Polski rynek private equity najmocniejszy w regionie

Dodane:

Informacja prasowa Informacja prasowa

Polski rynek private equity najmocniejszy w regionie

Udostępnij:

Polski rynek private equity odnotował w ubiegłym roku dynamiczne odbicie, po okresie spowolnienia w latach 2022-2023. Liczba transakcji wykupów wzrosła o 50% r/r. Jak wynika z najnowszego raportu Bain & Company, Polska umocniła swoją pozycję jako kluczowy rynek dla funduszy private equity w Europie Środkowo-Wschodniej, odpowiadając za 60% wszystkich transakcji w regionie.

Ożywienie napędzają stabilizujące się stopy procentowe oraz łatwiejszy dostęp do kredytowania, a także rosnąca aktywność inwestorów zagranicznych, które wspólnie tworzą sprzyjające warunki dla kolejnych transakcji.

Polska liderem wzrostu w regionie Europy Środkowo-Wschodniej

Pod względem dynamiki wzrostu, Polska jest wyraźnie powyżej średniej dla Europy Środkowo-Wschodniej, gdzie liczba transakcji wzrosła o 29%, jak i globalnego wzrostu o 5%. Fundusze private equity najchętniej inwestują w sektor technologiczny (22% transakcji), przemysłowy (19%) oraz firmy zajmujące się handlem detalicznym i świadczące usługi finansowe (po 15%). Struktura ta jest kontynuacją trendu z ostatnich lat: niezmiennie największe zainteresowanie inwestorów przyciąga sektor technologiczny, a udziały pozostałych sektorów fluktuują z roku na rok.

Jeszcze szybciej niż bezpośrednie przejęcia przez inwestorów finansowych rosła liczba inwestycji dokonywanych przez ich spółki portfelowe (transakcje typu add-on), których było o 70% więcej niż w roku 2023. Zdaniem ekspertów Bain & Company, w 2024 roku polski rynek przyciągnął szczególną uwagę inwestorów zagranicznych stosujących strategie konsolidacyjne typu buy-and-build, wykorzystując przejęcia do wzmacniania i rozwoju swoich spółek portfelowych.

– Po wymagających latach 2022-2023 rynek private equity znów nabiera tempa. Sprzyjające warunki makroekonomiczne, w tym niezmiennie pozytywna perspektywa długoterminowego wzrostu oraz stabilizujące się stopy procentowe, a także rosnące zainteresowanie zagranicznych funduszy naszym regionem, sprawiają, że aktywność transakcyjna rośnie. W ostatnich miesiącach miało też miejsce kilka spektakularnych wyjść z inwestycji, co zawsze pozytywnie wpływa na zainteresowanie międzynarodowych inwestorów – komentuje Paweł Szreder, Partner Bain & Company. 

Globalnie wartość transakcji rośnie, ale branży wciąż daleko do szczytów

Globalnie branża private equity również zanotowała znaczące odbicie. W 2024 roku wartość transakcji buyout wzrosła o 37% r/r, osiągając 602 mld dolarów, a wartość exitów zwiększyła się o 34% do 468 mld dolarów. Odbicie następuje po dwóch latach stagnacji, wywołanej m.in. wysokimi kosztami kapitału i niepewnością makroekonomiczną. Głównymi motorami globalnego wzrostu były inwestycje w sektor technologiczny, przemysłowy oraz usługi finansowe, które wciąż pozostają kluczowymi obszarami zainteresowania funduszy.

Analiza danych dotyczących Europy wskazuje, że wartość transakcji wzrosła o 54% r/r, osiągając 212 mld dolarów. Największą dynamikę wzrostu odnotowano w przypadku transakcji o wartości od 5 do 10 mld dolarów, a sektor technologiczny odpowiadał za najwięcej, bo aż 26% wartości wszystkich transakcji. Mimo tych pozytywnych wyników, rynek wciąż nie wrócił do rekordowych poziomów z 2021 roku.

– Europa nadal przyciąga inwestorów, choć aktywność transakcyjna nie wróciła jeszcze do poziomów sprzed kilku lat. Widzimy jednak oznaki trwałej poprawy, a strategie buy-and-build w regionie CEE zyskują na popularności. Dla dalszego wzrostu kluczowe pozostają stabilne stopy procentowe oraz dostępność finansowania dłużnego, a także stabilność geopolityczna – to one zdeterminują tempo nowych inwestycji. Fundusze są gotowe do działania, ale potrzebują pewności, że otoczenie makroekonomiczne będzie im sprzyjać – mówi Jacek Poświata, Chairman CEE w Bain & Company.

