O rozwiązaniu ExpertSender i możliwościach, jakie oferuje, opowiada Krzysztof Jarecki, CEO ExpertSender.
Co umożliwia Wasze rozwiązanie?
ExpertSender to jedno miejsce – platforma, która pozwala firmom na zautomatyzowane działania marketingowe online. Działamy w wielu kanałach takich jak: email, SMS, web push, strony web, smart pop-up, aplikacje mobilne, Instagram Audiences, Facebook Audiences, Google Customer Match czy też chatbot. Takie podejście pozwala budować profil klienta niezależnie od tego, które kanały są najbardziej odpowiednie dla danej osoby. To z kolei zapewnia spójność komunikacji na linii firma–klient, pozwala na mierzenie i ciągłe usprawnianie wydajności kampanii wielokanałowych oraz jest tańsze niż integrowanie i korzystanie z wielu narzędzi dedykowanych poszczególnym kanałom.
Jaką macie przewagę nad konkurencją?
Nasze wieloletnie doświadczenie pozwala mi powiedzieć, że ExpertSender jest wyjątkowo stabilną i bezpieczną platformą, a nasi klienci mogą zawsze liczyć na wsparcie dedykowanego opiekuna, który zna platformę i potrzeby danej firmy. Często zastępujemy też pracę rozbudowanych działów IT, które wspierają marketerów. To jest oszczędność zarówno czasu, jak i pieniędzy. Dodatkowo, gdy klient ma specjalne wymagania np. dotyczące bezpieczeństwa lub szybkiego transferu danych, możliwa jest instalacja narzędzia na serwerach klienta.
Nasza platforma w jednym miejscu pozwala na przechowywanie i wykorzystywanie wszystkich danych klientów, niezależnie od ich struktury i ilości. To niespotykane rozwiązanie, ponieważ takie dane często są w różnych aplikacjach, a żeby móc zacząć z nich korzystać, trzeba włożyć dużo pracy w uspójnienie i połączenie. Posiadamy też wbudowany silnik rekomendacyjny, który przejmuje rolę sprzedawcy z tradycyjnego sklepu. To pozwala polecać odpowiednie produkty klientom. Do tego celu wykorzystujemy sztuczną inteligencję. ExpertSender to też możliwość tworzenia przez klienta rozbudowanych scenariuszy pracy platformy z danymi, API (interfejs programowania aplikacji) czy treścią przy pomocy języka programowania Microsoft C#.
Kto odpowiada za stworzenie rozwiązania?
Historia naszej firmy zaczęła się 12 lat temu, kiedy z Łukaszem Kalitą wymyśliliśmy i wdrożyliśmy specjalistyczne narzędzie do działań marketingowych online. Od tego czasu stale rozwijamy naszą platformę. Kilkakrotnie była gruntownie przebudowywana tak, żeby oferować klientom najnowsze zdobycze technologii. Obecnie nad jej rozwojem czuwa dział product managementu, który analizuje trendy na rynku, zbiera potrzeby od naszych międzynarodowych klientów i planuje działania, które wdrażamy.
Co sprawiło najwięcej trudności w budowie Waszego rozwiązania?
Jednym z największych wyzwań w naszej historii było przejście z obsługi jednego kanału, którym był e-mail do wielu kanałów. Ta transformacja wpłynęła na to, jak platforma wygląda i działa dzisiaj. Jednak nasze początki z e-mail marketingiem są teraz naszym atutem. Posiadamy własną infrastrukturę wysyłkową, a więc własne adresy IP, które dzisiaj są już ciężko dostępne. To też własne systemy wysyłkowe, dzięki którym mamy pełną kontrolę nad przepustowością oraz wydajnością i jesteśmy w stanie gwarantować wysoką jakość obsługi klientom. Własna infrastruktura to również lata doświadczeń przy procesach związanych z dostarczalnością wiadomości email, bardzo wysoka reputacja infrastruktury u dostawców poczty jak Gmail, WP, Onet i wielu innych, jak i personalne relacje z odpowiadającymi za te procesy osobami po stronie dostawców. Wszystko to owocuje bardzo wysoką dostarczalnością do skrzynek inbox zamiast klasyfikacji jako spam, co znacząco wpływa na wskaźniki przychodów z kampanii email marketingowych.
