Polskie współczesne wynalazki: DICE+

Dodane:

Adam Łopusiewicz Adam Łopusiewicz

Udostępnij:

Historia interaktywnego kontrolera do cyfrowych gier planszowych DICE+ pokazuje jak pojedyncze produkty mogą dać początek całej rewolucji – w tym wypadku w świecie gier mobilnych i planszowych.

Historia interaktywnego kontrolera do cyfrowych gier planszowych DICE+ pokazuje jak pojedyncze produkty mogą dać początek całej rewolucji – w tym wypadku w świecie gier mobilnych i planszowych. DICE+ jako polski wynalazek podbija świat dzięki i zaawansowanej technologii, prostocie działania i emocjom, których dostarcza użytkownikom. Jak powstał pomysł, żeby stworzyć DICE+?

DICE+ umożliwia grę w cyfrowe wersje planszówek na tabletach i innych urządzeniach typu smart posiadających Bluetooth – przekonuje Oliwia Mandziuk, która w polskiej spółce Game Technologies odpowiada za marketing i PR. Dzięki bezpłatnej aplikacji POWEREDBOARDGAMES zawierającej szeroką kolekcję gier współpracujących z DICE+, kontroler ten zamienia tablet w stale aktualizowaną, łatwą do przenoszenia planszę do gier – dodaje Mandziuk. DICE+ to nie tylko kostka, która wskazuje wynik rzutu i przenosi tę informację do gry wyświetlonej na urządzeniu mobilnym, ale również pozwala sterować ruchem obiektów w grze.

Plansza

Pomysł na stworzenie firmy Game Technologies powstał w 2008 roku w Poznaniu za sprawą Patryka Strzelewicza, który jest jednym z ojców kostki DICE+. Dwa lata minęły zanim wraz z Michałem Bąkiem rozpoczął pracę nad interaktywną kostką do gry. Absolwenci Wyższej Szkoła Komunikacji i Zarządzania w Poznaniu (Strzelewicz), Wyższej Szkoły Bankowej i Uniwersytetu Technologicznego w Poznaniu (Bąk) swoje doświadczenia związane z branżą zdobywali pracując wcześniej m.in. w Raiffeisen Banku. Patryk Strzelewicz swoją karierę zaczął jako Specjalista IT w Netflow Company i Raiffeisen Bank. W roku 2004 założył firmę Q-Workshop, która obecnie jest liderem na rynku popularnych kości do gier RPG. Michał Bąk przez ponad 9 lat pracował w Raiffeisen Bank – na początku jako Specjalista IT, później został odpowiedzialny za systemy transakcyjne banków.

Przez kolejne dwa lata firma sukcesywnie powiększała zespół, który dzisiaj liczy już 45 osób. Składa się z wyspecjalizowanych programistów, grafików, ilustratorów, marketingowców, międzynarodowych handlowców oraz osób odpowiedzialnych za zakup licencji. Mandziuk w rozmowie wspomina, że przykładem osoby, która odegrała ważną rolę w pracach nad oprogramowaniem kostki jest Tomasz Wątorowski – inżynier (absolwent Politechniki Poznańskiej), który jest głównym konstruktorem elektroniki, a to właśnie ona stanowi serce kostki. Dokładna praca zespołu i zaangażowanie w rozwój produktu doprowadziły do udanej premiery DICE+ która miała miejsce pod koniec sierpnia.

Na zdjęciu (od lewej): Michał Bąk i Patryk Strzelewicz

Najwięcej czasu zespołowi zajęły zdecydowanie prace nad obudową DICE+ i znajdującą się w jej wnętrzu elektroniką. Proszę sobie wyobrazić jakim wyzwaniem jest umieszczenie zaawansowanych rozwiązań technologicznych w tak małym urządzeniu, nie pomijając przy tym aspektu jego dobrego wyważenia – mówi Oliwia Mandziuk.

