Polska w Global Startup Ranking 2020 spadła o 7 miejsc

Dodane:

Marta Wujek Marta Wujek

Polska w Global Startup Ranking 2020 spadła o 7 miejsc

Udostępnij:

StartupBlink przygotował kolejny raport Global Startup Ranking 2020, w którym przedstawia 1000 miast i 100 krajów, które mają największy potencjał startupowy. Polska w tym roku spadła o 7 pozycji plasując się na 27 miejscu. Pierwsza czwórka bez zmian od 2017 roku, choć doszło w niej do pewnej roszady.

Tutaj znajdziesz pełny raport.

– Jest to już trzeci globalny raport o ekosystemie startupów, który przygotowaliśmy, jako StartupBlink. W ramach naszego dążenia do odkrywania trendów w zakresie innowacji przyjrzeliśmy się 1000 miastom i 100 krajom na całym świecie. W tym roku postanowiliśmy uruchomić nasz raport w samym środku pandemii, ponieważ innowacje powinny być teraz ważniejsze niż kiedykolwiek, bo to właśnie one prowadzą nas ku rozwiązaniu tego kryzysu. Wyniki naszego algorytmu wymagały setek godzin kalibracji. Ilość wysiłku włożonego w pracę nad rankingiem 2020 roku daje nam pewność o jego jakości i niepowtarzalności – napisał w raporcie Eli David, CEO StartupBlink.

Big 4 i pierwsza dziesiątka

Pierwsze cztery miejsca w rankingu od 2017 roku obsadzają te same kraje. Twórcy raportu nazywają je Big 4 club i są to: Stany Zjednoczone (pierwsze miejsce), Wielka Brytania (drugie miejsce), Izrael (trzecie miejsce) i Kanada (czwarte miejsce). W 2017 i 2019 roku Kanada była na trzecim miejscu, a Izrael na czwartym, w tym roku państwa te zamieniły się miejscami. Cały czas utrzymuje się solidna przepaść pomiędzy Big 4 a pozostałymi krajami.

Kolejne kraje w rankingu to na piątym miejscu Niemcy (skok z dziewiątego miejsca w 2019 roku), na szóstym (bez zmian) Holandia, na siódmym Australia (spadek z piątego), na ósmym (bez zmian od 2017 roku) Szwajcaria, na dziewiątym (awans z dziesiątego miejsca) Hiszpania i na dziesiątym Szwecja (spadek z siódmego).

Poza pierwszą dziesiątką jest kilka ciekawych wyników. Estonia weszła na jedenaste miejsce, przesuwając się tym samym o dwa miejsca w górę w bardzo konkurencyjnym miejscu rankingu. Jednak największą zarejestrowaną zmianą są Chiny, które awansowały o trzynaście miejsc do czternastego.

Polska na 27 miejscu

Polska niestety spadła o siedem miejsc w dół i zatrzymała się na 27 miejscu. Warszawa zaliczyła taki sam upadek, jak cały kraj. Nasza stolica spadła o 19 miejsc do 73 pozycji. Za Warszawą pojawił się Poznań na 170 miejscu, Wrocław na 171, Kraków na 181 i Gdańsk na 304. Wszystkie te miasta w stosunku do 2019 roku zaliczyły spadek z wyjątkiem Wrocławia, który przesunął się do góry o 36 miejsc. Ogólnie w raporcie zostało wymienionych aż 11 miast z Polski. W tym roku po raz pierwszy pojawiła się Zielona Góra.

– Kwitnąca gospodarka, utalentowani deweloperzy i rząd ze szczerym zamiarem aktywnego wspierania rozwoju ekosystemu startupowego. Co mogło pójść nie tak? Wszystko. Polska jest jednym z najbardziej interesujących przypadków ekosystemu, który podcina swój rozległy potencjał wynikający z nadmiernej ingerencji w życie publiczne tworząc anomalie, których nie będzie łatwo naprawić. Podczas niedawnej wizyty w Polsce, spotkaliśmy się z kilkoma urzędnikami sektora publicznego i byliśmy pod ogromnym wrażeniem utalentowanych ludzi, którym naprawdę zależy na wzroście ich ekosystemu. Jednak, nie rozumiemy strategii rozwoju polskich startupów – czytam w raporcie.

Dalej twórcy raportu w kontekście Polski tłumaczą, że rząd w naszym kraju przeznacza ogromne środki na bezpośredni udział w inwestycje, które wychodzą z budżetu publicznego i funduszy UE. Zjawisko to stworzyło zagłębienie sztucznie nadmuchiwanych wycen i startupów zombie, które są wspierane przez fundusze rządowe. To stanowi żyzny grunt dla biurokracji. Utalentowani przedsiębiorcy i obiecujące startupy, które nie są zainteresowane dofinansowaniami publicznymi będą prawdopodobnie próbować szczęścia gdzie indziej, gdzie mogą być mierzone w oparciu o ich prawdziwą działalność i potencjał. Niestety prywatni inwestorzy muszą konkurować z sektorem publicznym, który może ich wypychać z ekosystemu.

– Wierzymy w talent polskiego ekosystemu. Według nas nie wymaga on publicznych inwestycji sektorowych aż na taką skalę. Poza tym naród byłby w znacznie lepszej sytuacji bez niego. Niezależnie od tego, Polska prędzej czy później stanie się silnym ekonomicznym europejskim ośrodkiem rozruchowym, bo wskazuje na to jej wzrost gospodarczy i tak ogromna ilość inteligentnych ludzi. Ale najpierw sektor publiczny powinien zdobyć wiarę w zdolność ekosystemu do wzrostu organicznego – dodają pocieszająco twórcy raportu.