z YouTube, stacji internetowych nadających przez internet, serwisów społecznościowych, wreszcie serwisów streamingowych. A na końcu oszacować odsetek użytkowników, którzy korzystają z kilku źródeł jednocześnie.
Z rozmów z agregatorami i największymi wytwórniami wiemy natomiast, że rynek muzyki cyfrowej rośnie bardzo szybko. Według IFPI (Międzynarodowej Federacji Przemysłu Muzycznego), w 2012 roku wartość polskiego rynku muzyki cyfrowej wyniosła 4 mln USD i urosła o ok. 80 proc. w stosunku do roku poprzedniego. Dla porównania, wartość cyfrowego rynku w Szwecji to 66 mln USD, a w Niemczech – aż 208 mln USD. Dla nas oznacza to dwie rzeczy: po pierwsze Polska jest absolutnie rynkiem rozwijającym się i warto w ten nasz rynek inwestować. Po drugie – już dziś istnieje wiele rozwiniętych rynków, na których warto próbować sił.
Ilu z nich jest zainteresowanych kupowaniem plików muzycznych w formacie mp3 itp?
Takie dane trudno jest oszacować ze względów, o których piszę powyżej. Natomiast, Niestety w całej gorącej dyskusji na temat streamingu zapomina się o tym, że download to nadal gigantyczna część rynku. Wystarczy rzut oka na grafikę, którą prezentował Mark Mulligan podczas ostatniej konferencji SXSW:
Przy okazji – fani, a więc osoby, które deklarują, że muzyka jest dla nich istotną wartością, stanowią 40 proc. populacji, która wydaje pieniądze na muzykę (pozostałych 60 proc. to „occasional consumers”). Jednocześnie, te 40 proc. populacji odpowiada za aż 75 proc. wydatków na muzykę!
Ile dotychczas NuPlays zarobiło na pośrednictwie w sprzedaży muzyki?
Wystartowaliśmy cztery miesiące temu i skupiliśmy się przede wszystkim na pozyskaniu contentu, co jest absolutnym priorytetem w przypadku każdej platformy. Do dziś wartość sprzedaży wyniosła kilka tysięcy zł, co i tak jest wynikiem lepszym, niż zakładaliśmy w naszych planach. Przede wszystkim potwierdza się ogromny potencjał, który tkwi w łączeniu ofert muzyki z dodatkami. Widzimy, że dodanie do plików gadżetów powoduje, że klienci są skłonni wydać znacznie więcej.
Ile kosztowało stworzenie NuPlays?
Łączne koszty stworzenia i funkcjonowania NuPlays do dziś to ok. 0,5 mln zł.
Ile dotychczas zostało sprzedanych piosenek bądź albumów dzięki platformie NuPlays Polska?
Ze względu na toczące się rozmowy z inwestorami nie możemy udostępniać tak szczegółowych danych.
Kto i ile zainwestował w NuPlays? Jak doszło do współpracy?
Środki na stworzenie i sfinansowanie działalności NuPlays wyłożyli akcjonariusze-założyciele spółki. W tej chwili kończymy formalności związane z pierwszą, niewielką emisją akcji do inwestora niezwiązanego z założycielami.
Z częścią założycieli spółki znam się od wielu lat i od dawna prowadzimy interesy. Dodatkowo do projektu pozyskaliśmy osoby, które dysponowały potrzebnymi nam kompetencjami: programistycznymi, znajomością zagadnień związanych z międzynarodowymi transakcjami, kontaktami w mediach. To wyjątkowy i bardzo doświadczony (średnio mamy 40,9 lat :)) zespół ludzi – podejrzewam, że unikalny co najmniej na skalę Polski.
Dogadywanie współpracy – czyli spotkania, analiza projektu i negocjacje – trwały od maja do grudnia 2011 roku. Na początku 2012 rozpoczęliśmy proces zakładania spółki, która formalnie została zarejestrowana w maju 2012 roku.
Kiedy planowane jest osiągnięcie progu rentowności?
Zgodnie z założeniami, NuPlays osiągnie próg rentowności w I kw. 2014 r.
NuPlays działa również w międzynarodowej domenie .com. Czy tam jest większa sprzedaż niż na polskim rynku?
Aktualnie nie, ale aktywność na międzynarodowym rynku jest dla nas absolutnie priorytetowa. Aby to osiągnąć musimy w ciągu najbliższych miesięcy pozyskać kolejnych artystów z zagranicy (aktualnie mamy już pierwsze rejestracje z zagranicy m.in. USA, Nowej Zelandii, UK, Szwecji, a nawet… z Wietnamu).
Obecnie kończymy prace nad atrakcyjną dla niezależnych zespołów usługą związaną z tworzeniem pakietów (tzw. bundli) dla fanów. To będzie naprawdę mocny magnes dla niezależnych zespołów z zagranicy – szczególnie z tych rynków, na których dobrze rozwinięte są platformy typu direct-to-fan.
Równie ważne jest domknięcie współpracy z międzynarodowymi agregatorami, którzy są dla nas partnerami w obrocie samymi plikami. Dzięki współpracy z agregatorami, na NuPlays mogą łatwo sprzedawać wytwórnie. Agregator załatwia dostawę i rozliczenie sprzedaży cyfrowej, natomiast wytwórnia, za pośrednictwem specjalnego konta, może pakietować muzykę z dodatkami, np. winylami, płytami CD, biletami na koncert itd. Właśnie kończymy testy tej usługi (tak sprzedaje m.in. Wielkie Joł za pośrednictwem agregatora Independent Digital) i wkrótce udostępnimy ją wszystkim partnerom, także zagranicznym.