Technologia

Zakład produkcyjny należący do Game Technologies S.A. znajduje się w Piotrkowie Trybunalskim. To właśnie tam tworzone są wszystkie komponenty DICE+, łącznie z elektroniką. Mając na celu zapewnienie najwyższej jakości produktu, zakupione przez spółkę linie produkcyjne do elektroniki przygotowała na specjalne zamówienie japońska firma FUJI, a przeznaczone do produkowania obudowy – największy austriacki producent maszyn wtryskowych, firma ENGEL – mówi Oliwia Mandziuk.

Prace nad opracowaniem koncepcji, jak i znalezieniem ludzi do jej przeniesienia na rzeczywistość trwały trzy lata. Jak czytamy na stronie producenta “w tym czasie nie tylko sam produkt, ale także cały jego proces produkcyjny był wielokrotnie testowany i udoskonalany, by zapewnić najwyższą jakość”. Rozmówczyni tłumaczy też, że innowacyjna kostka do gry składa się z 72 części i działa dzięki 30 tysiącom liniom kodu w firmware. Te statystyki najlepiej pokazują jak skomplikowane jest to z wyglądu niepozorne urządzenie – dodaje Mandziuk.

Pierwsza wersja kostki powstała ze środków własnych Patryka Strzelewicza, które wypracował we własnej firmie Q Workshop. Do rozpoczęcia prac nad projektem potrzebne było kilkadziesiąt tysięcy złotych. . Projekt nie osiągnąłby obecnego stanu, gdyby nie pieniądze inwestorów, którzy zaufali pomysłodawcom i przyczynili się do powstania interaktywnej kostki do gry.

Po pół roku od rozpoczęcia prac nad prototypem, projektem zainteresował się Prezes spółki Emerson Polska. Widząc potencjał oraz perspektywę sukcesu DICE+ na rynku światowym dokapitalizował Game Technologies do poziomu 30 mln zł – mówi Oliwia Mandziuk. Pieniądze i doświadczenie partnerów biznesowych przełożyło się na dalszy rozwój biznesu. Jeszcze przed premierą produktu o polskim wynalazku pisały już znane zagraniczne media. The Huffington Post napisał, że kostka DICE+ jest bardziej imponująca niż wszystkie gry AAA (czyli gry najwyższej jakości) razem wzięte. Polska spółka wykorzystała jedną ze skuteczniejszych metod dotarcia do odbiorców: marketing szeptany. Świadomość istnienia marki budowała filmami reklamowymi, które pojawiły się w sieci już rok temu.

Wynik

Efekty współpracy liczącego blisko 45 osób zespołu został zaprezentowany pod koniec sierpnia na konferencji Gamescom 2013. Uczestnicy spotkania byli zachwyceni polskim wynalazkiem oraz pakietem gier z nim powiązanych. Gry dostępne są na urządzenia mobilne z systemem iOS oraz Android, które wykorzystują technologię DICE+. Wśród nich są gry karciane, w której przenosimy się do ery piratów, popularny wśród znawców tradycyjnych gier planszowych Backgammon, party game Rumble Stumble przypominająca Twistera czy Oczko w nieco zmodyfikowanej formie. Kontroler DICE+ oraz zestaw dodatków dostępny jest na stronie producenta. Możemy zamówić go za 99,99 złotych.

Co dalej będzie się dziać z kostką? Jakie zespół ma plany na przyszłość? Planujemy dalszą ekspansję w świecie mobilnych gier planszowych – w końcu nasz claim „Powering Board Games” zobowiązuje – przekonuje Oliwia Mandziuk. Obecnie skupiamy się na tworzeniu gier, które wykorzystują kolejne możliwości, jakie oferuje DICE+, a są one praktycznie nieograniczone. DICE+ można potrząsać, rzucać, obracać, machać w powietrzu, obserwować jak świeci w różnych kolorach – a wszystko to będą jasne sygnały wysyłane do gry / przez grę uruchomioną na tablecie. Zaawansowane prace prowadzone są również w obszarze hardware’u, jednak tutaj na razie jeszcze nie możemy zdradzić szczegółów – dodaje.