Nabywca udziałów powiedział w piątek, że zainwestuje w PaySense 200 milionów dolarów. Z czego 65 mln przekaże w ciągu najbliższych 2 lat w formie kapitału własnego.
PaySense umożliwia konsumentom zabezpieczenie długoterminowego kredytu. Niektóre z jego ofert pokrywają się z usługami LazyPay, które udziela krótkoterminowych kredytów.
Dlaczego obie firmy się połączyły?
Fuzja pomoże PayU umocnić obecność w branży kredytowej i stać się jednym z największych operatorów płatności internetowych. To największa fuzja tego typu w Indiach.
W ramach umowy PaySense i LazyPay zbudują cyfrową platformę kredytową w Indiach. Ale na razie LazyPay i PaySense będą nadal oferować oddzielne usługi dla konsumentów.
Plany na przyszłość
PaySense i LazyPay będą prawdopodobnie oferować później kredyty dla małych i średnich przedsiębiorstw. Być może będą chcieli nabyć udziały innych fintechów. PayU zainwestował już pół miliarda dolarów w startupy. W zeszłym roku nabył Wibmo za 70 mln dolarów.
PayU rywalizuje w Indiach z firmą RazorPay z Bangalore. W ostatnich latach RazorPay zaczął obsługiwać także małe firmy i przedsiębiorstwa. W listopadzie uruchomił korporacyjne karty kredytowe.
PaySense, który zatrudnia około 240 osób, obsłużył do tej pory ponad 5,5 mln konsumentów. W 2018 r. fintech został wyceniony na 48,7 mln dolarów.
Wysokość kredytu w LazyPay wynosi od 210 do 7 030 dolarów.
ZestMoney też pomaga wziąć kredyt
Obecnie w Indiach w obiegu znajduje się około miliarda kart debetowych. Tylko ok. 20 mln osób posiada kartę kredytową. Oficjalne dane pokazują, że Hindusi mają ok. 50 mln aktywnych kart kredytowych, bo wiele osób ma zazwyczaj więcej kart niż jedną.
Większość mieszkańców Indii nie ma zdolności kredytowej, więc nie mogą uzyskać od banków kredytów i innych usług finansowych. Startupy w Indiach próbują dziś pomóc tamtejszym konsumentom oferując np. bardzo niskie pożyczki.
Jednym z takich startupów jest ZestMoney, który pomaga mniej zamożnym Hindusom wziąć kredyt.