Niedawno na polskim rynku zagościł Spotify, który udostępnia swój zbiór muzyczny za pomocą abonamentu. Idąc śladem tego szwedzkiego startupu w planach NuPlays jest również udostępnienie takiej opcji?
Nasz model biznesowy jest całkowicie odmienny od serwisów streamingowych. Interesuje nas stworzenie nowego – trzeciego – modelu biznesowego na rynku muzyki. Nie jesteśmy pośrednikiem pomiędzy artystą a fanem, tylko platformą, na której artyści udostępniają swoją twórczość fanom. W naszym modelu artysta (bądź reprezentujący go podmiot, np. wytwórnia) pozostaje właścicielem tego, co udostępnia fanom.
Inna sprawa, że patrząc realnie na obecną sytuację rynkową, kompletnie nie widzimy sensu w tworzeniu kolejnego serwisu streamingowego. Już teraz widać, jaka mordercza konkurencja rozegra się pomiędzy głównymi graczami, a wejście na ten rynek zapowiadają kolejne firmy, w tym potentaci internetu.
Niedawno pojawiła się ciekawa infografika na hypebot.com, na temat źródeł dochodu najpopularniejszych artystów. Wynika z niej, że dla artysty, który odnosi sukcesy, najważniejsze są kontrakty komercyjne (głównie reklamy), sprzedaż plików w postaci download oraz… dobry kontrakt z YouTube.
Ile z ramienia NuPlays pobieranej jest prowizji od sprzedawanych utworów? Wycena jest ustalana indywidualnie?
Wynagrodzenie NuPlays z tytułu dostępu do platformy wynosi 23 proc. wartości transakcji. Obecnie pracujemy nad wdrożeniem bardziej elastycznego modelu, w którym wynagrodzenie będzie niższe przy wyższych kwotach transakcji, np. związanych ze sprzedażą kolekcjonerskich gadżetów.
W czym NuPlays jest lepsze od konkurencji?
Nasz model biznesowy jest unikalny, ponieważ oferujemy globalną usługę, dzięki której niezależni muzycy mogą elastycznie tworzyć ofertę, a jednocześnie dostępne są tu treści z wytwórni. Branża skoncentrowała się na walce o klienta, który dotąd nie chciał płacić za muzykę – czyli na segmencie „taniej muzyki”. Stąd tak wiele mówi się o serwisach streamingowych.
My tworzymy serwis dla tzw. „true fans” i „afficionados” – czyli tych, dla których muzyka to, mówiąc górnolotnie, styl życia. W tej chwili oferta dla nich jest bardzo uboga, ewentualnie dostępna na stronach internetowych artystów (gdzie zespoły oferują unikalne oferty – np. meet&greet). Chcemy, by NuPlays był platformą, w której fan będzie mógł znaleźć ofertę odpowiednią dla siebie – od „zwykłego” zakupu plików MP3 po winyl z limitowanej edycji lub aplikację na smartfona. Skorzystają na tym wszyscy – zarówno artyści/wytwórnie, którzy będą mogli dać fanom dokładnie to, czego potrzebują, jak i fani, którzy będą mogli intensywniej doświadczać muzyki na wiele sposobów.
W jaki sposób promowany jest NuPlays?
W tej chwili informacja o NuPlays rozprzestrzenia się głównie drogą marketingu szeptanego. Regularnie utrzymujemy także kontakty z mediami (także zagranicznymi), czego efektem są publikacje – także za granicą (pisał o nas np. hypebot.com, jeden z najbardziej uznanych blogów o technologiach w muzyce).
Promocja serwisu UGC (jakim de facto jest NuPlays) to zadanie bardzo skomplikowane. Na tym etapie koncentrujemy się na pozyskaniu treści. W Polsce nawiązujemy szereg współpracy partnerskich z klubami.
W ciągu najbliższych 2-3 miesięcy zintensyfikujemy działania promocyjne w USA (m.in. poprzez współpracę z tamtejszą agencją PR), ale wstrzymujemy się z tym do czasu zakończenia prac nad nową usługą.
Czym będzie ta usługa? Czym nas zaskoczy NuPlays?
W tej chwili nie możemy jeszcze o tym mówić.
Jakie są plany na przyszłość NuPlays?
W ubiegłym miesiącu do grona akcjonariuszy NuPlays dołączył nowy inwestor i doradca. Jego obecność w spółce jest bardzo ważna ze względu na jego doświadczenie i cenne kontakty, niezbędne do rozwijania takiego serwisu jak NuPlays.com za granicą.
Najbliższe miesiące to planowany redesign strony głównej i strony albumu. Planujemy także wprowadzenie zmian w obsłudze płatności. Dodamy m.in. możliwość wypłat środków przez artystę w określonych odstępach czasu. Aktualnie dzieje się to w czasie rzeczywistym, co jest atrakcyjne dla sprzedawców, ale jednocześnie dość kosztowne.
Mamy świadomość, że pewne rozwiązania, które będziemy wdrażać, będą kopiowane przez inne serwisy. Dlatego na dziś mamy zaplanowane cztery ważne i duże odsłony NuPlays. Jesteśmy game-changerem, dlatego będziemy narzucać tempo naszym potencjalnym konkurentom.