Teclosion Spring 2011 to jednodniowy event odbywający się w Tokio. Gwoździem programu tej konferencji jest bitwa startupów. Spośród nadesłanych zgłoszeń wybrano 15 startupów, które zaprezentowały się jurorom oraz zgromadzonej publiczności.
Zwycięzcą Teclosion Spring 2011 został Wondershake.com. Wygrana, oprócz glorii i chwały, przyniosła twórcom startupu również czek na 300 tysięcy jenów. Jurorzy postanowili wyróżnić dodatkowo cztery inne projekty.
Oto finałowa piątka startupów wybrana przez jurorów Teclosion Spring 2011:
Wondershake.com – to w zasadzie aplikacja na iPhone, opierająca się na mechanizmach geolokalizacyjnych. Pozwala ona łączyć użytkowników w realnym świecie na podstawie ich zainteresowań, like’ów na Facebooku i innych otagowanych rzeczy. Tak więc, siedząc w restauracji, czekając na autobus na przystanku można będzie sprawdzić kto czym sie interesuje i w razie czego zagaić. Wondershake wystartuje w przyszłym miesiącu.
Midonet – to stworzona przez firmę Midokura wirtualna platforma sieciowa wykorzystująca cloud computing.
Livlis – japoński startup uruchomiony w grudniu 2010 roku, który jest niczym innym tylko platformą barterową na Twitterze.
zaim – stworzony przez Takako Kansai startup póki co jest w fazie prototypu. Jego wersja przeglądarkowa oraz na iPhone’a są w produkcji. Ogólnie rzecz biorąc, zaim ma za zadanie pomóc w zarządzaniu domowym budżetem. Ma to odbywać się społecznościowo, danymi będzie można dzielić się (i porównywać) na Facebooku i Twitterze.
MoSo – jest to bezpłatny pakiet oprogramowania do edycji treści wideo przez użytkowników Maca. W programie można nagrywać filmy oraz dzielić się nimi na portalach społecznościowych. Wersja MoSo na iPhone’a jest w produkcji.
I jak oceniacie japońskie startupowe wynalazki?
źródło: techcrunch.com