Na zdjęciu: Borys Musielak, współzałożyciel Reaktora | fot. krawczyk.photo
Startupy dzieciom
„Wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście, ważne pytanie: co lubię w życiu robić. A potem zacznij to robić.” To zarówno dewiza życiowa Laski z filmu “Chłopaki nie płaczą” jak i misja startupu GOAP. Jego twórcy poczynili założenie, że każdy powinien sam odkryć swoje powołanie. Ale wiedzą, że aby do niego dojść, potrzeba wielu prób. GOAP jest aplikacją, dzięki której dzieci będą mogły wybrać zajęcia pozalekcyjne, w których chcą uczestniczyć i same za nie zapłacić, gdyż appka działa jednocześnie jako swoisty zastępnik lub dodatek do kieszonkowego. I rodzic zadowolony i dziecko całe!
Realizowanie swoich pasji może być stresogenne. Wiedzą o tym twórcy Stress Hero, startupu, który zamierza walczyć ze stresem u dzieci za pomocą fizycznej opaski połączonej ze smartfonem. Stres wśród najmłodszych zwiększył się o 45% w ciągu ostatnich 30 lat i stał się chorobą cywilizacyjną, na którą zapadamy już w wieku kilku lat. Zasada działania Stress Hero jest prosta: opaska mierzy poziom stresu w organizmie dziecka za pomocą specjalnego algorytmu, a połączona z nią aplikacja pomaga dziecku (oraz rodzicowi) w radzeniu sobie ze stresem.
Blockchainem (i nie tylko) w monopol!
Co to byłby za akcelerator bez co najmniej kilku startupów zmieniających świat za pomocą blockchaina?
Cabcoin zamierza ubezpieczyć kierowców i pasażerów Ubera oraz innych uczestników tzw. “ekonomii dzielenia” (czy też “ekonomii wyzysku”), wykorzystując do tego blockchain w celu zachowania decentralizacji (co umożliwia udział wielu dostawców ubezpieczeń bez jednego kontrolującego rynek) i transparentności transakcji. Smaczku dodaje fakt, że sam twórca, Jaroslaw Stankiewicz, jeździł przez rok Uberem, więc o problemie wie z pierwszej ręki.
Tworzony przez Koreańczyka Seungki Yeo FreelancerCoin rozwiązuje z kolei, również z pomocą blockchaina, problem braku przejrzystych zasad w zatrudnianiu freelancerów do projektów. Seungki zebrał już na swój startup prawie milion dolarów w tzw. ICO. Serwis wystartował na Wielkanoc, a obecnie agresywnie rekrutuje specjalistów w Warszawie.
iLokum nie korzysta (na razie) z blockchaina (buu!) ale mimo to ma szansę kompletnie zmienić rynek pośrednictwa w sprzedaży mieszkań. Twórcy startupu zamierzają przenieść do Polski i naszej części Europy brytyjski koncept agencji działającej na zasadzie stałej opłaty (tzw. flat fee), zamiast procentowej prowizji od sprzedaży. Z serwisu w wersji testowej korzystać można od poniedziałku.
Martech i e-commerce
Jeśli kiedykolwiek potrzebowaliście usługi z zakresu szeroko rozumianego marketingu, na pewno wiecie jak trudno połapać się w gąszczu podobnie wyglądających z wierzchu usług, agencji i startupów. Markethub ma pomóc okiełznać ten rynek pomagając marketerom w wyborze platformy bądź usługi marketingowej, najlepiej odpowiadającej na konkretny brief.
Jedną z takich usług są karty podarunkowe i różnego rodzaju programy lojalnościowe. Trudne zarówno dla klientów (ile razy zgubiliście całkiem już pogniecioną karteczkę z 9 stempelkami i czekającą kawą gratis?) jak i dla właścicieli sklepów (ogromny wybór, duże koszty wdrożenia i obsługi). Z pomocą obu stronom przychodzi jednak Digifted, platforma tworzona przez eksperta od e-commerce Włada Koreckiego, dzięki której sprzedaż kart podarunkowych dodasz do swojego sklepu w Internecie tak prosto jak skrypt Google Analytics.
A teraz coś z zupełnie innej beczki
Nie wszystkie startupy dają się łatwo zakwalifikować. Tak jest z Comer, aplikacją, dzięki której w restauracji nigdy już nie będziesz czekać niecierpliwie na rachunek, czy też na to, żeby kelner łaskawie przyjął zamówienie. Zasada działania jest prosta. Siadasz przy stoliku, zamawiasz i płacisz przez smartfona, a posiłek do twojego stolika dostarcza dron, połowę zupy rozlewając ci na koszuli. Witamy w przyszłości!
Żeby przyszłość nie zaskoczyła was jednak za bardzo, szczególnie jeśli prowadzicie firmę, przyda się usługa innego startupu, Financial Forecaster. Jest to serwis, który pomoże właścicielom software house’ów i innych firm świadczących usługi w modelu agencyjnym panować nad cashflow, czyli po polsku “aby starczyło do pierwszego”.
Robiąc pieniądze przez 24 godziny na dobę siedem dni w tygodniu trudno dbać o swoją skórę. Na szczęście jest Skin.eo, aplikacja mobilna która na podstawie zdjęcia rozpozna twój rodzaj skóry i zaproponuję spersonalizowany dobór kosmetyków. Mieliśmy już w ReaktorX startup tworzony przez fizjoterapeutkę, architektów, czy projektantów mebli. Teraz kolej na kosmetologów!
Co dalej?
Trzecia edycja programu dopiero się rozpoczęła. Jeśli interesują Was losy startupów, polecam śledzenie ich losów na stronie angel list oraz zapisanie się do newslettera programu. Dodatkowo, zarezerwujcie sobie w kalendarzu wieczór 2 lipca, kiedy to odbędzie się demo night, wydarzenie podczas którego startupy zaprezentują się na scenie przed publicznością złożoną z inwestorów, dziennikarzy technologicznych i przedstawicieli korporacji. Nie wiem jak wy, ale ja już nie mogę się doczekać!
–
Borys Musielak
twórca firmy Filmaster i współzałożyciel Reaktora
Jeden z pomysłodawców Fundacji Startup Poland, głosu polskich startupów. Przed założeniem własnego biznesu, pracował jako programista, konsultant i project manager zarówno w startupach jak i w wielkich korporacjach w Polsce, Niemczech i Wielkiej Brytanii. Absolwent Polsko-Japońskiej Akademii Technik Komputerowych.