Na zdjęciu: Damian Fijałkowski, Grzegorz Łapczyński, Grzegorz Zwoliński, twórcy SatRevolution
Przeznaczenie środków
SatRevolution przeznaczy pozyskany kapitał na przeprowadzenie prac związanych z przygotowaniem Światowida do wystrzelenia na orbitę, budowę platformy SR-NANO-BUS i prace nad technologiami satelitarnymi. Przedstawiciele wrocławskiej spółki tłumaczą, że pierwszy wyprodukowany Światowid zostanie umieszczony na orbicie Ziemi jeszcze w tym roku. Potem planują stworzyć całą konstelację nanosatelitów składającą się z 66 sztuk.
– Taka liczba satelitów gwarantować będzie 4-godzinny czas rewizyty. W przyszłości, poprzez dalsze rozszerzanie liczby urządzeń na orbicie, możliwe będzie osiągnięcie liczby satelitów pozwalającej na obrazowanie powierzchni Ziemi w czasie niemal rzeczywistym – mówi dyrektor generalny SatRevolution Grzegorz Zwoliński, który w 2016 roku we Wrocławiu uruchomił spółkę razem z Damianem Fijałkowskim i Radosławam Łapczyńskim
Taniej i szybciej
Jej przedstawiciele wyjaśniają, że ze względu na niewielkie rozmiary i wagę Światowida jego produkcja będzie tańsza i potrwa krócej w porównaniu do procesu produkcji innych satelitów. Do tego Światowid ma obrazować Ziemię w wysokiej rozdzielczości, nadawać się do użycia przy różnego rodzaju misjach kosmicznych oraz dać się rozbudować w zależności od potrzeb użytkowników, dzięki modułowej konstrukcji systemu.
Na zdjęciu: Światowid
– Szacuje się, że obecne moce produkcyjne związane z budową satelitów są niewystarczające do zaspokojenia popytu w branży. Konieczne staje się opracowanie rozwiązań, które umożliwią zwiększenie liczby produkowanych systemów satelitarnych. W 2017 roku umieszczono około 280 nanosatelitów na orbicie, w 2023 zostanie umieszczonych już ponad 700. Jest to więc dla nas bardzo perspektywiczny segment, w którego rozwoju chcemy uczestniczyć – mówi Paweł Wielgus, prezes zarządu KVARKO.
Inwestycja w igłę
Fundusz, któremu przewodzi zainwestował w SatRevolution 1,5 miliona złotych (pozostała kwota pochodzi od INFINI), a sam wrocławski startup jest szóstą spółką portfelową jaką KVARKO wsparło. Przypomnijmy, że na początku lutego fundusz zainwestował milion złotych w DEBN z Gdańska, który pracuje nad nowoczesną igłą do biopsji prostaty.
Igła sygnowana przez Polaków pokryta jest powłoką polimerową, która zawiera kombinację antybiotyków. Taka mieszanka stopniowo uwalnia się w tkance gruczołu krokowego w czasie wykonywania biopsji i ma stanowić dodatkową ochronę podczas zabiegów i rozwiązać globalny problem związany z powikłaniami pozabiegowymi. Zgodnie z zapowiedziami DEBN, igła trafi na rynek w 2020 roku i będzie sprzedawana producentom sprzętu biopsyjnego na zasadzie licencji.