różnią się od innych pokoleń – wolą wynajmować niż kupować, są mobilni, zaangażowani
społecznie i politycznie oraz przedsiębiorczy. Z poziomu smartfona nawigują swoje życie
codzienne.
fot. materiały prasowe
Jak wynika z badania przeprowadzonego przez instytut badawczy Kantar Millward Brown, 70 proc. polskich millenialsów nie wyobraża sobie życia bez aplikacji mobilnych, a 82 proc. dzięki aplikacjom zarabiało pieniądze. Przemieszczanie się po mieście to, obok budzenia się i płacenia, jeden z najważniejszych obszarów, w których młodzi Polacy stawiają na technologię. Według badania już co trzeci młody mieszkaniec dużego miasta korzysta lub korzystał z Ubera, a tylko w ostatnim miesiącu aplikację pobrało aż 75 tysięcy Polaków. Dlaczego?
– Pokolenie Y, czyli osoby urodzone po 1980 a przed 1995 rokiem, to ponad 1/4 społeczeństwa – szacuje się, że mamy w Polsce ok. 11 milionów millenialsów. Młodzi Polacy cechują się patriotyzmem lokalnym, wysokim zaangażowaniem w działania na rzecz najbliższego otoczenia (61 proc. z nich włącza się w takie działania) oraz zainteresowaniem życiem politycznym (co deklaruje 77 proc. badanych)1 . Siła wpływu, jaką ma to pokolenie jest bardzo duża i zdaniem ekspertów to właśnie millenialsi już za kilka lat będą kształtować rzeczywistość, co sprawia, że są obiektem zainteresowania badaczy naukowych, mediów, polityków oraz biznesu.
Wychowani przez technologię ideowcy
Dr Tomasz Sobierajski z Uniwersytetu Warszawskiego w opracowaniu raportu Millenialsi – pokolenie Ubera? domu badawczego Kantar Millward Brown zwraca uwagę na to, że kluczem do zrozumienia tego pokolenia są technologie i stosunek millenialsów do nich. Jest to pokolenie, które – jak dotąd – ma największy wpływ na rodzaj, jakość, kształt czy charakter współczesnych technologii. Dlatego też nie powinno dziwić bardzo wysokie zaufanie do technologii wśród reprezentantów tego pokolenia – aż 81 proc. przebadanych zadeklarowało, że ich zdaniem aplikacje mobilne oraz platformy usługowe są warte zaufania, a blisko 70 proc. z nich nie wyobraża sobie życia bez aplikacji mobilnych czy usług online. Niemal połowa przedstawicieli Pokolenia Y (48 proc.) korzysta z aplikacji codziennie lub prawie codziennie, a 7 na 10 przebadanych zadeklarowało korzystanie z aplikacji co najmniej kilka razy w tygodniu.
Dla Pokolenia Y technologie to również sposób zarobkowania – 82 proc. z nich korzystało z aplikacji mobilnej w celu zarobienia pieniędzy stanowiących podstawę lub źródło dodatkowego dochodu.
Co więcej Tomasz Miłosz, dyrektor ds. kapitału ludzkiego w PwC na Europę ŚrodkowoWschodnią, zwraca uwagę, że przedstawiciele pokolenia millenialsów cenią idee oraz wspólne działanie – Wyniki tych badań, jak i naszych analiz PwC dotyczących tego pokolenia pokazują, że młodzi wykazują duże zaangażowanie w sprawy społeczno-polityczne. Wielu z nich włącza się w działania na rzecz najbliższego otoczenia, a podejmując wszelkiego rodzaju decyzje – zarówno te o charakterze konsumenckim, jak i te dotyczące ich przyszłości – chcą wierzyć, że ich działania mają sens. Być może dlatego większość z nich cechuje pozytywne podejście do życia – mówi Miłosz.
