Prometeo stworzyło system mierzący stężenie toksyn w powietrzu. Urządzenie będzie wykorzystywane przez strażaków

Dodane:

Kasia Krogulec Kasia Krogulec

prometeo

Udostępnij:

Pochodzący z Barcelony startup Prometeo opracował oparte na sztucznej inteligencji urządzenie do monitorowania zdrowia. Docelowo narzędzie ma być wykorzystywane do kontrolowania stanu zdrowia strażaków podczas walki z pożarami.

Współzałożycielka Prometeo, Salome Valero, wyjaśniła, że jej zespół zaczął pracować nad urządzeniem wkrótce po tym, jak jeden z członków załogi (były członek straży pożarnej) wyraził swoje obawy w trosce o zdrowie strażaków.

Groźne dla zdrowia toksyny

Kiedy strażacy walczą z ogniem, wdychają wiele toksyn, które mogą być niebezpieczne dla ich zdrowia. Jednym ze skutków wdychania dymu są bóle głowy. Istnieją też dowody na to, że toksyny mogą przyczynić się do chorób układu oddechowego, większego stresu, a nawet chorób nowotworowych.

Obecnie nie ma zbyt wielu danych o stanie zdrowia strażaków. Dzięki narzędziu będzie można monitorować w czasie rzeczywistym kondycję osób, które wykonują ten zawód.

Jak działa system od Prometeo?

System wyposażony jest w czujniki, które mierzą temperaturę, wilgotność i stężenie dymu. Poza tym mogą ostrzegać w czasie rzeczywistym, jeśli zdrowie strażaka jest zagrożone. Do tego celu służą wyświetlane na monitorze kolory zielony, żółty i czerwony, aktywujące się w zależności od stężenia zanieczyszczeń w powietrzu.

Drugi ze współzałożycieli firmy, Josep Rafols, wyjaśnił, że aparatura analizuje, czy stężenie zanieczyszczeń w powietrzu jest w normie, czy się pogarsza. Czerwony alarm wskazuje, że strażak powinien natychmiast wyjść „z ognia”, ponieważ jego zdrowie jest zagrożone.

Będzie lepsza łączność i design

Na razie produkt jest opracowany w wersji MVP (minimal viable product), ale Prometeo chce ulepszyć produkt. Specjaliści będą pracować nad innym sposobem przesyłania danych niż używane teraz Wi-Fi. Połączenie internetowe może być zawodne w szczególnie trudnych sytuacjach.

Obecnie strażacy wykorzystują do łączności telefony komórkowe. Jednak także komunikacja GSM w pewnych okolicznościach może być niemożliwa. I w tym przypadku twórcy urządzenia poszukają nowego rozwiązania.

Kolejną rzeczą, jaką chcą zmienić konstruktorzy jest sama forma narzędzia. Urządzenie jest wielkości smartfona i przypina się je do ramienia strażaka. Już w pierwszych testach uznali, że posiadanie czujnika na ramieniu jest złym pomysłem. Kiedy strażacy uderzą o drzewo, czujnik pęka. Powstanie więc nowa obudowa.

Prometeo ma nadzieję, że dzięki wynalazkowi w ciągu najbliższych 2-3 lat zgromadzone dane posłużą jako historyczne dowody naukowe do śledzenia wpływu dymu na zdrowie strażaków.

Aplikacja ostrzegająca o trzęsieniu ziemi

Aplikacje ostrzegawcze stają się coraz bardziej popularne. W Kalifornii dzięki aplikacji MyShake kilka sekund przed trzęsieniem ziemi ludzie otrzymają ostrzeżenie o zagrożeniu.

System wczesnego ostrzegania dociera do mieszkańców na dwa sposoby: poprzez narzędzie MyShake oraz przez istniejące bezprzewodowe alarmy ostrzegawcze, które uruchamiają alarm w telefonach komórkowych w przypadku ostrzeżeń powodziowych i zaginionych dzieci (Amber Alerts). Aplikacja powiadomi ludzi z 10-sekundowym wyprzedzeniem, zanim poczują, że ziemia się trzęsie.