O platformie PushPushGo i możliwościach, jakie ona oferuje, opowiada Dawid Mędrek, CEO & co-founder.
Co umożliwia Wasze rozwiązanie?
Zarządzenie i wysyłka notyfikacji typu web push. Pomaga w budowaniu bazy subskrybentów, do których po zapisie możemy docierać nawet wtedy jeśli nie są na naszej stronie www. Pomagamy przy tym przy poprawie retencji, porzuconych koszykach i zwiększaniu sprzedaży.
Jaką macie przewagę nad konkurencją?
Największa przewaga nad konkurencją to umiejętność nieporównywania się do konkurencji, tylko skupienia na kliencie, jego potrzebach, słuchanie tego czego potrzebuje i proponowania rozwiązań, które mają zastosowanie w jego biznesie i pomogą mu zwiększyć określone wskaźniki.
Co sprawiło najwięcej trudności w budowie Waszego rozwiązania?
Skalowanie od strony technologicznej oraz budowanie i skalowanie działu sprzedaży.
Jakie są formy abonamentu z korzystania z usługi?
Plan free do 500 subskrybentów, plan płatny dostosowany indywidualnie do klienta. My skupiamy się głównie na klientach klasy Enterprise, dlatego każda oferta jest szyta na miarę i nie ma tutaj jednego modelu. W zasadzie cały czas testujemy różne modele cennika i najlepszym rozwiązaniem jest elastyczne podejście (o ile oferuje się usługi dla klienta Enterprise, bo przy klientach MŚP, raczej nie ma to zastosowania i sensu).
Jakie są plany dalszego rozwoju?
Nowe funkcjonalności które budujemy w oparciu o potrzeby i rozmowy z aktualnymi klientami. Od strony rozwoju biznesu, dalsza ekspansja międzynarodowa i przekroczenie 50% revenue z rynków poza PL.
Jak oceniacie branżę martechową w Polsce?
W Polsce jest jeszcze mało rozwiązań, które z jakimś sukcesem rozwijają swoją działalność poza Polską. Myślę, że jesteśmy tutaj dopiero na samym początku i poza takimi przykładami jak YieldBird nie ma za wiele dobrych benchmarków, na których można się w jakiś sposób wzorować czy czerpać inspiracje.
Widzę spory potencjał w takich obszarach, jak boty czy marketing automation, gdzie jest kilka interesujących firm, które mogą niebawem zyskać spore grono klientów poza granicami Polski.
Jakie są Waszym zdaniem obecnie najważniejsze trendy w martechu?
Indywidualne podejście do klienta w połączeniu ze skalowaniem narzędzia. Tzn. znalezienie idealnego balansu pomiędzy dostosowaniem się do klienta, słuchaniem jego potrzeb, a skalowaniem rozwiązania. Zawsze we współpracy musi dochodzić do sytuacji win-win, a niestety rzadko tak się zdarza.
Od strony KPI – skupienie na monetyzacji klienta już pozyskanego, a więc retencja i tutaj jest spory potencjał dla branży martech.