Private Equity pod presją trudnych exitów, wysokich kosztów i intensywnej konkurencji

Mimo wzrostu liczby exitów w ubiegłym roku, znaczna część funduszy wskazuje warunki wyjścia z inwestycji jako największe wyzwanie najbliższych miesięcy. Globalny wzrost liczby exitów o 34% nastąpił wraz z 22% wzrostem liczby transakcji, osiągając 1470 w 2024 roku. Jednak zarówno ich wartość, jak i liczba pozostały znacznie poniżej pięcioletnich średnich, a zarówno GPs, jak i LPs wskazują środowisko exitów jako największą przeszkodę dla osiągnięcia silnych zwrotów. Trudności te przekładają się też na fundraising. Przeciągające się procesy sprzedaży spółek portfelowych uniemożliwiają zwrot zainwestowanych środków do LPs, co z kolei utrudnia tym ostatnim inwestowanie w nowe fundusze PE.

– W obliczu wyzwań na rynkach kapitałowych, fundusze inwestycyjne zmagają się z rosnącymi trudnościami w realizacji skutecznych exitów. W obecnym otoczeniu ekonomicznym, osiągnięcie satysfakcjonujących wycen staje się coraz bardziej skomplikowane, co stanowi istotne wyzwanie zarówno globalnie, jak i na lokalnym rynku – mówi Paweł Szreder, Partner w Bain & Company. – Presja ze strony inwestorów, którzy oczekują zwrotu kapitału, sprawia, że fundusze muszą szukać innowacyjnych ścieżek wyjścia z inwestycji i budować efektywne strategie, które pomogą zrealizować cele inwestycyjne. Utrudnienia związane z wyceną aktywów oraz zmieniającymi się warunkami ekonomicznymi stawiają przed funduszami nową gamę wyzwań, które wymagają dynamicznego i przemyślanego podejścia.

Mimo wyraźnego ożywienia na rynku, przyszłość sektora wciąż zależy od zdolności inwestorów do sprawnego poruszania się w zmiennym otoczeniu. Bain & Company ostrzega, że inwestorzy nie mogą liczyć na to, że samo rynkowe ożywienie wystarczy do generowania wysokich zwrotów – jak miało to miejsce w erze zerowych stóp procentowych i dynamicznej ekspansji wycen. Dziś strategia „kup i trzymaj” przestaje być wystarczająca, a sukces wymaga większej elastyczności i precyzyjnie zaplanowanych działań.

W obliczu rosnących kosztów operacyjnych, malejących marż i zaostrzającej się konkurencji o kapitał, fundusze private equity stają przed wieloma wyzwaniami. Trend w stronę bezprowizyjnych współinwestycji dodatkowo ogranicza wpływy funduszy z tytułu zarządzania inwestycją, które od globalnego kryzysu finansowego spadły już o połowę. Droższe finansowanie utrudnia przejęcia lewarowane, a inwestorzy coraz częściej lokują kapitał w największych i najbardziej doświadczonych funduszach, pogłębiając podział na rynkowych „wygranych i przegranych”. W nowej rzeczywistości kluczowe będą innowacyjne strategie budowy wartości, optymalizacja kosztów i skala operacji – to one zdecydują, kto utrzyma się na szczycie.

Fundusze private equity chętnie korzystają też z generatywnej AI. Według badań Bain & Company większość spółek portfelowych należących do funduszy private equity testowała już generatywną sztuczną inteligencję, a prawie jedna piąta z nich operacyjnie wdrożyła AI i może cieszyć się z konkretnych rezultatów. Firmy private equity, które przodują we wdrożeniach AI, agresywnie inwestują w rozwój technologii i wspierają spółki portfelowe w wykorzystaniu potencjału generatywnej sztucznej inteligencji do zwiększania efektywności operacyjnej i przychodów. Według Bain & Company, wraz z zawrotnym rozwojem generatywnej sztucznej inteligencji, warto pamiętać, że nie istnieje jedno uniwersalne podejście, a kluczem do sukcesu jest praktyczne podejście polegające na uczeniu się poprzez działanie.

Cały raport Bain & Company nt. globalnego rynku private equity dostępny jest TUTAJ.

Czytaj także: