Xiaomi postanowiło nie czekać z premierą swojego flagowca i jeszcze przed końcem roku chiński producent zaprezentował światu serię Mi – w tym model model Mi 11. Pośpiech firmy jest w pewien sposób wytłumaczalny – firma chce być pierwszym na świecie producentem, który oferuje smartfon z procesorem Snapdragona 888. Jest to dzisiaj najmocniejsza jednostka, która już wkrótce pojawi się także w urządzeniach innych marek.
Co dokładnie cechuje smartfon Mi 11? Jest to z pewnością udoskonalona wersja poprzednika Mi 10. W najnowszym modelu użytkownik dostaje jakościowy 6,8″ wyświetlacz AMOLED, 3200 x 1440 pikseli. Odświeżanie wyświetlacza to 120 Hz. Na wierzchu znajdziemy także szkło Gorilla Glass Victus.120 Hz, 515 PPI, a jasność maksymalna to 1500 nitów.
Sercem jest natomiast wspomniany Qualcomm Snapdragon 888 – to ośmiordzeniowy CPU, w którym cztery wyróżniają się taktowaniem 1.8 GHz, trzy 2.4 GHz i jeden 2.84 GHz. Ich praca wspomagana jest przez 8GB pamięci RAM w standardzie LPDDR5. Co ważne, smartfon będzie obsługiwać sieć 5G.
Amatorzy fotografii powinni być również zadowoleni – na wyspie, na tylnym panelu, mamy 3 obiektywy: 108 MPix, f/1.85, OIS (główny), 13 MPix, f/2.4, 123˚(szeroki kąt), 5 MPix, f/2.4, telephoto (macro). Aparat do selfie to 20 Mpix.
Mi 11 został wyposażony w baterię 4600 mAh. Producent twierdzi, że urządzenie będzie można naładować przewodowo dzięki technologii TurboCharge 55 W zaledwie w ciągu ok. 45 minut (złącze USB-C). Ponadto możliwe będzie bezprzewodowe ładowanie 50 W, a także zwrotne 10 W. Niestety też potwierdziły się plotki o tym, że producent rezygnuje z dodawania ładowarki do zestawu ze smartfonem.
Cena? Na razie znamy wartość Xiaomi Mi 11 podaną w juanach – wariant z 8 GB RAM i 128 GB pamięci na dane wyceniono na 3999 juanów, 8 GB RAM i 256 GB na 4299 juanów, zaś 12GB i 256GB na 4699 juanów. Data wejścia na polski rynek także jest na razie nieznana.