Na podstawie umowy inwestycyjnej Santander obejmuje 50,1 proc. udziałów w Ebury. 350 mlz złotych z całej inwestycji zasili kapitały własne Ebury. Fintech planuje przeznaczyć te pieniądze na rozwój oraz ekspansję między innymi na rynki w Ameryce Łacińskiej oraz Azji.
Santander będzie wspierał Ebury w skalowaniu oraz rozwoju biznesu. Jednocześnie fintech pozostanie niezależnym podmiotem. Juan Lobato i Salvador García (założyciele Ebury), obecni właściciele i osoby zarządzające do tej pory fintechem pozostaną udziałowcami i nadal będą działali w firmie. Natomiast Sergio Rial, prezes zarządu Banco Santander Brasil, dołączy do rady dyrektorów fintechu.
Według Santandera stopa zwsrotu z inwestycji w Ebury w średnim okresie czasu będzie większa niż 25 proc. w 2024 roku. Grupa Santander została założona w 2009 roku i od tamtej pory zdążyła pozyskać 134 mln dolarów finansowania na inwestycje. Natomiast Ebury odnotowuje średnio 40 proc. wzrost przychodów rocznie. W 2018 roku fintech odnotował płatności na poziomie 16,7 mld funtów dla 43 tys. przedsiębiorstw na całym świecie.
Rozwój Ebury
W zeszłym miesiącu informowaliśmy, że Ebury zainwestował w spółkę Frontierpay, która oferuje specjalistyczne usługi płatnicze dla firm. Jest to pierwsze przejęcie angielskiej firmy. Kwota transakcji nie została ujawniona.
– Ebury zatrudnia obecnie około 1 000 pracowników w 25 biurach w dwudziestu krajach i obsługuje ponad 40 tys. firm na całym świecie. Jesteśmy teraz globalną firmą z biurami w kilku krajach europejskich, na Bliskim Wschodzie, w Hongkongu i Chinach kontynentalnych, Australii, Kanadzie i Stanach Zjednoczonych. Inwestorami Ebury są 83North (inwestorzy w iZettle, Celonis, JustEat) i Vitruvian Partners (inwestorzy w Farfetch, Skyscanner, Darktrace, Marqeta). To wszystko pokazuje skalę naszego wzrostu w ostatniej dekadzie i jednoznacznie pozytywny odbiór nowoczesnych usług finansowych przez przedsiębiorców – mówił wtedy Jakub Makurat, szef Ebury na Polskę, Czechy i Słowację.
Ebury, który działa również w Polsce, posiada angielską licencję instytucji pieniądza elektronicznego. W ramach swojej działalności między innymi wykonuje rozliczenia międzynarodowe i zarządza ryzykiem kursowym. Odbiorcami rozwiązania są małe i średnie firmy. Fintech posiada blisko 40 tys. klientów na całym świecie, z czego 2 tys. z nich w Polsce. Ebury jest pierwszym fintechem, który należy do systemu szybkich przelewów międzynarodowych SWIFT gpi – do tej pory w tej grupie znajdowały się tylko banki.
– Zwiększamy paletę produktów w zakresie międzynarodowych rozliczeń dla polskich firm o specjalistyczne usługi wypłacania wynagrodzeń pracownikom praktycznie w każdym zakątku świata. Liczymy, że przejęcie Friontierpay przyspieszy nasz rozwój w Polsce, ponieważ coraz więcej rodzimych przedsiębiorców deleguje swoich pracowników do pracy za granicą – mówił Makurat.
Jak widać fintech Ebury rozwija się dynamicznie, a pozyskanie najnowszej inwestycji od Santander na pewno doda firmie wiatru w żagle. Czekamy zatem na kolejne dobre wieści o brytyjskim fintechu.