Czytasz drugi artykuł z serii, w której prezentujemy finalistów trzeciej edycji Szkoły Pionierów PFR, programu edukacyjnego zorganizowanego przez Polski Fundusz Rozwoju i Partnera Strategicznego Allegro. Jego celem jest wyłonienie innowatorów i wsparcie startupów. Jednym z finalistów trzeciej odsłony Szkoły Pionierów PFR jest Zajka, zespół, który opracował eCiupagę, czyli czujnik do monitorowania wilgotności gleby. O projekcie rozmawiamy z jego współzałożycielami – Katarzyną Gryzło i Arturem Zolich.
Powiedzcie, czym jest Zajka?
Katarzyna i Artur: Zajka to nazwa naszego startupu, który specjalizuje się w prostych i użytecznych rozwiązaniach dla rolnictwa. Chcemy przybliżyć łatwo dostępną technologię rolnikom, którzy nierzadko są z nią na bakier. Dlatego skupiamy się na tym, by nasze produkty były proste, przyjazne i dawały im konkretną wartość.
Takim rozwiązaniem jest nasza eCiupaga. eCiupaga to czujnik wilgotności gleby w kształcie dobrze znanej ciupagi. Rolnik wbija ją w ziemię, a ona daje mu znać, czy podlewać pole czy nie. Komunikat otrzymuje SMSem lub informacja wyświetla się w aplikacji. Rolnik może również zostawić eCiupagę w polu i zbadać wilgotność gleby z wygodnego fotela u siebie w domu.
eCiupaga optymalizuje zużycie wody, pozwala zmniejszyć rosnące koszty wody oraz zwiększyć wydajność upraw. I też jest wygodną podporą, gdy rolnik przechadza się po swoim polu.
Skąd wziął się pomysł na narzędzie dla rolników, które bada wilgotność gleby?
Katarzyna i Artur: Chcieliśmy zaadresować jeden z największych problemów rolnictwa, czyli suszę. Nieoptymalne nawadnianie rośliny, zwłaszcza we wczesnym stadium jej rozwoju, może zmniejszyć plony nawet o 60%. To ogromne straty dla rolników i wysokie rachunki za zakupy spożywcze dla nas.
Dlatego potrzebujemy Waszego rozwiązania?
Katarzyna i Artur: Susza dotyka każdego rolnika, od Kapsztadu po Warszawę. Straty, które wyrządza z roku na rok, liczone są w setkach miliardów dolarów. Dla przykładu – szacuje się, że susze z 2014, 2015, 2016 i 2017 łącznie kosztowały Afrykę 372 miliardów dolarów. Natomiast walka z suszą nie polega na zwiększaniu zasobów wody, bo jest to bardzo trudne. To optymalizowanie zużycia wody, które już posiadamy – i takim rozwiązaniem jest nasza eCiupaga.
Jednym z założeń Szkoły Pionierów PFR było uczestnictwo w warsztatach. Jak udział w nich pomógł Wam rozwinąć projekt?
Katarzyna i Artur: Mieliśmy szansę dowiedzieć się, jak sprawnie poprowadzić projekt na każdym etapie rozwoju – od budowania zespołu i badania potrzeb użytkowników, po prowadzenie rozmów z funduszami. To błyskawicznie i świetnie podana wiedza, bez której trudno realizować technologiczne pomysły.
Poznaliśmy najlepszych specjalistów w kraju i Europie, którzy dzielili się z nami swoją wiedzą oraz bogatym doświadczeniem. Mamy wspaniałe kontakty, które trwają do dziś. To daje przedsiębiorcom wartościowy network.
Gdybyście mieli wskazać jedną najważniejszą rzecz, której nauczyliście się w trakcie współpracy w ramach Szkoły Pionierów PFR, co to by było?
Katarzyna i Artur: Podamy dwie. Jedna ma wymiar produktowy, a druga metafizyczny.
Zaczniemy od produktu: słuchanie użytkowników, do których kierujemy nasze rozwiązanie. Zbieranie feedbacku, mierzenie efektów naszej pracy, a potem analizowanie danych, wyciąganie wniosków i doskonalenie produktu. I tak do końca świata! Tylko wtedy uda nam się stworzyć rozwiązanie, w którym zakochają się nasi użytkownicy. Ekipa Zajki chodzi z eCiupagą na bazarki. Tam pytamy rolników, czy widzą sens takiego rozwiązania, jak korzystaliby z niego, czy widzą wady w użytkowaniu… jedne z najbardziej wartościowych uwag pochodziły właśnie z bazarku.
A najważniejszą metafizyczną rzeczą, której się nauczyliśmy jest siła energii zespołu. Team jest najważniejszą częścią startupu. Jest takie powiedzenie: team klasy C z pomysłem klasy A ma mniejsze szanse na sukces niż team klasy A z pomysłem klasy C. Zajkę przede wszystkim tworzy zgrany zespół – Artur Zolich, Zuza Ruszkowska, Adam Chudaś, Jan Kot i Kasia Gryzło – który ma uzupełniające się kompetencje, a członkowie bardzo podobne poczucie humoru. To niebotycznie ważne, bo spędzamy wiele godzin nad projektem, napotykamy trudności i na dodatek nikt nam za to jeszcze nie płaci! Gdybyśmy nie lubili ze sobą przebywać, trudno byłoby stawiać czoła wyzwaniom i nie zjeść się nawzajem.
Jak oceniacie współpracę w ramach Szkoły Pionierów PFR?
Katarzyna i Artur: Bez PFR nie byłoby Zajki, nie byłoby też eCiupagi. Nasze życia byłyby uboższe o fenomenalną i niemożliwie rozwijającą przygodę.
Co dalej z Waszym projektem? Jak zamierzacie go rozwijać?
Katarzyna i Artur: Jesteśmy w kontakcie z polskimi ambasadami w Kenii i Etiopii, gdzie planujemy zrealizować nasz pilotaż. To kolejny krok po wygranej w kategorii Food Security podczas międzynarodowego hackatonu EU: Africa The Post Crisis Journey spośród ponad 700 zespołów. Nagroda w hackatonie – 20 tysięcy złotych – pozwoliło nam rozwinąć kolejną wersję prototypu.
Natomiast na rynku polskim znaleźliśmy już pierwszych early adoptersów i na wiosnę wysyłamy nasze eCiupagi do pierwszego testowania. Będziemy zbierać feedback, kalibrować urządzenie i doskonalić je z każdą wychodzącą z produkcji partią.
Po czym poznacie, że Zajka osiągnie sukces?
Katarzyna i Artur: Kiedy rolnicy na całym świecie pokochają eCiupagę. Gdy uda nam się ją tak zbudować, by dawała im 120% wartości oraz była przyjemna w użytkowaniu. Kolejnym sukcesem będzie zejście w kosztach produkcji eCiupagi do 50 zł za sztukę w masowej produkcji.
O Szkole Pionierów PFR
Szkoła Pionierów PFR jest międzynarodowym programem edukacyjnym, w którym uczestniczą początkujący przedsiębiorcy technologiczni w wieku 20-40 lat. Podczas 3-tygodniowych intensywnych warsztatów wszyscy uczestnicy zdobywają praktyczne umiejętności biznesowe i wiedzę od ekspertów, niezbędną do rozpoczęcia własnej działalności gospodarczej w branży technologicznej. Partnerem Strategicznym Programu jest Allegro.
Artykuł powstał we współpracy z Polskim Funduszem Rozwoju