4Older – produkt oferowany przez Solverica PL – jest narzędziem zwiększającym codzienne bezpieczeństwo osób starszych w przestrzeni domowej, a w dłuższym okresie ma szansę stać się narzędziem pomagającym ratować życie samotnych ludzi starszych.
Postanowiliśmy porozmawiać z Marcinem Wojtczakiem i zapytać o to jak dokładnie działa urządzenie Solverica PL, jak do nowych technologii podchodzą seniorzy oraz jakie są dalsze plany startupu.
Skąd pomysł?
Pomysł na projekt pojawił się podczas luźnej rozmowy w czasie lunchu w pracy. Dyskutowaliśmy o problemach z jakimi zmagamy się w związku z opieką nad naszymi rodzicami czy dziadkami, którzy są samotni i mieszkają kilkaset kilometrów od Nas. Pomyśleliśmy, że przydałoby się takie urządzenie, które poinformowałoby Nas o zagrożeniu czy sytuacji niebezpiecznej w ich miejscu zamieszkania. Wtedy też padło stwierdzenie „A może my coś takiego stworzymy” i tak się zaczęło.
Rozwiązanie działa w oparciu o system multisensorów – czujników rozmieszczonych w mieszkaniu seniora – wykrywających sytuacje potencjalnie niebezpieczne. Powiedz proszę coś więcej o tym.
W przypadku zidentyfikowania zagrożenia system wysyła powiadomienie do współpracującej medycznej jednostki interwencyjnej oraz do rodziny, najbliższych lub opiekuna seniora. W przypadku niepokojących sygnałów, które jednak nie uzyskają statusu zagrożenia, jednostka centralna komunikuje się bezpośrednio z seniorem, żeby się upewnić co się stało. Jednostka centralna, wyposażona w inteligentny moduł asystenta głosowego, planowana była jako centrum komunikacji bezpośredniej z seniorem. Jednostka interwencyjna posiada bezpośredni dostęp web do systemu 4Older, przez co może na bieżąco śledzić sytuację w podlegającej jej grupie podopiecznych. Rodzina, bliscy lub opiekun osoby starszej otrzymują błyskawicznie powiadomienie o wykrytym zdarzeniu na aplikację mobilną w telefonie, czy tablecie.
Asystent głosowy będzie oparty o sztuczną inteligencję?
Funkcja asystenta głosowego w pierwszej fazie projektu będzie realizować podstawowe funkcje komunikacyjne – ostrzegawcze i informacyjne, a w dłuższym okresie ma stać się przyjacielem seniora. Asystent głosowy 4Older, na bazie modułów sztucznej inteligencji będzie poznawał i „uczył się” o swoim podopiecznym po to, aby w dłuższym okresie być w stanie nawiązać z nim bezpośrednią, inteligentną i emocjonalną konwersację.
Jakie dźwięki będą uruchamiać urządzenie?
Dźwięk zbicia się szyby, odgłos upadku, dźwięk lejącej się wody, czy trzaskania drzwiami.
Pierwszym testerem rozwiązania jest Pana dziadek. Jak on ocenia to narzędzie?
W pierwszej chwili był bardzo sceptycznie nastawiony do testowania jakichkolwiek urządzeń, reakcja była następująca „Nie będę nosił żadnej opaski dla seniorów”. Natomiast gdy usłyszał, że te rozwiązanie nie wymaga od niego noszenia czegokolwiek, ładowania baterii itp. chętnie się zgodził. Rozwiązanie ocenia bardzo pozytywnie ze względu również na fakt, że urządzenia są niezauważalne i nie dają poczucia kontroli ale świadomość, że ktoś nad Nim czuwa. Dziadek zauważył również wzmożone zainteresowanie ze strony całej rodziny, dzięki temu można powiedzieć że rozwiązanie 4Older zbliża pokolenia.
A czy nie jest tak, że osoby starsze boją się nowych technologii i nie ufają im?
Zdecydowanie tak, osoby starsze mogą być nieufne wobec nowych technologii. Jednak to co wyróżnia nasze rozwiązanie to czujniki, które są niezauważalne i dają poczucie swobody. Technologia bezpośrednio nie styka się z nimi oraz nie wymaga ich zaangażowania, tylko czuwa nad Nimi. Ufność wobec nowych technologii pojawia się również wtedy kiedy zostanie im to odpowiednio wytłumaczone.
Rozwijaliście projekt, jak typowe startupy, czyli po godzinach?
Tak i było to bardzo trudne. Musieliśmy bardzo się starać, żeby utrzymać balans pomiędzy pracą, rodziną, a projektem. Wszyscy pracujemy w tej samej organizacji, projekt rozwijaliśmy po godzinach pracy oraz weekendy, a nasz czas po pracy oraz weekendy chcieliśmy również poświęcić rodzinie. Jednak udało się zaangażować w projekt również naszych najbliższych, a bez ich wsparcia oraz cierpliwości nie udało by się tego zrealizować.
Na jakim etapie jest projekt?
Od pojawienia się koncepcji mija właśnie rok. Bez wątpienia wiatr w skrzydła dała Nam wizyta w Cambridge oraz spotkanie z Ebenem Uptonem, współzałożycielem Raspberry Pi Foundation. Wizyta była nagrodą w konkursie, który organizował Farnell podczas targów Automaticon w Warszawie. Celem konkursu było wskazanie innowacyjnego rozwiązania z wykorzystaniem Raspberyy Pi. Następnie aby zdobyć środki na realizację projektu wystartowaliśmy w platformie Unicorn HUB, aktualnie jesteśmy po inkubacji oraz składamy wniosek do PARP-u o dofinansowanie i mamy zainteresowanie produktem dużych klientów.
Na rynku są już podobne urządzenia…
Rzeczywiście na rynku istnieją rozwiązania, które maja pomóc seniorom, głównie na fali są opaski, my natomiast skupiamy się na rozwiązaniu dedykowanym do domu – które opiera się o zestaw czujników i asystenta. Nasz system z powodzeniem uzupełnia pozostałe produkty dostępne na rynku.
Skąd wzięliście finansowanie na projekt?
Zasoby własne, a w chwili obecnej staramy się o dofinansowanie z PARP-u.
Jakie macie dalsze plany?
Nasze plany to pozyskanie środków, realizacja założeń projektowych oraz wypuszczenie produktu na rynek pod koniec przyszłego roku.
Projekt tworzą: Paulina Łukowicz absolwentka Akademii Sztuki Wojennej i Cardiff and Vale Collage ze specjalizacją zarządzania i zarządzania jakością, która posiada doświadczenie w opiece osób starszych w placówkach krajowych i zagranicznych; Przemek Żulewski, absolwent Uniwersytetu Warszawskiego o specjalizacji Mikro i Optoelektronika, a także Warszawskiej Wyższej Szkoły Informatyki kierunek Bezpieczeństwo Systemów Teleinformatycznych oraz Marcin Wojtczak, absolwent Politechniki Gdańskiej ze specjalizacją automatyki i robotyki, a także Studium Doktoranckiego w zakresie sztucznej inteligencji i algorytmów genetycznych.