Angielski i niemiecki wciąż stanowią główne języki w komunikacji biznesowej, jednakże coraz częściej polscy przedsiębiorcy korzystają ze wsparcia tłumaczy języków skandynawskich, rosyjskiego, czy francuskiego – wynika z analizy przeprowadzonej przez Brillant Partner, firmę świadczącą usługi tłumaczeń w oparciu o platformę on-line.
Dane pokazują również, że polskie firmy najczęściej zlecają tłumaczenia e-maili (70% wskazań). Największą dynamiką wzrostu charakteryzują się jednak tłumaczenia rozmów telefonicznych zyskujących coraz większą popularność polskiego biznesu.
Już nie tylko po angielsku
W biznesie ważne jest nie tyko to w jakim języku się porozumiewamy, ale także w jaki sposób. Nieumiejętne komunikowanie się w skrajnych przypadkach może doprowadzić np. do zerwania ważnych rozmów biznesowych. W Polsce tylko połowa przedsiębiorców posługuje się jakimkolwiek językiem obcym. Aby nie dopuścić do sytuacji, w której szansa na nowy biznes zostanie zaprzepaszczona przez brak wspólnego języka warto skorzystać z usług profesjonalnych tłumaczy. Firma Brillant Partner na podstawie analizy swoich zleceń wyodrębniła najczęstsze języki, w których komunikuje się polski biznes, a także określiła najpopularniejsze usługi tłumaczeniowe.
Z analiz przeprowadzonych przez firmę Brillant Partner wynika, że w dalszym ciągu to angielski (30% zapytań) i niemiecki (25%) są podstawowymi językami biznesu dla polskich menedżerów. Na znaczeniu zyskuje jednak język rosyjski (20%) i francuski (10%) a także języki skandynawskie, takie jak fiński, duński, norweski i niderlandzki.
Do prymatu angielskiego i niemieckiego w komunikacji biznesowych już właściwie przywykliśmy. Z pewnością na uwagę zwraca rosnące zainteresowanie tłumaczeniami w języku rosyjskim i francuskim. Potwierdza to przekonanie, że dla zacieśniania relacji i utrzymywania kontaktów biznesowych szczególnie istotna jest znajomość języka lokalnego. Aktywność językowa polskiego biznesu jest również jednym z elementów wskazujących na kierunki ekspansji rodzimych firm. Przedsiębiorcy coraz częściej nawiązują kontakty handlowe z krajami skandynawskimi w Europie oraz Chinami i Japonią w Azji. – mówi Agnieszka Chmielewska, prezes zarządu Brillant Partner.
Zrozumienie: biznesowy języczek u wagi
O tym, że nieznajomość języków może kosztować nas coś więcej niż tylko niezrozumienie ze strony rozmówcy świadczą badania prowadzone przez Komisję Europejską oraz niezależne firmy badawcze. W badaniu PIMLICO, zleconym przez Dyrekcję Generalną KE ds. Edukacji i Kultury, przeprowadzono wywiady z 40 firmami (MŚP) spośród 182 wyselekcjonowanych. Badanie zostało ukończone w grudniu 2010 r. Wyniki pokazują, że europejskie firmy nadal tracą możliwości zawierania umów z powodu barier językowych i kulturowych. Analizy wyraźnie pokazują, że firmy, które edukują pracowników i posiadają spójną strategię kompetencji językowych zwiększyły obroty o 10-25%. W przypadku organizacji, które wprowadziły strategię lingwistyczną, 3/4 z nich podniosły wyniki sprzedaży, co najmniej o 16 %.
Źródło: Brillant Partner, czerwiec 2013 r.
Z danych zebranych przez Brillant Partner wynika, że firmy chętnie korzystają z tych samych kanałów komunikacji jeżeli chodzi o kontakty z zagranicznymi kontrahentami. Najłatwiej jest im wysłać e-maila i zlecić jego tłumaczenie (70% zleceń tłumaczeń), coraz częściej menedżerowie decydują się na tłumaczenie rozmów telefonicznych (17% zapytań). Usługa teletłumaczeń jest już bardzo popularna na zachodzie i w USA, jednak polscy przedsiębiorcy przekonują się do niej powoli. W przeszłości mogło to wynikać z wysokich rozmów telefonicznych jednak w dobie połączeń głosowych za pośrednictwem technologii VOIP, czynnik ten ma obecnie znaczenie drugoplanowe.
Firmy zdają sobie sprawę, że umiejętność komunikacji w języku lokalnym jest z jednej strony bardziej przyjazna dla partnera biznesowego, z drugiej eliminuje nieporozumienia wynikające z błędów językowych. Popularność tłumaczenia e-maili wynika z niskich kosztów, szybkości tłumaczenia i dostosowania do języka, w którym komunikuje się kontrahent. Nie do przecenienia jest jednak kontakt bezpośredni. W tym przypadku popularność zyskują nowoczesne usługi, takie jak tłumaczenie rozmów telefonicznych i czatów, które pomagają pokonać bariery charakterystyczne dla komunikacji opartej o e-mail.” – podkreśla Agnieszka Chmielewska, prezes firmy Brillant Partner.
Źródło: Brillant Partner, czerwiec 2013 r.
źródło: informacja prasowa