Co dobrego spotkało Wasz startup w 2023 r.?
To był bardzo dobry rok dla Transaction Link: mamy dopasowany do potrzeb rynku produkt, kilkukrotny wzrost przychodów, finansowanie umożliwiający dalszy, niezakłócony wzrost oraz klientów ze światowej czołówki. W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy mocno skupiliśmy się na produkcie, jakim jest onboarding biznesowy dla dużych firm oraz obsłudze wybranych branż takich jak e-commerce, płatności czy leasing. Zainteresowanie naszymi rozwiązaniami przerosło nasze oczekiwania – wyraźnie widać, że firmy działające w segmencie B2B próbują dogonić pod tym względem rewolucję, którą obserwowaliśmy w detalu pod wpływem takich firm jak Revolut czy N26. Ma być prościej, szybciej, wygodniej i bliżej klienta.
W efekcie nawiązaliśmy współpracę z ponad 70 klientami z całego świata, wśród których jest wiele marek znanych z listy Fortune 500. Dzięki temu pięciokrotnie urośliśmy pod względem przychodów w porównaniu do poprzedniego roku. Niedawno ogłosiliśmy też pozyskanie 25 mln zł finansowania. W nasz potencjał kolejny raz uwierzyli międzynarodowi inwestorzy platforma inwestycyjna White Star Capital, grupa aniołów biznesu z Paryża i Londynu oraz nasz dotychczasowy inwestor Target Global. To wszystko powoduje, że w 2024 r. wchodzimy mocno rozpędzeni i mamy wszelkie narzędzia i atrybuty, by skupić się na dalszym wzroście.
Z czym mieliście problemy/co się nie udało w 2023 r.?
Talent nadal jest rzadki – pozyskanie wartościowych i zaangażowanych pracowników to największe wyzwanie, z jakim borykaliśmy się w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy. I to pomimo fali zwolnień, głównie w IT, którą mogliśmy obserwować również w Polsce, oraz zamykania się wielu startupów. Pod względem płacowym w wielu obszarach ciągle mamy do czynienia z rynkiem pracownika. Wiele firm nadal jest skłonnych zapłacić każde pieniądze, by zatrudnić inżynierów. Startupom trudno z nimi konkurować pod tym względem. Widać jednak, że ta sytuacja zaczyna się już zmieniać.
W tym roku eksperymentowaliśmy też z zatrudnieniem bardzo doświadczonych osób, które miały nam pomóc w usprawnieniu rozwoju produktu i sprzedaży. Nie udało się. Uważam, że na wczesnym etapie rozwoju spółki te obszary po prostu muszą być zarządzane bezpośrednio przez founderów. Próba delegowania jedynie spowalnia i powoduje marnowanie zasobów i pieniędzy.
Co zmienilibyście w prawie/przepisach/ żeby lepiej Wam się funkcjonowało w 2024r.?
Mimo dość powszechnego, wręcz rytualnego narzekania przedsiębiorców na polskie prawo, nasze przepisy są dość sensowne, a podatki relatywnie niskie. Spopularyzowana w naszym kraju współpraca ze specjalistami na zasadach B2B (szczególnie w obszarze IT), które często sami preferują z uwagi na korzyści podatkowe, daje startupom niezbędną elastyczność i umożliwia szybki wzrost. Pod tym względem w Polsce prowadzi się biznes zdecydowanie łatwiej niż na przykład w Niemczech. Tamtejsze prawo pracy, mimo iż atrakcyjne dla pracowników, nie zachęca do zatrudniania ich na stałe przez młode firmy na dorobku, szczególnie jeśli działają w oparciu o zewnętrzne finansowanie i nie generują jeszcze powtarzalnych, przewidywanych przychodów.
Sporym wyzwaniem w naszym kraju są jednak wszelkiego rodzaju zmiany korporacyjne w spółkach. Raz, że trwają one bardzo długo. Dwa, że urzędnicy nie są przyzwyczajeni do inwestorów z zachodnią charakterystyką struktury właścicielskiej. Przykładowo fundusze mające siedziby na Kajmanach nadal są czymś egzotycznym i zaskakującym, co często blokuje procesy decyzyjne w urzędach.