O tym, jak ważną rolę w życiu przedstawicieli pokolenia Y odgrywają wartości świadczy też zjawisko wzajemnej kontroli (self-policing), na które zwraca uwagę dr Sobierajski. – Idea ta zasadza się na procesie oceniania oferowanej usługi z dwóch stron, zarówno ze strony klienta, jak i dostawcy usługi – tłumaczy Tomasz Sobierajski. – Millenialsi stworzyli system, który przez swoje działania nakazuje obu stronom wzajemny szacunek, zgodnie z wymaganymi społecznymi normami – jak system wzajemnych ocen w Uberze czy sprzedających na Allegro.
Pokolenie Ubera – wolą GPS od taksometru
Pośród aplikacji, z których korzystają millenialsi, znaczną część stanowią te, które ułatwiają poruszanie się po mieście – 91 proc. z nich zna aplikację jakdojade.pl (8 na 10 młodych Polaków regularnie z niej korzysta), a 86% – Ubera. Aplikacja – dostępna w Polsce (obecnie w 9 polskich miastach) od zaledwie dwóch lat bardzo szybko zyskała popularność wśród młodych Polaków. Już 30 proc. millenialsów deklaruje, że korzysta lub korzystało z niej w przeszłości. Z danych Ubera wynika, że średnio co miesiąc aplikację pobiera aż 41 tysięcy Polaków, z czego 17 tysięcy pobrań przypada na Warszawę. Z kolei w zeszłym miesiącu aż 75 tysięcy Polaków zainstalowało Ubera na swoim smartfonie. Trend ten jest zgodny z zachowaniami millenialsów na całym świecie – wolą wynajmować niż kupować, z własnego auta przesiadają się na rower, transport publiczny lub rozwiązania jak Uber2 . Jak zauważa dr Tomasz Sobierajski, oferowana przez Ubera platforma, bardzo dobrze wpisuje się w kulturę online, która zasadza się na kilku ważnych filarach, między innymi bezproblemowości, oszczędności czasu i oszczędności pieniędzy. Badanie Kantar Millward Brown wykazało, że najważniejsze wyróżniki Ubera, pokrywają się z najważniejszymi cechami, które według millenialsów, powinna mieć usługa dająca możliwość przemieszczania się z punktu A do punktu B.
Kacper Winiarczyk, dyrektor generalny Ubera podkreśla, że w ciągu 2 lat aplikacja przeszła ewolucję. Początkowo była rozwiązaniem dla osób śledzących nowinki technologiczne – dziś staje się aplikacją, z której wielu Polaków korzysta na co dzień. Z Ubera skorzystała już niemal 1/3 polskich millenialsów mieszkających w dużych miastach, a 94 proc. z nich jest zadowolonych z tego doświadczenia. 41 tysięcy pobrań aplikacji w każdym miesiącu pokazuje, że Uber wpisuje się w szerszy trend na rynku konsumenckim – widzimy, że użytkownicy sięgają po Ubera już nie tylko w trakcie weekendowych wyjść, ale również w tygodniu w drodze do pracy, po zakupy czy wracając po południu do domu – podsumowuje dwa lata rozwoju Winiarczyk.
Badani korzystający z Ubera podkreślali, że najważniejsza jest dla nich niska opłata, płatności bezgotówkowe i krótki czas oczekiwania na przejazd – w czasie dwóch lat obecności aplikacji w Polsce udało się obniżyć średni czas oczekiwania na przejazd do 4 minut. Jak wynika z raportu Millenialsi – pokolenie Ubera? Uber stał się najpopularniejszą aplikacją służącą do zamawiania przejazdów w obrębie polskich metropolii i komplementarnym w stosunku do transportu publicznego czy tradycyjnych taksówek sposobem przemieszczania się po mieście. Co więcej, 73 proc. badanych deklaruje, że bardziej wiarygodny sposób naliczania opłaty za przejazd to ten, który oferuje aplikacja mobilna na podstawie danych GPS niż ta, która jest wyliczana na podstawie taksometru.