Przemysł maszynowy na świecie znajduje się w trudnej sytuacji ze względu na utrzymujące się problemy łańcuchów dostaw, rosnące oczekiwania klientów i zwiększoną konkurencję. By sprostać nowym wyzwaniom, wiele firm z branży wciąż stosuje tradycyjne metody optymalizacji operacyjnej i oszczędnego gospodarowania zasobami (lean manufacturing). Kluczowe jednak staje się wdrażanie narzędzi cyfrowych i technologii przemysłu 4.0, takich jak sztuczna inteligencja czy robotyka, twierdzą eksperci Bain & Company.
Technologie, standardy i filozofia muszą ze sobą współdziałać
– Choć w firmach istnieją zespoły badające, w jaki sposób wprowadzić nowe technologie i zwiększyć produktywność, to często nie są one odpowiednio zintegrowane z głównym obszarem produkcyjnym. By w pełni wykorzystać potencjał drzemiący w technologii, firmy muszą dostosować nowe rozwiązania do swoich standardów i filozofii produkcji, a także skutecznie wprowadzić innowacje do działań operacyjnych – mówi Marcin Szczuka, partner w Bain & Company.
Sztuczna inteligencja znajduje się obecnie na szczycie listy priorytetów firm przemysłowych. Jak pokazało badanie Bain & Company, aż 75 proc. spółek z sektora, korzystających z zaawansowanych technologii, twierdzi, że wdrażanie innowacyjnych rozwiązań, takich jak sztuczna inteligencja, jest ich głównym celem w obszarze inżynierii oraz badań i rozwoju.
Producenci wykorzystują technologie oparte na sztucznej inteligencji przede wszystkim do rozwiązywania problemów w obszarze zakupów, produkcji, utrzymania ruchu, kontroli jakości czy też logistyki.
W oczekiwaniu na generatywną AI
– Sztuczna inteligencja ma potencjał, by całkowicie zrewolucjonizować sektor produkcyjny, a wprowadzane obecnie rozwiązania stanowią jedynie wierzchołek góry lodowej. Spodziewamy się, że szczególnie generatywna AI całkowicie zmieni proces analizy danych, drastycznie poprawi możliwości obsługi klienta i wpłynie na wyniki finansowe producentów – twierdzi Marcin Szczuka.
By spełnić rosnące oczekiwania klientów, producenci w coraz większym zakresie wdrażają zaawansowane rozwiązania cyfrowe. W efekcie sektor przemysłowy wykorzystuje obecnie więcej chipów i rozwiązań z zakresu Internetu rzeczy (IoT) niż jakakolwiek inna branża. Jak wynika z analiz Bain & Company, firmy z branży maszynowej, które są już liderami pod względem rozwiązań cyfrowych, odnotowują dwa razy wyższe stopy zwrotu dla swoich akcjonariuszy w porównaniu ze średnią w branży.
Otworzyć się na gospodarkę zamkniętą
– Obserwujemy rosnący popyt na zaawansowane rozwiązania cyfrowe, a spółki, które jako pierwsze zagospodarują ten obszar, zyskają przewagę konkurencyjną. Coraz więcej producentów tworzy produkty szyte na miarę dla konkretnych branż, kierując do wybranych klientów kompleksową ofertę odpowiadającą na potrzeby w całym łańcuchu dostaw – mówi Marcin Szczuka.
Istotną kwestię dla poprawy wydajności firm z branży stanowi także wdrażanie rozwiązań związanych z gospodarką obiegu zamkniętego i jej integracja z technologią Internetu rzeczy (IoT). Według ekspertów Bain & Company, prawie połowa firm (47 proc.) z sektora maszynowego podjęła już to wyzwanie, choć większość inicjatyw dotyczy wąskiego zakresu i jest związana głównie z recyklingiem oraz zmniejszeniem ilości wsadu i odpadów.
– Wiele spółek traktuje wdrażanie rozwiązań związanych z obiegiem zamkniętym jako kwestię głównie regulacyjną. Jednak niektóre z nich zaczęły postrzegać je jako szansę na zwiększanie wartości poprzez generowanie nowych źródeł przychodów, poprawę odporności łańcucha dostaw, czy też zbudowanie bliższej relacji z klientem i dotarcie do nowych grup odbiorców – dodaje Marcin Szczuka.
Cały raport na temat perspektyw przemysłu maszynowego dostępny jest tutaj.