Rabbid.pl – nowy samochód tańszy od używanego?

Dodane:

Lech Romański Lech Romański

Udostępnij:

Kupno nowego samochodu przez internet? W Polsce jest to jeszcze startupowe science-fiction, ale być może już niedługo to się zmieni za sprawą serwisu Rabbid.pl. Rozmawiamy z Markiem Rybackim, Prezesem Zarządu Rabbid S.A.

Kupno nowego samochodu przez internet? W Polsce jest to jeszcze startupowe science-fiction, ale być może już niedługo to się zmieni za sprawą serwisu Rabbid.pl. Rozmawiamy z Markiem Rybackim, Prezesem Zarządu Rabbid S.A.

Czym jest Rabbid.pl? Co oferuje swoim użytkownikom?

Rabbid.pl to internetowa platforma do zakupu nowych aut. Połączyliśmy dwa elementy, które w praktyce skutecznie prowadzą do istotnej obniżki ceny: grupowanie i aukcję. Dzięki takiemu połączeniu, Rabbid oferuje korzystne rabaty rzędu kilku, a nawet kilkunastu tysięcy złotych na auto. Istotą serwisu jest to, że nie klient, lecz dealerzy między sobą, licytują samochody zgrupowane w jednym koszyku aukcyjnym. Dealer, który zaoferuje najniższą cenę na cały koszyk wygrywa aukcję i sprzedaje użytkownikom auta, które się w nim znalazły. Warto zobaczyć filmik, który wyjaśnia ten mechanizm:

Korzyści z funkcjonowania Rabbid.pl mają obie strony transakcji – i klienci i dealerzy samochodów. Osoba zainteresowana zakupem nowego samochodu ma dostęp do najniższej ceny, jaką jest w stanie zaoferować dealer na terenie kraju. Kupujący nie musi zatem ograniczać się do porównywania ofert tylko lokalnych salonów samochodowych. Dodatkowo mechanizm zakupów grupowych sprzyja jeszcze większym upustom. Dealer zaś zyskuje dostęp do klientów z całego kraju oraz narzędzie umożliwiające pozyskiwanie dużych zamówień.

Skąd pomysł na tego typu startup?

Dotychczas sprzedaż samochodów w polskim Internecie praktycznie nie występowała. Chcemy to zmienić. Mamy nadzieję, że tak jak to się stało z telewizorami, pralkami i innymi produktami, wprowadzenie sprzedaży samochodów do Internetu spowoduje obniżkę cen. W naszej ocenie jest to nisza, którą warto zagospodarować.

Zauważyliśmy też dwie istotne dla naszego biznesu tendencje: wzrost popularności zakupów grupowych i wzrost zaufania Polaków do zakupów online. Czas więc wprowadzić usługę, która umożliwi ludziom zakup już nie tylko sushi i zabiegu depilacji przez Internet, ale też produktów o większej wartości, co spowoduje też odpowiednio większe oszczędności po stronie kupujących. Jestem przekonany, że nasza propozycja trafia na podatny grunt. Zresztą pierwsze transakcje na Rabbid.pl są na to najlepszym dowodem.

Istnieje już kilka tego typu serwisów, czym wyróżnia się Rabbid.pl?

Wspomniane serwisy nie do końca są podobne. Rabbid.pl łączy mechanizm grupowania z aukcją odwróconą, co jest nowością. Naszą przewagą jest to, że nic nie dzieje się poza plecami naszych użytkowników, nikt za nich nie negocjuje. Użytkownik na żywo może obserwować licytację i dzięki temu może mieć pewność, że została osiągnięta najlepsza cena. Z punktu widzenia użytkownika bardzo ważne i korzystne jest to, że z góry zna on cenę maksymalną auta. Każda aukcja ma tzw. Minimalny Próg Rabatu, który ustawiany jest przed rozpoczęciem aukcji. Dla już przeprowadzonych na Rabbid.pl licytacjach Minimalny Próg Rabatu wynosił za każdym razem 8 lub 9%. Każdy, kto chce kupić samochód w naszej aukcji, wie więc, ile maksymalnie zapłaci, bo dopiero gdy zostanie osiągnięty Minimalny Próg Rabatu, dochodzi do sprzedaży. Mogę tylko dodać, że dla wszystkich dotąd sprzedanych za pośrednictwem Rabbid.pl marek aut – dla Forda, Renault i Opla – finalny rabat okazał się sporo niższy niż ten minimalny, gwarantowany. Nasi użytkownicy kupili auta odpowiednio z ponad 13%, prawie 15% i ostatnio aż 17,20% rabatem.

