Aż o 54% zwiększyła się liczba nowych płacących użytkowników. Co ciekawe, tempo wzrostu sprzedaży za pośrednictwem aplikacji mobilnych jest większe o 40% niż poprzez stronę www.
– Te dane pokazują, że nasi użytkownicy coraz bardziej doceniają prostotę oraz wygodę kupowania i odsłuchiwania audiobooków poprzez urządzenia mobilne. Dzięki temu udaje nam się przekonywać do audiobooków także osoby, które do tej pory nie wyobrażały sobie innej książki niż tradycyjna, papierowa – mówi Marcin Beme założyciel i prezes serwisu Audioteka. – Także nasze działania w zakresie pozyskiwania nowych tytułów, zacieśniania współpracy z wydawcami oraz konsekwentnie promowanie audiobooków jako uzupełnienia oferty tradycyjnych wydawców przynoszą oczekiwany skutek – dodaje Beme.
Najlepiej sprzedającymi się audiobookami w serwisie Audioteka.pl w pierwszym kwartale tego roku były m.in. trylogia Zygmunta Miłoszewskiego (czyta Robert Jarociński, wydawnictwo Monodia Studio), Zły Leopolda Tyrmanda (czyta Adam Ferency, produkcja Audioteki), Czerwony alert Billa Browdera (czyta Robert Jarociński, wydawnictwo Sonia Draga), Joyland Stephena Kinga (czyta Krzysztof Plewako-Szczerbiński, wydawnictwo Prószyński i S-ka), Potęga podświadomości Josepha Murphy’ego (czyta Jarosław Łukomski, wydawnictwo Świat Książki) oraz Katar Stanisława Lema (czyta Krzysztof Gosztyła) i pozostałe audiobooki z kolekcji Lemoteka (produkcja Audioteki).
– Lista najlepiej sprzedających się tytułów pokazuje, że słuchaczom w równym stopniu, co na dobrej literaturze, zależy na słuchaniu audiobooków w dobrej interpretacji. Idealnie pokazuje to przykład Krzysztofa Gosztyły – niemal każdy czytany przez niego audiobook natychmiast trafia na listę bestsellerów – komentuje Marcin Beme.
Zdjęcie główne artykułu kaboompics.com