Jakie są formy abonamentu z korzystania z usługi?
Nasi klienci mają do wyboru wiele modeli rozliczeniowych. Zawsze skupiamy się na tym, aby wypracować jak najbardziej odpowiedni dla konkretnego klienta system działania, który pozwoli nam dowieźć sprzedaż i zysk. Wybór klasycznego abonamentu zależny jest wielu czynników takich jak: liczba wysyłanych wiadomości e-mail, ruch na stronie czy też w aplikacji, wielkości baz danych wykorzystywanych przez klientów, poziom SLA (umowa dotycząca jakości usług informatycznych). Ważnym czynnikiem jest też rozmiar infrastruktury wysyłkowej, która będzie potrzebna klientowi. Czasami dostosowujemy też wybrany pakiet dodając różne modele płatności, tak żeby nasza współpraca była jak najbardziej efektywna.
Jakie są plany dalszego rozwoju?
Koncentrujemy się nad tym, by ExpertSender był narzędziem skrojonym na potrzeby branż retail i e-commerce. Właśnie dla tego sektora generujemy największe przychody i widzimy potencjał do jeszcze lepszego wsparcia marketerów działających w tym obszarze. Co więcej nasze narzędzie zostanie wsparte kolejnymi rozwiązaniami sztucznej inteligencji, które pozwolą jeszcze lepiej dotrzeć do klienta. Trzeba pamiętać, że tu liczy się dopasowanie treści, trafienie do odpowiedniej grupy osób, a to wszystko w odpowiednim czasie przez najlepsze kanały komunikacji.
Jak oceniacie branżę martechową w Polsce?
Na rynku obserwujemy bardzo dynamiczny rozwój nie tylko obecnych, ale też nowych rozwiązań. Nic dziwnego skoro ogólnoświatowe zapotrzebowanie na tego typu usługi stale rośnie. Warto jednak zaznaczyć, że Polacy na arenie międzynarodowej są bardzo doceniani, jeśli chodzi o przedsiębiorczość i myśl technologiczną. Mamy bardzo dobrych ekspertów, których rozwiązania są odtwarzane w różnych kontekstach. My także zatrudniamy głównie ekspertów z Polski, którzy tworzą ExpertSendera. Dostarczamy rozwiązania największym, globalnym firmom, które nas doceniają. Najlepszym dowodem na to jest fakt, że nasi klienci polecają nam kolejnym firmom. To też jest dla nas potwierdzenie, że polska platforma ExpertSender jest zauważana i potrzebna na rynku.
Jakie są Waszym zdaniem obecnie najważniejsze trendy w martechu?
Jednym z silnie utrzymujących się trendów jest budowa profilu klienta i na tej podstawie umiejętność obsługiwania go, ponieważ ma dziś bardzo duże oczekiwania. Przede wszystkim chce, żeby firma wiedziała i pamiętała, za pomocą których kanałów się z nim komunikować, ale także będzie zapobiegać problemom takim jak zbędny komunikat. Przykładem może tu być wyświetlająca się na Instagramie reklama produktu, który właśnie kupił. Należy też pamiętać o omnichannel, czyli łączeniu światów online i offline. Tu kolejny przykład. Żabka oferuje kompletowanie produktów online z odbiorem w sklepie (offline). To buduje kolejne wyzwania technologiczne wokół komunikacji, jak i obsługi klienta. Trzeba zastanowić się jak zapewnić możliwie najlepsze doświadczenie przed, podczas i po zakupach. Na szczęście rozwój rozwiązań sztucznej inteligencji i ich zastosowanie w martechu może tu bardzo ułatwić sprawę i pozwolić niektórym firmom na zbudowanie przewagi konkurencyjnej.