Polmedi uruchamia iWound, platformę do leczenia ran online. Specjaliści będą też dostępni na NFZ

Dodane:

Informacja prasowa Informacja prasowa

Polmedi uruchamia iWound, platformę do leczenia ran online. Specjaliści będą też dostępni na NFZ

Udostępnij:

Wystartował serwis PoradniaRan.pl. Razem z aplikacją iWound tworzy on system opieki nad każdym rodzajem rany przewlekłej.

Stały monitoring rany pozwala na wczesne wykrycie nieprawidłowości i uniknięcie groźnych powikłań, w tym amputacji. Już na starcie projektu 50 specjalistów udziela porad zdalnie, a 200 – stacjonarnie. Docelowo może ich być w sumie nawet pół tysiąca. Do tego zaangażowanych jest 30 razy więcej pielęgniarzy niż lekarzy. 

Czy iWound usprawni system zdrowia?

Każdy trudny przypadek może zostać skonsultowany online. W ramach projektu pacjenci mogą korzystać zarówno z publicznej, jak i z prywatnej opieki.

PoradniaRan.pl to odpowiedź na nierówne rozłożenie specjalistów w zakresie leczenia ran w Polsce. Pacjenci mogą trafiać do tych, którzy widnieją na ww. stronie internetowej lub w aplikacji iWound. Z kolei lekarze i pielęgniarki mają narzędzie pozwalające im leczyć chorych znacznie od nich oddalonych, przyjmować więcej osób, a także prowadzić wyższej jakości leczenie. Za projektem stoi spółka Polmedi Group, która niedawno powstała z połączenia dwóch firm, tj. WARMIE i Polmedi.

– Duże miasta, oprócz służby zdrowia dostępnej na NFZ, posiadają ogromną bazę specjalistów z tego zakresu dostępnych prywatnie. Dużo gorzej wygląda sytuacja w małych miejscowościach i na wsiach. W niektórych powiatach trudno znaleźć choćby jeden gabinet opieki nad raną przewlekłą. Tam nasze nowe rozwiązanie zdecydowanie eliminuje problem braku specjalistów na danym terenie – mówi Piotr Piątek, jeden z członków zarządu Polmedi Group.

Zastąpić stacjonarną pomoc

– Do tej pory pacjent chodził od gabinetu do gabinetu w celu uzyskania porady lub jeśli miał szczęście, obejmowała go skoordynowana opieka pielęgniarska. Obecnie każdy przypadek, w tym trudny, może zostać skonsultowany i to całkowicie zdalnie. Tu następuje rewolucja procesowa. Pacjenci prowadzeni na odległość zwalniają miejsce osobom, które muszą korzystać ze stacjonarnej pomocy. Jesteśmy więc w stanie usystematyzować i organizować nadzór nad leczeniem w sposób skoordynowany, co pozwala na udrożnienie systemu zdrowia – zaznacza Piotr Piątek. 

Pacjenci, którzy kilka razy w miesiącu muszą przemierzyć kilkadziesiąt kilometrów w asyście najbliższych, by trafić do specjalisty, czasem rezygnują z leczenia. Narażają się przez to na ryzyko powikłań, wzmożonego bólu, a nawet amputacji. 

– Mogąc otrzymać zdalną diagnozę, pacjenci oszczędzają czas i pieniądze. Stosują się do zaleceń, które mogą się zmieniać w trakcie leczenia, ponieważ personel – za pomocą naszej technologii – nadzoruje ranę w sposób ciągły. Co najważniejsze, jest w stanie zaobserwować wcześniej pogorszenie stanu zdrowia i wezwać pacjenta na wizytę stacjonarną – wyjaśnia Piotr Piątek.

Różne szacunki mówią nawet o liczbie pół miliona osób w całym kraju z ranami przewlekłymi, które nie mają wystarczającej opieki. 

– Większość ran przewlekłych w Polsce to tzw. stopy cukrzycowe, odleżyny i rany nowotworowe. Są one charakterystyczne dla osób chorych na cukrzycę oraz seniorów. Cukrzyca jest chorobą cywilizacyjną. Ściślejsze objęcie opieką chorych na nią osób pozwoli zmniejszyć liczbę amputacji kończyn i da im szansę na powrót do względnej sprawności – komentuje Marcin Cieślak, drugi z członków zarządu Polmedi Group.

Do tego dochodzi kilkuprocentowy udział zakażonych ran pooperacyjnych, jakich można by było uniknąć, gdyby czas reakcji specjalisty był krótszy. W tym przypadku do grupy ryzyka zalicza się każdy człowiek, który może się znaleźć w szpitalu celem wykonania zabiegu chirurgicznego. 

– Właściwa opieka nad taką raną jest warunkiem uniknięcia zakażenia i zagojenia jej w prawidłowym czasie. Wszystkie ww. szacunki wskazują, iż skala problemu jest poważna i ma duże znaczenie społeczne – dodaje Marcin Cieślak.

Użytkownik systemu może być objęty opieką refundowaną przez NFZ. Wtedy jego leczenie odbywa się bezpłatnie. Jednak gdy publiczne leczenie nie wchodzi w grę, pacjent korzysta z prywatnych, pełnopłatnych wizyt online lub stacjonarnych. 

– W najbliższych miesiącach będziemy skupiać się na rozwoju projektu w kraju. Dopiero następnym krokiem będzie wyruszenie z naszymi rozwiązaniami poza granice Polski. Aplikacja iWound ma za sobą krótki pilotaż wdrożenia w jednym ze szpitali powiatowych w Niemczech i posiada dwie obce wersje językowe – niemiecką oraz angielską. W przygotowaniu jest opcja ukraińska. Zasada działania zarówno serwisu PoradniaRan.pl, jak i samej aplikacji iWound jest możliwa do powielania na całym świecie – podsumowuje Marcin Cieślak z Polmedi Group.

Czytaj także: