Polski fintech FinGames zamierza przeznaczyć 10 mln euro na inwestycje w gamedev

Dodane:

MamStartup logo Mam Startup

fingames

Udostępnij:

FinGames to polski fintech, który jest pierwszym podmiotem w Europie oferującym finansowanie revenue-based dla branży gamedev. Dotychczas spółka pozyskała 10 mln złotych, które przeznaczyła w ciągu ostatnich miesięcy na sfinansowanie kilku najlepszych polskich studiów gamedev. Łącznie tylko w tym roku FinGames planuje zainwestować co najmniej 10 mln EUR. Ambitne plany polskiego fintechu zakładają proces pozyskania kapitału od polskich i międzynarodowych funduszy venture capital, co ma rozpocząć się w kwietniu br.

FinGames oferuje finansowanie dla studiów i zespołów, które są na zaawansowanym etapie prac nad grą. Polski FinTech oferuje kapitał dłużny na dokończenie gier oraz ich promocję w modelu spłacania, opartym o przychody – revenue-based. To, co odróżnia spółkę od klasycznych inwestorów działających na rynku to fakt, że nie obejmuje udziałów w spółce, ani nie uzyskuje dożywotniego prawa do części przychodów z całego projektu (revenue share). W zamian za udzielony kapitał, FinGames ustala jednorazową, z góry znaną i stałą opłatę (tzw. one-time flat fee). Spłata kapitału wraz z one-time flat fee jest dostosowana do przychodów generowanych przez projekt lub portfel dotychczas wydanych gier.

Dla FinGames najważniejszym działaniem jest wsparcie branży gamedev i ambitnych, obiecujących twórców gier. Firma na rodzimym rynku dostrzega duży potencjał do odkrywania niepoznanych dotąd, pełnych talentów studiów gamedev.

– Polski gamedev rośnie dwucyfrowo w każdej możliwej metryce – począwszy od wartości sprzedaży, przez liczbę wydanych gier, a skończywszy na liczbie nowych studiów. Po wielu latach rynek jest dojrzały na tyle, że możemy zaoferować dla najlepszych spółek finansowanie, które z jednej strony nie rozwadnia ich struktury udziałów i akcji, a z drugiej finansuje najbardziej perspektywiczne gry, z których zysk po spłacie naszego finansowania należy w 100% do deweloperów. Dzięki temu jesteśmy bardzo konkurencyjną alternatywą w stosunku do klasycznych form finansowania branży gier – mówi Krzysztof Caruk, CEO FinGames.

Zrealizowane finansowania

Polski fintech niezwykle sprawnie wciela swoje plany w życie i ma już za sobą kilka udzielonych finansowań o łącznej wartości prawie 6 mln PLN i kilka w trakcie. Spółka, która jako pierwsza otrzymała finansowanie to SONKA, polski producent i wydawca gier, który szerszej grupie odbiorców jest znany z wydania gry Astro Bears. Finansowanie, którego udzielił FinGames dotyczy projektu survival horroru Holstin, czyli projektu pixel art realizowanego w technologii 2XD Rendering.

– Jestem bardzo podekscytowany, że nasze pierwsze finansowanie trafiło właśnie do Sonki. Bardzo się cieszę, że możemy być częścią tak ambitnego projektu o ogromnym światowym potencjale jak Holstin. Sonka jest dokładnie takim partnerem, jakiego szukaliśmy – silny management, doświadczony zespół, sprawdzony historyczny track record, doskonała technologia i świeży pomysł. Sonka ma wszystkie te rzeczy – dodaje Krzysztof Caruk.

FinGames udzielił także finansowania takim spółkom jak: Varsav Game Studios, IRON VR i Vile Monarch. Z kolei w najbliższych planach fintechu jest fundraising i poszukanie kapitału od polskich i międzynarodowych funduszy venture capital.

Działający model

– Udowodniliśmy, że nasz model działa, a nasze finansowanie na stałe wpisze się w ekosystem finansowania gamedev’u. Pozyskanie istotnego kapitału od renomowanych funduszy VC pozwoli nam z jednej strony wyjść na inne europejskie rynki, a z drugiej w pełni zdigitalizować proces obsługi obecnych i przyszłych klientów, a także zaoferować szereg wartościowych narzędzi o które proszą nas klienci. Chciałbym podkreślić, że niezależnie od powodzenia fundrasingu najlepsze polskie studia gamedev będą mogły dalej liczyć na nasze wsparcie, gdyż mamy już zabezpieczone środki na udzielanie finansowania w Polsce – podkreśla Krzysztof Caruk.

Dodatkową przewagą spółki Fingames nad klasycznymi formami finansowania jest szybkość procesu, który trwa zaledwie kilkanaście dni. Jest to świetna informacja dla studiów gamingowych, które z różnych względów na ostatnim etapie działań utraciły finansowanie lub rozszerzyły swoje plany projektowe na tyle, że początkowy budżet okazał się niewystarczający do realizacji założonych celów.

 

Artykuł reklamowy powstał we współpracy z FinGames