Od kilkunastu lat zespół z Uniwersytetu Medycznego w Lublinie pod kierownictwem prof. Grażyny Ginalskiej prowadzi prace nad zamiennikiem naturalnej kości.
FlexiOss potrafi wchłaniać krew i zapobiegać powstawaniu skrzepów. Poza tym jest niealergiczny i zrasta się z ludzkim ciałem. Biomateriał jest także plastyczny i w czasie operacji łatwo można dopasować go do ubytku kostnego.
Biokompatybilne materiały z Polski
FlexiOss to nie jedyny zamiennik ludzkiej kości. Nad podobnym rozwiązaniem pracują naukowcy z Laboratorium Nanostruktur PAN.
Materiały bioaktywne mogą zrewolucjonizować medycynę. Dzięki wysokiej zgodności z tkankami pacjenta pokryte warstwami z bioaktywnych materiałów implanty nie będą odrzucane przez organizm.
Biokompatybilne implanty pomogą w rekonwalescencji pacjentów po urazach więzadeł kolanowych, które są jednymi z poważniejszych kontuzji związanych ze sportami wyczynowymi, ale również rekreacyjnym uprawianiem sportu.
Urazy związane z uszkodzeniem więzadeł, szczególnie zerwania więzadła krzyżowego przedniego (ACL), występują najczęściej w przypadku młodych, aktywnych fizycznie mężczyzn w wieku 25–35 lat. W tej grupie ponad 70% urazów jest związana z wyczynowym uprawianiem sportu.
Jak powstaje sztuczna kość?
70% masy kości zapewnia odpowiednie właściwości mechaniczne. Każdy ubytek kostny zmniejsza jakość ludzkiej motoryki.
W Laboratorium Nanostruktur wytwarzamy hydroksyapatyt. Jest to mineralny składnik kości, który bardzo dobrze imituje naturalną kość.
Hydroksyapatyt jest stosowany klinicznie od wielu lat. W naturze odpowiada za wytrzymałość kości. Sztucznie wytwarzany ma dobrą biokompatybilność w kontakcie z kością, ponieważ cechuje go podobny skład chemiczny.
Porowate ceramiki HA stosuje się w biomedycynie, w tym w regeneracji tkanki kostnej czy dostarczaniu leków. W inżynierii tkankowej kości używa się ich jako materiału wypełniającego ubytki kości. Jednocześnie zapewniają szybkie zrastanie kości.
Polscy naukowcy, stosując ceramikę hydroksyapatytową i polimer organiczny, opracowują biomateriał, który jest imitacją tkanki kostnej. To może okazać się ratunkiem dla osób, którym grozi amputacja. Materiał może zastąpić nawet kilkunastocentymetrowy ubytek w kości, a po kilku miesiącach łączy się z nią.