Recykling opon? Contec wie, jak zmniejszyć emisję CO2 w przemyśle oponiarskim

Dodane:

Kasia Krogulec Kasia Krogulec

Dominik Dobrowolski, COO Contec

Udostępnij:

Zużyte opony, to dla firmy Contec nie śmieci, a surowce. Przetwarzają je na produkty, które z kolei później można użyć ponownie między innymi do produkcji nowych opon. O całym procesie rozmawiamy z Dominikiem Dobrowolskim, COO Contec S.A.

Zajmujecie się między innymi wytwarzaniem odzyskanej sadzy technicznej. Czym jest ten proces i dlaczego jest tak innowacyjny?

Dominik Dobrowolski: Oferowana przez nas odzyskana sadza (zwana także ConBlack) wywodzi się z optymalizowanego przez lata procesu technologicznego pirolizy. Contec wykorzystuje w nim autorską technologię Molten i jako pierwszy zakład na całym świecie zastosował ciekłą sól jako czynnik przekazujący ciepło.

Ślad węglowy naszego produktu jest jednak o ponad 80 procent niższy w porównaniu z sadzą techniczną. ConBlack stanowi alternatywę dla “tradycyjnej”, dlatego interesują się nią zarówno firmy z sektora oponiarskiego, jak i wyrobów gumowych, czy tworzyw sztucznych i pigmentów.

W procesie produkcji nowych opon może ona zastąpić do 30% półwzmacniających gatunków vCB, takich jak N550 i N660. ConBlack znajduje zastosowanie w produkcji wkładek wewnętrznych, ścian bocznych, pierścieni uszczelniających a także wytrzymałych przenośników i pasów transmisyjnych oraz węży. Sprawdzi się również jako zamiennik vCB pod względem ochrony przed promieniowaniem UV. Dodatkowo, zastosowanie odzyskanej sadzy ConBlack jest możliwe także, w produkcji elementów nieoponowych, takich jak arkusze gumowe, pokrycia dachowe, kable, geomembrany, pigmenty, farby i elementy plastikowe.

Czy wystarczy użyć pirolizy, aby otrzymać zrównoważony produkt?

Na świecie istnieje około 30 rodzajów procesów pirolizy. Nie wszystkie opierają się jednak na tym samym schemacie działania, wykorzystują bowiem różnorodne technologie pozwalające otrzymać produkt końcowy. Co istotne, konwencjonalne systemy pirolizy nie mogą zagwarantować stałej jakości sadzy odzyskanej. Właśnie dlatego Contec udoskonalił ten proces, wprowadzając innowacje, które pozwolą sprostać surowym wymaganiom jakościowym, stawianym przez branżę.

Contec

Cały czas szukacie sposobów, by zastąpić w oponach sadzę techniczną, przynajmniej częściowo odzyskaną sadzą. Wykorzystujecie do tego zużyte opony. A czy stanowią one podobny problem dla środowiska, jak np. plastik?

Zdecydowanie tak. Każdego roku produkuje się na świecie ponad 2 mld sztuk opon, a ich żywotność to 4-6 lat. Z kolei w samej Europie zbieramy 3,5 mln ton zużytych opon rocznie. A liczba ta będzie tylko przyrastać. Dlatego już teraz warto zadbać o ten obszar. Choć faktycznie można odnieść wrażenie, że “walka ze zużytym plastikiem” jest mocniej nagłośniona w mediach, to czas spojrzeć szerzej. Zużyte opony stanowić będą coraz większy problem.

A co na to branża?

Jesteśmy świadkiem dużych zmian. Dla przykładu – Michelin zadeklarował, że jednym z jego planów jest produkcja opon w aż 80% z materiałów zrównoważonych. To znak, że liderzy w branży patrzą już od dawna w “zielonym kierunku” i zależy im na zwiększeniu wskaźnika odzysku opon.

Współpracujecie z Politechniką Warszawską i firmami przemysłowymi. Na czym polega ta współpraca?

Naszym głównym celem była optymalizacja procesu pirolizy, do której używamy unikalnej na światową skalę technologii Molten. To wymagało konsultacji z najlepszymi ekspertami z branży. Druga kwestia – nasz główny produkt – odzyskana sadza musi być najlepszej i co najważniejsze powtarzalnej jakości. Do tego niezbędna jest kooperacja z branżą oponiarską, która przekazuje konkretne wytyczne i wskazówki dotyczące specyfikacji sadzy.

Jak duże jest obecnie zainteresowanie w branży Waszymi produktami i czy Waszymi klientami są tylko firmy oponiarskie?

Zainteresowanie jest duże, a nawet przewyższa nasze możliwości produkcyjne. Firmy, nie tylko z branży oponiarskiej są zainteresowane sadzą, jak i olejem popirolitycznym. Właściwości rCB produkowanej przez Contec są bardzo podobne do kilku gatunków sadzy technicznej, które są szeroko stosowane także w przemyśle gumowym, branży tworzyw sztucznych i pigmentów. Duży popyt spowodowany jest wieloma czynnikami. Jednym z nich jest niższa podaż. Obecnie na świecie nie ma wielu firm, które dostarczają takie produkty w dobrej jakości. Właśnie dlatego jednym z naszych celów jest rozbudowanie mocy produkcyjnych.

Skoro jest tak ogromne zainteresowanie Waszymi produktami, w jaki sposób zamierzacie odpowiedzieć na te potrzeby? Czy przewidujecie np. dodatkowe obiekty, ekspansję?

Naszym strategicznym celem jest rozbudowa zakładu w Szczecinie oraz budowa nowych zakładów w Europie. Jest to bezpośrednia odpowiedź na potrzeby odbiorców naszych produktów.
 

Artur Podhorodecki: Opracowaliśmy syntezę niebieskich kropek kwantowych

JR Holding inwestuje w sieć stacji ładowania samochodów elektrycznych NOXO ENERGY

Uber dla kolei – SP Tech rozpoczyna współpracę z Orlen i Lotos