Na czym Rabbid.pl ma zarabiać? Czy startup jest rentowny?

Planowanych źródeł przychodów jest kilka. Za szybko, by mówić o rentowności, działamy bowiem niecałe 2 miesiące. Ale do połowy przyszłego roku powinniśmy osiągnąć break even point. Cały czas jesteśmy w okresie inwestycyjnym i wszelkie przychody jeszcze przez dłuższy czas będą służyły rozwojowi i promowaniu naszego Serwisu.

Według danych GUS-u, W 2010 roku średni wiek auta zarejestrowanego w Polsce przekroczył 15 lat. Od momentu wejścia Polski do Unii Europejskiej ta statystyka systematycznie rośnie. Czy nie jest za wcześnie na taki serwis w Polsce?

Naszym zdaniem serwis Rabbid.pl wystartował w odpowiednim momencie. Liczymy na to, że atrakcyjne ceny, które można uzyskać w Rabbid.pl spowodują, że osoby planujące kupić używany samochód zastanowią się nad tym, czy nie lepiej kupić nowe auto. Oczywiście osoba zainteresowana zakupem 15 letniego samochodu zapewne nie odwiedzi Rabbid.pl, ale sadzę, że osoby, które poszukują samochodów kilkuletnich mogą zmienić zdanie.

Przygotowujemy obecnie kampanię, która ma na celu zachęcać ludzi do kupna nowych samochodów. Okazuje się bowiem, że niejednokrotnie roczne koszty związane choćby z naprawami samochodów używanych osiągają poziom odpowiadający rocznym ratom kredytowym lub leasingowym za nowy samochód. Do tego dochodzą kwestie bezpieczeństwa, komfortu, wygody. Nowy samochód może okazać się tańszy od używanego i to będziemy chcieli Polakom pokazać.

Startup zadebiutował we wrześniu tego roku, co udało się do tej pory osiągnąć? Jakimi wynikami może pochwalić się Rabbid.pl?

Najważniejsze obecnie to pozyskanie jak największej ilości użytkowników i rozpowszechnienie wiedzy o Rabbid. Na razie udaje nam się osiągać zamierzony plan.

Możemy też pochwalić się tym, że udało nam się nawiązać relacje i podpisać umowy o współpracy z około setką autoryzowanych dealerów samochodów z całej Polski, którzy są naszymi naturalnymi partnerami. Myślę, że nasze podejście do tej współpracy pozwoliło nam zyskać zaufanie dealerów, które owocuje korzyściami dla naszych Użytkowników. To przekonanie bierze się z wyników pierwszych odbytych aukcji.

A skoro jesteśmy przy aukcjach, to przeprowadziliśmy z sukcesem już trzy aukcje grupowe. Jestem przekonany, że nabywcy aut są usatysfakcjonowani rabatami sięgającymi kilkunastu procent. Jeszcze w listopadzie rozstrzygnie się kilka kolejnych aukcji na auta marek: Ford, Hyundai, Renault, Kia, Fiat, Mitsubishi, Citroen, Nissan, Peugeot oraz Suzuki.

W serwis zainwestował fundusz zalążkowy Business Angels Seedfund. Trudno było pozyskać inwestora do tego projektu?

Nasz pomysł miał bardzo dobrze opracowane biznes plan oraz analizę rynku. Nadal jednak były to tylko kartki papieru, które miały zostać zweryfikowane przez chłodne oko inwestora, a później przez rzeczywistość. A rzeczywistość jest taka, że zmusza do bycia elastycznym i gotowym do reagowania na dziesiątki niespodziewanych sytuacji. Obecnie jesteśmy daleko od pierwotnych założeń, ale wierzę, że wprowadzone zmiany nie tylko były konieczne, ale i wyszły nam na dobre.

Od początku mocno wierzyliśmy w ideę Rabbid.pl. Pomysł jest dobry, świeży, ma też właściwe zaplecze „kadrowe”. Wydaje się, że Business Angel Seedfund to właśnie zobaczył, ale pytanie o to powinno być kierowane do Funduszu.

Jakie plany na przyszłość ma Rabbid?

Nasze plany uwzględniają przede wszystkim rozwój serwisu. Jeszcze w listopadzie wprowadzimy na Rabbid.pl kolejny sposób na zakup samochodów w korzystnej cenie. Tym razem będą to samochody dostępne od ręki u dealerów.

W imieniu redakcji MamStartup.pl dziękuję za wywiad i życzę powodzenia w realizacji planów!