fot. unsplash.com
Po 14 do domu
Skrócony czas pracy w Collins SBA obowiązuje od początku minionego roku. Financial Times podaje, że od tamtej pory pracownicy australijskiego doradztwa finansowego pojawiają się w biurze miedzy godziną 8 a 9 i są poza już po 13 lub 14. Przy tym zarabiają tyle samo jakby pracowali pełne osiem godzin i na dodatek są równie (może nawet bardziej) wydajni, jak przed wprowadzeniem pięcio godzinnego dni pracy. Jednak zanim do tego doszło było kilka znaków zapytania, sporo niepewności i testy modelu, który okazał się być skuteczny.
Właściciele Collins SBA obawiali się nie tyle, co ich podopieczni nie wywiążą się właściwie z powierzonych obowiązków, ale rekacji ze strony klientów. Mogło przecież okazać się, że będę niezadowoleni, że ich opiekunowie są dostępni jedynie przez pięć godzin dziennie i że w efekcie zrezygnują z usług doradztwa finansowego. Nic takiego się nie wydarzyło.
Intensywna praca
– Nasi pracownicy wykonywali taką samą liczbę zadań, otrzymali to samo wynagrodzenie i mieli te same obowiązki. Chodziło nam o to, że skoro możesz wykonać wszystkie zadania w pięć godzin, to mógłbyś wyjść z pracy o 14 – mówi w rozmowie z serwisem news.com.au Claudia Parsons, dyrektor operacyjna w Collins SBA. Jej zdaniem, po wprowadzeniu pięcio godzinnego dnia pracy 30-osobowy zespół firmy zmotywował się do szybszego działania.
Nie jest to jednak jedna korzyść jak wynikła z wdrożenia nowego modelu. Okazało się bowiem, że wkrótce potem zmalała liczba zwolnień lekarskich, a dodatkowy czas wolny, który pracownicy mogli poświęcić rodzinie lub swoim pasjom przyczynił się do poprawy ich zdrowia psychicznego i fizycznego. Oczywiście, aby przyzwyczaić się do krótszego trybu pracy, który jest bardziej intensywny, potrzeba czasu i odpowiedniego nastawienia. Ponoć warto, a właściciele Collins SBA nie zamierzają wracać do 8-godzinnego dnia pracy.
4 godziny 4 razy w tygodniu
Skrócony czas pracy obowiązuje nie tylko w zagranicznych spółkach, ale także w kilku polskich firmach, przykładem jest agencja Social Tigers i PR POiNTB. Poza tym być może kiedyś będziemy pracować jeszcze krócej niż w tych przedsiębiorstwach. Jack Ma, założyciel Alibaby, przewiduje, że za 30 lat czas pracy ulegnie skróceniu nawet o cztery godziny dziennie.
– Myślę, że za 30 lat ludzie będą pracować tylko cztery godziny dziennie i być może cztery razy w tygodniu. Mój dziadek pracował na farmie szesnaście godzin dziennie i myślał, że jest bardzo zajęty. My pracujemy przez osiem godzin, pięć razy w tygodniu i też myślimy, że jesteśmy bardzo zajęci – powiedział Jack Ma w rozmowie z CNBC. Krótszy dzień pracy ma być efektem między innymi postępującej automatyzacji.