Polskie startupy w ekobiznesie – jakie wyzwania stawia przed nimi rynek? Case study BeSymbio

Dodane:

Beata Sojda Beata Sojda

Polskie startupy w ekobiznesie – jakie wyzwania stawia przed nimi rynek? Case study BeSymbio

Udostępnij:

Ludzie są coraz bardziej świadomi ekologii, rozwiązań blisko Matki Natury. Oczekują, już nie tylko jakości, ale również rozwiązań, które nie szkodzą środowisku. Polskie startupy bardzo szybko zareagowały na wzrost oczekiwań konsumentów wobec narastającej potrzeby bycia odpowiedzialnym wobec natury. Najwcześniej można było zaobserwować to w sektorze spożywczym, chwilę po nim, w ekokierunku ruszyła branża kosmetyczna.

Kolejne obszary biznesu stawały się coraz bardziej świadome naturalnych potrzeb, jakimi kierują się konsumenci. Nadszedł czas na środki czystości do domu. Świadomi konsumenci szukają naturalnych kosmetyków, bez substancji chemicznych, za to z wyciągami z roślin pochodzących z odnawialnych upraw, receptur opartych o wegańskie certyfikaty.

Ważne jest też, że firmy mają coraz większą świadomość zagrożeń płynących z produkcji z udziałem chemicznych substancji. Niestety, dociera do nas coraz więcej informacji na temat szkodliwości używania środków chemicznych na nasze zdrowie. Konsumenci poszukują naturalnych rozwiązań w każdej sferze swojego życia. W nowoczesnych procesach technologicznych z powodzeniem można wykorzystać rośliny, wyciągi z nich i substancje, o których często zapominamy na co dzień. Obecnie na rynku jest wiele możliwości, które ułatwią proces i maksymalizują efekty bez zbędnych odpadów. Naturalne rozwiązania nie tylko przełożą się na większe zaangażowanie i zaufanie ze strony klientów, ale również na mniejszą ślad węglowy czy zanieczyszczenie środowiska.

Firmy i startupy, także w Polsce, redukują plastik ze swoich opakowań czy produktów, podążają też za trendem doboru możliwie naturalnych surowców i skoncentrowanych składów. W BeSymbio postawiliśmy na szklane opakowania jako pierwsza marka naturalnych środków czystości do domu. To był odważny krok, długo szukaliśmy odpowiednich kształtów, opakowań, ale także komponentów. Nie wyobrażaliśmy sobie jednak, by nasze produkty, które bazują na roślinnych substancjach aktywnych były zamknięte w czymkolwiek innym.

Nowa marka w nowej rzeczywistości

Arcytrudna sytuacja jaka nas wszystkich dotyka oraz wszechobecna niepewność przyszłości zmuszają do reorganizacji planów na każdym polu – także tym biznesowym. Zarządzanie nową marką wymaga ogromnych pokładów energii. Internet, który jest teraz główną platformą zakupową, pęka od budżetów kierowanych przez największych producentów w ten kanał sprzedażowy.

W gąszczu ofert, marek i firm jest coraz mniej miejsca dla początkujących startupów ze skromniejszymi budżetami. Ważne jest jednak podejmowanie bardzo zróżnicowanych prób dotarcia do klienta, uczenia się na błędach, korygowania działań. Zakładając nową firmę chcemy, dać naszemu klientowi wszystko to, co w niej najlepsze, nie możemy zatem zniechęcać się po pierwszych szalenie trudnych tygodniach.

Nowa marka, tak jak wszystko, potrzebuje czasu, by mogła zaistnieć na rynku, ale także w świadomości potencjalnych jej odbiorców. Ogromnym wyzwaniem zupełnie raczkujących firm jest możliwość, a w zasadzie jej brak, pokazania się w branży na targach czy podczas eventów. Osoby zainteresowane na przykład kosmetykami naturalnymi czy sektorem modowym, miały możliwość poznania nowych marek podczas tego typu wydarzeń. Obecnie głównym i jedynym źródłem komunikacji z klientem jest wspomniany internet i social media. Musimy być zatem stale aktywni, wyprzedzać o krok konkurencję i trzymać rękę na pulsie. Kontakt z klientem może być kluczem na naszego ekosukcesu.

Ekobiznes i jego wyzwania

Ekobiznesu nie trzeba kreować – wystarczy tylko wsłuchać się w problemy komunikowane przez organizacje badające wpływ chemii na nasze życie i alarmujące o negatywnych skutkach dla otaczającej nas przyrody. Wyzwaniem dla przedsiębiorców w ekobiznesie jest przede wszystkim uświadamianie i zachęcanie do trafnych wyborów spośród całego worka marek komunikujących się jako eko. Po wczytaniu się w pochodzenie składników, takie twierdzenie może okazać się nie do końca słuszne. Internet daje nam różne narzędzia gdzie możemy np. sprawdzić składy i podjąć decyzję zakupu – warto z tego korzystać. W BeSymbio #MyjemyRoślinami i opieramy nasze receptury na aktywnych wyciągach roślinnych, które są skuteczne i bezpieczne w utrzymaniu czystości naszego domu. Warto dodać, że nasze produkty powstają z certyfikowanych organicznych składników pozyskiwanych z ekologicznych upraw. Mamy też świadomość, że woda to wyczerpalne źródło i dlatego ograniczyliśmy jej zużycie do niezbędnego minimum.

Dużym wyzwaniem dla potencjalnych przedsiębiorców chcących zaangażować się w biznes związany z ekologią jest bezpieczeństwo i koncentracja składu. Pozyskanie naturalnych surowców nietestowanych na zwierzętach, biodegradowalnych, najlepiej z certyfikowanych źródeł, których skuteczność nie odbiega od konwencjonalnych środków jest dużym wyzwaniem. Tworząc nasze produkty zmierzyliśmy się z nim, a po niemal dwóch latach testów i starań uzyskaliśmy takie składy, do jakich dążyliśmy.

Kolejną ważną kwestią są opakowania – rezygnacja z plastiku, tylko przez chwilę jest przesunięta na drugi plan ze względu na potrzeby środków ochrony osobistej w okresie pandemii. Szkło jest naturalnym surowcem, bezpiecznym, nie wchodzi w reakcje chemiczne, a do tego może zostać w pełni poddane recyklingowi. Pozyskanie nowoczesnych designerskich form nie jest jednak łatwe i tanie, w przeciwieństwie do opakowań z plastiku. Niezmiennie jednak będziemy się starać przekonać do niego jak największa grupę odbiorców.

Autor: Beata Sojda, założycielka marki BeSymbio