Na zdjęciu: twórcy VIXA boards | fot. materiały prasowe
1999 dolarów za deskorolkę
Pomysłodawcy stojący za VIXA boards obiecują, że elektryczna deskorolka rozpędzi się nawet do 67 km/h i przejedzie na jednym ładowaniu do 40 kilometrów. Ma przemieszczać się po trudno dostępnych miejscach, na przykład po ścieżkach w lesie oraz podjeżdżać pod wzniesienia o kącie nachylenia 45 stopni. Zanim jednak trafi na ranek i będzie można ją kupić, zespół stojący za projektem musi zebrać pieniądze potrzebne na dalszy rozwój.
Wystartował więc z kampanią crowdfundingową na Indiegogo, gdzie stara się zebrać 100 tysięcy dolarów. Zapewnia, że przeznaczy ten kapitał na masową produkcję deskorolki, którą już teraz można zamówić w przedsprzedaży za 1999 dolarów. Na razie jednak jest za wcześnie, aby móc stwierdzić, że urządzenie zainteresuje masowego odbiorcę (barierę może stanowić cena) i że VIXA boards osiągnie cel zbiórki, bo póki co przedsięwzięcie wsparło 3 internautów na 17 dolarów. Nie wiemy też, kiedy będą realizowane dostawy.
Projekty z Polski
Niemniej trzymamy kciuki za Polaków ze Śremu. Nie raz zresztą Polacy udowadniali, że ich produkty interesują klientów na arenie międzynarodowej, a kampanie crowdfundingowe kończą z powodzeniem. Tak było na przykład w przypadku zespołu InMotion Slider, który tworzy około 38-centymetrową szynę z przemieszczającym się po niej silnikiem. Można do niego przymocować smartfon, bezlusterkowy aparat fotograficzny lub kamerę sportową (na przykład GoPro) i rejestrować obraz wideo „w jeździe”.
Szyna sterowana jest za pomocą aplikacji mobilnej. W związku z tym urządzenie potrafi podążać za konkretną osobą (wykorzystuje do tego funkcję śledzenia twarzy) i nagrywać materiały wideo w różnych trybach, między innymi timelapse i step-mode. Ponadto daje możliwość obróbki wideo i tworzenia produkcji wykorzystując do tego format RAW. InMotion Slider zamierzał zebrać na ten projekt 50 tysięcy dolarów, a zebrał 100 tysięcy.
Muzyczna platforma edukacyjna
Natomiast krakowski startup Pomelody zebrał na Kickstarterze 30 tysięcy dolarów w zaledwie 10 dni od startu z kampanią. Przy tej okazji pomysłodawcy muzycznej platformy edukacyjnej dla dzieci zapewnili, że przeznaczą te środki na rozwój przedsięwzięcia. Wspominali między innymi o wyprodukowaniu kolejnych sezonów lekcji i dokończeniu prac nad samą platformą. Liczymy, że VIXA boards także osiągnie cel zbiórki.